Skocz do zawartości

UMIERAMY


Gość pyrmen

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Nieależnie od naszych subiektywnych ocen - ważnym jest pozostawienie istotnych treści dla przyszłych pokoleń. na temat II Wojny Światowej. Zostawmy tylko fakty.
Mamy tyko kika lat, jeśli tego nie wykonamy - umierając niczego nie zostawimy!. Nasze pokolenie niczego nie wniesie do historiin .Nam pozostanie rola przypadkowego świadka zdażeń.nie pozostanie nam żadna rola!
BZW
Napisano
Ból egzystencjonalny. (:
Nie łam się, trzymaj fason. Jak byś się nie odwrócił i tak d...a z tyłu.
Peter
Napisano
Ja chyba rozumiem o co chodzi.

Problemem poszukiwaczy jest to, że każdy szuka na własną rekę a co gorsza nie chwali się jeśli coś znajdzie. Skarb ( dla mnie np. pogięty mauser wz. 29 to też skarb czyli kawałek histori który każdy odkrył sam) chowa w swojej szafie i pokazuje tylko nielicznym ( powody tego stanu rzeczy wszyscy znamy ). On jedyny wie jak i gdzie go znalazł. Nie liczy się sam przedmiot, ale jego historia. Jeżeli pozostanie ona tyko w głowie odkrywcy to przepadnie w koncu razem z nim a znalezisko niedocenione trafi na śmietnik lub jako drogocenne zasili jakiś antykwariat, ale niestety już bez rodowodu i historii do opowiedzenia.

Nieco jaśniej: Każdy z nas odkopując czy w inny sposób znajdując gdzieś, jakieś przemioty zdobywa informacje o wydażeniach które miały tam miejsce. Jednak, jeśli niezostanie to zapisane to te informacje poprostu przepadną bo tego samego przykładowego karabinu już nikt tam nie wykopie a na półce dessy lub na bazarze taki np. kb to poprostu zardzewiała rura ze spustem.

W obecnej sytuacji prawnej nic się nie da zrobić ale pomyśleć i notować swoje odkrycia warto. Może ktoś kiedyś te notatki przeczyta.
Napisano
No i wyszło szydło hłe hłe. Proponuję założyć w ramach forum temat : Zwierzenia Anonimowych Alkohol.... pardon , Eksploratorów.
Napisano
Tak między nami Pyrmen ma wiele racji. Z historykami amatorami (a szczególnie eksploratorami) jest trochę jak z psami ogrodnika. Tylko dla siebie, wieczne kompleksy, że temat nie do opublikowania (brak wiary w wagę swoich odkryć) itd. A cały dowcip polega, że ktoś pierwszy coś napisze, następny doda od siebie i po kilku publikacjach jest już całkiem niezły materiał. A ile razy Panowie łazimy po tych samych ścieżkach. I po co? Rozumiem obawy przed przegraną w wyścigu o SKAAARB, ale to wlasnie często historia jest ciekawsza od denara.
Napisano
PRZEPRASZAM, CZY CENZURA ZDJĘŁA PIERWSZE POSTY, BO NI H....A NIE ROZUMIEM O CO CHODZI.......

CZY KTOŚ MOŻ MI PRZETŁUMACZYĆ NA POLSKI???????????

POZDR

ZOCIK
Napisano
Kool. Miej serce i patrzaj w serce. Biez Vodki nie razbieriosz. Po pierwszym litrze zaczynam co nieco kojarzyć (:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie