Witam w tamtym roku byl odstrzał dzików kolo mojej miejscowosci...w bialy dzien mysliwy pomylił sie i strzelil drugiemu koledze prosto w glowe bo ten byl gdzies w zaroslach nie przeżył...nawet ludzi nie powiadomili ze bedzie odstrzał a wtedy byl sezon na grzyby...oczywiscie mysliwy zeznał ze strzelał do dzika...