Skocz do zawartości

Zieliński

Użytkownik forum
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zieliński's Achievements

2

Reputacja

  1. Witam. W tej materii niewiele mogę pomóc. W relacji mój dziadek nie wspominał o całkowitej liczbie ludzi na pokładzie. Powiedział jedynie, że mechanika udało się wyciągnąć na czas przez ekipę ratunkową (było to podobno bardzo blisko brzegu) i ta osoba przeżyła. Pilot Gawlik natomiast miał nogi zakleszczone (wplątane) i nie udało się go uratować. Popytam jeszcze żyjących członków rodziny. Być może ktoś jakieś opowieści pamięta. Póki co załączam zdjęcia z pogrzebu pilota Gawlika + inne Pozdrawiam
  2. Szanowny Panie. Według relacji mojego dziadka - Antoni Siudziński, który był w tamtym czasie w służbie czynnej jako mechanik pokładowy (Gawlik był jego dowódcą): bosman (sierżant) Gawlik miał udać się na urlop (jego żona czekała już na nabrzeżu), ale do wylatania zostało mu około 2 godziny. W tym celu przygotowano samolot (wodnopłatowiec), a pilot Gawlik usiadł za sterami. W nieszczęsnej katastrofie jego nogi uwięzły w rozbitym dziobie maszyny i poniósł śmierć przez utonięcie na oczach rodziny. Jest to relacja jednego z naocznych świadków i proszę nie traktować tego jako pewnik. Jestem w posiadaniu trzech zdjęć z uroczystości pogrzebowych bosmana (sierżanta) Gawlika Pozdrawiam, Marek Zieliński
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie