O to,że SS tam działało to jestem w szoku,bo nie ma o nich wzmianki szerszej.Do walk wedrującego kotła Nehringa i von Sauckena zawsze podchodze z rezerwą.W rejonie Łasku koło Łodzi,ten kocioł rzekomo prowadził ciężkie walki.Zaciekawiony,zacząłem rozmawiać z mieszkańcami,ale tymi zaciętymi w książce z lat 60walkami by kilku minutowy ostrzał,i porzucenie pz IV w panice mimo silnego zgrupowania.Tak samo rejon Wadlewa,czy mostu na Grabi.Napewno bedę starał się zweryfikować,podane informacje przez Ciebie :) Niestety mmonografie i podobne książki w języku niemieckim są bardzo drogie albo zbyt ubogie.W okolicy zbiornika odpadowego wiem,że tylko były warsztaty,ale co do walk,ciężko mi powoedzieć.Jak tylko trochę sie odkopie z pracy,na pewno zaczynam studiować materiały o których napisałeś.Co do książki pisanej przez Twojego kolege pisz kiedy będzie i chętnie ją kupię :) Pozdrawiam