Skocz do zawartości

Akcja Balonowa, lata 50


slw

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Tak to sobie nazwałem. W czasie wakacji w Rycerce Górnej (B. Żywiecki) wśród wielu innych pojawiła się ciekawa opowieść o nieznanym mi epizodzie. W latach 50(?) była jakaś akcja wypuszczania przez kapitalistów(?) balonów z ulotkami. Część z nich doleciała tu i rozsypała je. To z zachodu kawał drogi, musiał być jakiś mech.zegar.?
Ktoś wie coś więcej, lub gdzie zajrzeć?
pzdr,slw
Napisano
Polecam pierwszy tom Nowaka-Jeziorańskiego. Akcja była pomysłem Radia Wolna Europa, finansowana przez Amerykanów. Ulotki uwalniane były albo prze mech. zegarowy albo przez opóźniacz z ..... lodu. Pomysł z lodem - japoński. Oni w czasie wojny wysyłali balony z bombami nad USA i Kanadę.
Komuna oczywiście się wściekła. Np. zaraz za granicą Czeską balony zwalczały początkowo myśliwce, ubaw po pachy bo latały nawet odrzutowce. Niestety w Polsce był wypadek śmiertelny. Ćwierćinteligent milicjant wypełnił rozkaz zestrzeliwania balonów dosłownie. Zestrzelił balon sportowy znanego baloniarza Burzyńskiego (chyba?). Burzyński zginął.
Napisano
Dzięki.
do Furs: jak nie autora to chociaż +- kiedy wydana(90, wcześniej?)
do kop: ?
do peter: dzięki, wypadków było więcej bo w okolicach Rycerki te balony wieszały się na drzewach i pewien robotnik leśny zdejmując przypierniczył siekierą, trafił w balon, ten pękł a facet zleciał i się zabił.
A balony b.się przydały, miały gumowaną(?) powłokę, świetną na płaszcze przeciwdeszczowe!
pzdr,slw
Napisano
Może ktoś coś ciekawego jeszcze dorzuci?
Są jakieś strony WWW na ten temat (zdjęcie) bo nie mogę znaleźć?
pzdr,slw
Napisano
Witam!
Fragment z Miejsca przy stole" Andrzeja Wilczkowskiego.

Książka o wspinaniu w Tatrach (i nie tylko), tu o zdarzeniu z lat 50- tych:

Poszedłem sobie kupić buty na Chłopku- bo tam był sklep. Sprzedawał pepik. Zobaczyliśmy balon "Wolnej Europy na filarze Mięgusza. Wobec czego- jako że to łakoma rzecz, bo nylonów jeszcze nie było ruszyliśmy obaj (...). Jest! Taka koperta, chyba cztery na cztery."

Pozdr. J.
Napisano
Witam , Oczy na niebie" napisał Wofgang Schreyer , wydane pierwszy raz przez MON w 1970 roku, nie wiem czy były wznowienia. Wracając do balonów , to w czasie stanu wojennego przylatywały ze Szwecji , można je było znalść na naszych plażach. W plastikowych woreczkach były ulotki , drobne gadżety typu długopis itp.
Pozdrawiam.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie