Po tym jak Niewiadomski zabił Narutowicza spekulowano, że chciał zabić nie tylko jego, ale i Piłsudskiego, który był spokrewniony z prezydentem. Niewiadomski i Narodowa Demokracja zarzucali Narutowiczowi, że został wybrany dzięki poparciu posłów i senatorów pochodzących z mniejszości narodowych, przede wszystkim z mniejszości żydowskiej. Trzeba pamiętać, iż w przedwojennej Polsce obawiano się bolszewików, wśród których Żydzi zajmowali wysokie stanowiska. W sumie działało to na zasadzie Żyd=bolszewik.