Skocz do zawartości

gazeta internetowa


Gość tripoli1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Grzesiu - Jestem pod wrazeniem !!!!!!!!!!!!!!

Tak jak pisalem wczesniej jezeli przedsiewziecie nie jest komercyjne zawsze znajdzie sie chetnych do pisania - a juz problemem pomyslodawcy jest skad brac materialy i jak zapewnic ruch na stronie.

kruku
Napisano
Żebyśmy się dobrze zrozumieli.Realista Hart będzie starał się hamować szalone pomysły,a marzyciel Hart pomoże-czemu nie.Grześ ma rację,alternatywa powinna być.Monopol źle wpływa na jakość.
Leszek
Napisano
Co widać chociażby na przykładzie TP... dalej nie piszę :))

Konger
Napisano
Szanowni Koledzy,
Sam kiedys pisalem komercyjnie dla Odkrywcy lecz nie w tym rzecz. Magazyn bedzie rozsylany poczta. Beda tam artykuly znanych osob (sam wydalem kilkanascie artykulow w roznych magaznynach oraz ksiazke). Stawiam na dokladnosc. Mysle że z pomoca znawcow z roznych dziedzin stworzymy pierwszy numer profesjonalnego magaznynu za kilka miesiecy. Dlatego jeszcze raz zwracam sie o kontakt emailowy osoby zainteresowane wspolpraca.
Pozdrawiam
tripoli1
Napisano


Popieram pomysł jest bardzo dobry i ma szanse na sukces-byle nie upadł jak wiele podobnych innicjatyw upadło-czy to z braku wytrwałości czy tez przy pomocy życzliwych !

Pozdrawiam India
Napisano
Grzesiu - chyba jestes pierwsza osoba ktora tak otwarcie wyrazila sie na temat gazety. Chetnie bym sie spotkal z Toba kiedys na piwku i pogadal o waznych sprawach" :).

A wracajac do gazety internetowej - ja z mojej strony napewno nie napisze nic (bo nie znam sie na temacie - militaria aby pisac o tym :), w przeciwienstwie do wielu innych) ale chetnie jezeli bedzie taka potrzeba pomoge w tworzeniu serwisu.

kruku
Napisano
Kruku - nie ma sprawy, wiesz że zawsze jestem otwarty na dobre propozycje.
Co do jakiejkolwiek alternatywy odkrywcy to mogę tutaj tylko przytoczyć słowa Leszka: Monopol źle wpływa na jakość. Poza tym polityka redakcyjna jest taka, że na dłuższą metę pismo i tak padnie bo nie wyobrażam sobie aby Szewczyk z Orłowską zapełnili tekstami cały numer, a reszta przestanie pisać bo redakcja współpracowników ma gdzieś i tylko spuszcza ich na okrągło teksatami, że pieniążki poszły albo będą wysłane - i tak to trwa. Na dzień dziesiejszy mamy grudzień, a ja ostatnie pienniążki widziałem we wrześniu i była to zapłata za numer lipcowy. I tak jest ze wszystkimi którzy dla nich piszą. Ciekawostkę prawną stanowi fakt, że dwa tygodnie temu otrzymałem nowe umowy które po prostu zostały zaniżone o kilkadziesiąt złotych i nikt się mnie nawt nie zapytał o zdanie. To jest zwyczajne łamanie umów handlowych!
Nie mogę więcej pisać bo lekarz stwierdził u mnie chorobę alergiczną (dostaję wysypki przy kontakcie z chamstwem) i zabronił mi wszelkich kontaktów z redakcją odkrywcy i nawet myślenia o nich.

Kruku - pisz na maila. Do Zagłębia na soczek zawsze moge wyskoczyć :)

Pozdrawiam - Grzesiek.
Napisano
no cóż na listopadowym numerze napisano nakłąd 10.000 pewnie z 5.000 się sprzedaje - z doświadczenia wiem że przy takiej sprzedaży właściciel dokłada do interesu, lub robi g.....
Dlatego jestem za konkurencją
swoją drogą ciekawe jak redakcja wyliczyła poszukiwaczy" na kilkadziesiąt tysięcy - było to jakiś czas temu a nakład gazety to 10000 ????????
Chyba pora na przemyślenia
Napisano
Może nie jestem tęgim eksploratorem, bardziej interesuje mnie historia budownictwa, ale jako czytelnik Odkrywcy z ciekawością przeczytałem dyskuscję na temat tej gazety. Nasuwają mi się nastepujące uwagi:
1. Wydaje mi się malo realne, aby mogły się utrzymać na rynku dwie gazety o tej wąskiej temetyce. Na razie trudno mi wyrokować, która z nich przeżyje, ale na dwie na pewno nie ma miejsca.
2. Idea gazety inernetowej jest ciekawa, zważywszy, że roczny koszt utrzymania serwisu powinien nie przekroczyć ok. 1000 zł (a można znaleźć i tańszych dostawców usług). Do tego można zmniejszyć koszty przesyłając gazetę w wersji wyłącznie elektronicznej (oczywiście dotyczy to tylko niektórych).
3. Mile wspominam Archeologię Wojskową" i uważam, że ta droga jest sympatyczna.
4. Z pewnym uśmiechem (proszę o wybaczenie) przeczytałem spory o wynagrodzenia. Panie i Panowie z doświadczenia wiadomo, że przy takim nakładzie pismo niedotowane ma mikre (przez szacunek) szanse na stanie się czasopismem komercyjnym (przynoszącym dochody). Zaintersowanych informuję z autopsji, że np. wyciągnięcie z takich wydawnictw jak ARKADY lub WNT kwoty wyższej niż 50 zł za stronę graniczy z cudem. A co do płatności to niestety inny problem. Zaległości są zmorą (to też z autopsji), a podejrzewam że szczególnie uciążliwą jeżeli rozliczenia odbywają się pomiędzy znajomymi.

Podsumowując uważam, że gazeta internetowa może być celnym strzałem. Jeżeli ktoś widzi tam miejsce na materiały z rejonów bliskich tematyce Fortecy służę pomocą.

Grzesiek Maliszewski

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie