Skocz do zawartości

Andrzej1990

Użytkownik forum
  • Zawartość

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez Andrzej1990

  1. http://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1.0-9/q71/s720x720/10255797_516000925178262_5915282509585271609_n.jpg W tym roku nie jest lepiej. :D
  2. http://minskmaz.com/news/marsz-pamieci-katyn-1940-2013-relacja?f=1 Dobra, ale o co tu chodzi?... Polecam obejrzeć całą galerię.
  3. ''Panie Andrzeju1990'' Jakiż ja ''Pan'', bez przesady. ;-) ''Czy nie dość ci że wyśmiewasz imprezy na których byłeś i które współtworzyłeś'' Wszyscy są równi - nie mam zamiaru bronić jakiejś popeliny tylko dlatego, że ją współtworzyłem. ''oczywiście pomijającw hejtowaniu jakoś swoją idealną osobę'' Nigdy nie pomijam siebie w krytyce, moje zdjęcia też były na Odkrywcy kilka razy i nawet nie usiłowałem ich bronić, bo znalazły się tu słusznie, staram się robić coś dobrze, natomiast jeśli robię coś źle - jestem otwarty na każdą krytykę i uwagę. Jeśli ktoś do mnie takie kieruje, jestem za nie wdzięczny, bo to prowadzi do poprawy mojej sylwetki. ''teraz czepiasz się imprezy o której informacje masz z drugiej, trzeciej ręki????? Opisywany przez ciebie scenariusz powstał chyba w twojej głowie. Ale cóż może nadmiar internetu. Scenariusz jest podobnie realny jak 100% imprez w Polsce z udziałem rekonstruktorów wojsk, które nie walczyły na naszych terenach.'' Scenariusz przedstawia Muzeum II WŚ na Facebooku - wychodzi na to, że oni również tam nie byli. :/ Jeśli się mylę, to proszę, popraw mnie. ''Temat ten kilka lat temu miał jeszcze jakiś sens i realia. obecnie grupa najmądrzejszych internetowych wojowników hejtuje wszystko, może zaczęliby od wpadek'' Nie hejtuję bynajmniej grupy, którą reprezentujesz. Tak jak pisałem już na innych portalach, tak i tutaj napiszę: grupa amerykańska, jak i radziecka zaprezentowały sobą bardzo wysoki poziom, jak zwykle zresztą. Nie mówię tego ironicznie, ani po to, by się przypodobać. Natomiast uwagi do Kolegów po stronie niemieckiej, były już wielokrotnie zgłoszone (w tym przez takie grupy, jak Freiwilligen, których zdanie - jak mi się wydaje - szanujecie), i niestety, ale takie rzeczy nie uchodzą. ''I tak powinny wyglądać dyskusje w tym dziale. Proponuję 3:1 za przyznanie racji i przeprosiny.:D Oby więcej tak rzeczowych wymian zdań.'' Bez przesady, wstyd mi, że zaatakowałem kogoś naprawdę pochłoniętego i obeznanego z tematem, za co wszem i wobec przepraszam. To tylko świadczy o tym, iż powinienem ugryźć się od czasu do czasu w język. ;-)
  4. ''1. niczym się nie różnią - bahnschutz używał klamer kolejowych, co zresztą widać na tym zdjęciu'' Przeczuwałem taki haczyk. ;-D ''2. to nie ryngraf, to wężyk od słuchawki zapewniający mi komunikację z drezyną pociągową, radiołączność w 1945 roku, o tym nie napisałem, mało koszerna ;)'' A, to mea culpa - 3:0 dla Ciebie. ''Wypijmy zdrowie za zgodę ;)'' Za mój żołd. Jeszcze raz przepraszam i cieszę się, że mogłem się czegoś dowiedzieć. =)
  5. ''Potem aluzja do ryngrafu, których kolejarze, ani bahnschutz nie używali. To nie żandarmeria ;)'' Ryngraf, a konkretniej jego łąńcuch jest widoczny na tym zdjęciu: http://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1.0-9/10153296_680575111988652_9055329445644141662_n.jpg Chyba, że ten łańcuch (po lewej stronie kołnierza) to co innego. ''Pomijam aluzję co do kabury, bo całkowicie słuszna. Jednak czy to jest już dziwadło rekonstrukcyjne? Jeżeli tak, to naprawdę poziom rekonstrukcji w Polsce jest niezmiernie wysoki i naprawdę chylę czoła przed Andrzejem za walkę z moją postacią. ;)'' Trafiła kosa na kamień... Z nikim nie walczę, ba, co więcej, sam muszę podkulić ogon. Czegoś się dowiedziałem przy okazji. Mam nadzieję, że nie uraziłem, a jeśli tak - to przepraszam. ''(Andrzeju - zadanie domowe, czym różni się klamra kolejowa od klamry bahnschutzu w wersji dla podoficerów i szeregowych?).'' Przekopałem źródła i poddaję się. Naprawdę nie wiem. :-(
  6. No, chyba, że to klamra Bahnschutzu, ale trudno to dostrzec, tak czy inaczej - pozostałe błędy są.
  7. ''Znaczy co? W WH nie noszono wąsów? W WH nie noszono takich wąsów? Jedno i drugie bzdura, więc zapewne nie to miał autor na myśli. Ale w takim razie co?'' Pas LW, kabura po złej stronie, ryngraf ukryty pod płaszczem. Za stopień przepraszam, nie znam się na Bahnschutzach.
  8. Zdjęć jest znacznie więcej - jak się spodoba, to zarzucę. :D Generalnie Niemcy to jakaś kpina, do Sowietów i Amerykanów można mieć bardzo drobne zastrzeżenia, a sam scenariusz historycznie jest jakiś niedorobiony.
  9. A teraz parę fotek z imprezy organizowanej przez znane i kochane, wielbione i czczone Muzełum II WŚ w Gdańsku: http://photos.nasza-klasa.pl/21333558/2800/main/7467a15559.jpeg Co Autor miał na myśli? http://photos.nasza-klasa.pl/21333558/2758/main/b94d0dbfeb.jpeg Feldwebel Hitler? http://photos.nasza-klasa.pl/21333558/2745/main/a4582e0782.jpeg W WH służyli też traperzy? :D I ulubiony przez wszystkich dzisiaj blockbuster: http://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1.0-9/10170833_455032034643371_264700860616817983_n.jpg Generalnie impreza miała jakiś kompletnie oderwany od rzeczywistości scenariusz, w którym żołnierze amerykańskiej 1. DP spotykają się z Sowietami, po czym idą polować na Werwolf wspólnie...
  10. Żeście dokonali odkrycia roku. :D Przecież to już ma dwa miesiące, ale domyślam się, dlaczego akurat teraz to tu trafia. Niemniej, to, co się dzieje w Malechowie, to jakaś kpina od lat...
  11. Eh, nie udało mi się Was przechytrzyć, plusy za czujność. :D Oczywiście, chodziło o mój mundurek kamuflażowy.
  12. http://www.studiuje.eu/images/biblioteka/Targi_Kielce_29032014/20140329-060735-7331.jpg Przepraszam bardzo, ale co jest na tym zdjęciu?
  13. Kajam się, Człowieku i proszę o wybaczenie, wynagrodzę ten problem. ;-)
  14. Żałujcie, że nie byliście. Niemiec prujący z Maschinenflammenwerfergewehra-34 i swojego rewolwerku jednocześnie, szarża Kozaka-biedaka z szaszką, dziewczyna-raca sygnałowa, jeniec-Kozakiewicz w tajnych butach przywiezionych z przyszłości, mumin w mundurze HBT i wąsem a la Hitler 1916 i jungle boots, czy pielęgniarka gubiąca szpilkę w błocie... To trzeba było przeżyć, żeby zrozumieć. ;D http://lh5.googleusercontent.com/-0czm96OKHsE/Uy-IbOb2W3I/AAAAAAAA02w/1nx3jXuGIxg/w694-h548-no/_DSC4067.JPG Starcie rekonstruktorów i muminów. A ten pan w HBT to chyba z Domu OS uciekł z tą czapeczką. http://lh4.googleusercontent.com/-5MofsW6RZIY/Uy-JIxoTufI/AAAAAAAA07w/bpZFQ_sz8ys/w813-h548-no/_DSC9123.JPG Ah, wy niegrzeczni jeńcy! Pańcia zaraz Was ukarze klapsem na pupę! http://lh6.googleusercontent.com/-LdvrymwJa4I/Uy-JqOtVp-I/AAAAAAAA0_Y/0Rl3Me5_00M/w634-h548-no/_DSC4281.JPG Nie mogło zabraknąć przecież w Allo Allo złowrogich postaci, kuśtykających w owianym mgłą obozie niedaleko Nouvion... http://lh6.googleusercontent.com/-xaWcdSCD5-Y/Uy-KPzu2TrI/AAAAAAAA1DY/cZXOrj9gQME/w825-h548-no/_DSC4431.JPG Myślisz, że to dziecko? Nie! To karzeł-szpieg, najwytrawniejszy z agentów CIC. Niestety, został schwytany, kiedy podkradał cukierki w sklepie.
  15. ''UK od USA odróżniam, ale w konkretnym przypadku ma to mniej więcej takie znaczenie praktyczne jak pomylenie willysa z czapajewem pod Krojantami. Tak czy owak postać jest nie z tej bajki.'' No jednak ma, i to dość konkretne. ''Pomysł przybrudzenia się nie jest tak całkiem od czapy, nieraz przed akcją robiłem sobie elegancki makijaż, np. popiołem z ogniska. Sztuka wymaga poświęcęń.'' Szczególnie jak po inscenizacji trwającej plus minus 10 minut idziesz z powrotem na dioramę w mundurze wyjściowym i nie masz się gdzie umyć. Zrozum wreszcie, że kobiety to nie mężczyźni, a i tak cieszcie się, że nie widać wszystkich smaczków tego, pożal się Boże, Resistance: ruskie spodnie i buty, torebki, szpilki, kolczyki i uśmiechnięte gęby na myśl o rozstrzelaniu przez dzielnych Aryjczyków. Ja występowałem jako jeniec i jako MP - jako MP miałem konkretne warunki do spełnienia (krawat, ogolona gęba, uczesanie, wszystko regulaminowo przypięte), a jako jeniec nie. Da się to pogodzić? Nie do końca. A żeby zakopać topór wojenny, historia inscenizacji z perspektywy jeńca. :D Tam dzielne bojowniczki, okraszone bojownikami, walczące za wolną Francję i życie dzielnego amerykanckiego pylota w polskich desantach, z krwiożerczymi esesmanami z LSSAH w 1943 roku (teleportowali się z Włoch, czy co?), a w baraku raz po raz tylko salwy śmiechu. Komentator podchodził co chwila, żeby nas uspokoić, bo ludzie słyszeli, ale sam się podśmiewał pod nosem. ''Najweselszy (i jedyny) barak w obozie'', jak sam określiłem. ;D
  16. Jeśli Ty się czepiasz dobrej sylwetki, przy takich: http://lh5.googleusercontent.com/-UDrEMmZYTDk/Uy-II44DY5I/AAAAAAAA00w/jeEKFqN8BR0/w926-h548-no/_DSC8726.JPG to ja nie wiem, co powiedzieć...
  17. Jakbym chciał wypisywać wszystkie błędy, które były na tej imprezie, to wyszłaby z tego książka. My pokazaliśmy się na poziomie - i to wystarczy.
  18. Jeśli uważasz, że absurdalna sterylność jest największym problemem, to o czym my dyskutujemy? Dziewczyna nałożyła oryginalne ciuchy, włosy ma tak upięte, a nie inaczej, bo odtwarza ANC (zaś fryzura jak najbardziej epokowa) - na moje sylwetka naprawdę dobrze zrobiona, biorąc pod uwagę, jak wyglądają pozostałe, pożal się Boże, ''partyzantki''. Błędów nie chce mi się wymieniać, ale czystość przy torebkach, kolczykach, czy ruskich butach z lat 80. to małe piwko. Pomijam fakt, że ''Michelle'' wygląda lepiej niż niejedna rekonstruktorka francuskiego ''ruchu oporu'' nawet z samego Zachodu, gdzie wystarczy ubrać sukienkę w kwiatki, kapelusz, wziąć Mausera do rąk i już się jest partyzantem. Notabene, czystość tej dziewczyny to akurat najmniejszy problem wymienionej imprezy. Sylwetki zrobione prawidłowo można policzyć na palcach, chlubnym wyjątkiem byli Czesi w mundurach RAF, niektórzy FJ z Niemiec oraz grupa piechoty US. Cała reszta miała tak koszmarne błędy, że mogłyby się przyśnić jako horror.
  19. ''W kwestii wyjściówek u lotników nie będę się kłócił. Wprawdzie widziałem parę zdjęć lotników angielskich w niewoli i nie byli tak elegancko odziani, ale rozumiem, że trafiłem na abnegatów.'' Za to ja obejrzałem zdjęcia z Żagania i, żeby było śmieszniej, masa amerykańskich pilotów paradowała sobie po nim wesoło w mundurach wyjściowych, pod krawatami. Brytyjczycy też. Natomiast sorty były z muzeum - takie się trafiały w obozach jenieckich, i to wcale niemało. Trudno zresztą kręcić nosem na darowanego konia. '' Na FFI faktycznie się nie znam. Trochę mnie tylko zdziwilo, że Michelle wygląda jakby przed chwilą wyszła od kosmetyczki (podobnie zresztą jak Denise).'' Ponieważ ''Michelle'' występowała przed i po inscenizacji jako amerykańska pielęgniarka. Trochę trudno byłoby na jedną, 10-minutową inscenizację się ubabrać błotem, rozwalić włosy i podrzeć koszulę, by potem znowu wskoczyć pod krawat. Akurat tej sylwetki bym się nie czepiał, bo na moje oko wszystko tu ładnie gra. ''Brytyjka nie wygląda, jakby prowadziła inspekcję, to ją prowadzą. Tak czy owak jesteśmy zgodni w sprawie najistotniejszej: że mianowicie osoba jest kompletnie nie z tej bajki.'' Jeśli uważasz nadal, po moim poprzednim poście, że jest to Brytyjka, to zalecam przeczytać raz jeszcze. Army Nurse Corps to organizacja amerykańska: http://en.wikipedia.org/wiki/United_States_Army_Nurse_Corps Natomiast pani faktycznie robiła inspekcję i na swoje nieszczęście podeszła do ekipy amerykańskiej, która cicho ją ochrzaniła za robienie muminiady, widać to zresztą po zdjęciach. Ziemia żagańska podzielała widać nasze zdanie i wciągnęła but tej paniusi, który spadł z jej stopy w błocie. ''Co do butów nie chodziło mi o ewentualną niekoszerność, bo na tym się nie znam, tylko na niedopasowanie do warunków. Wygląda jakby ten żandarm właśnie ją wyprowadził z londyńskiego biura.'' Powiem tak, na tej imprezie na palcach można policzyć ludzi z koszernym obuwiem.
  20. ''- Michelle z Ruchu Oporu http://lh5.googleusercontent.com/-5RpujbLswWk/Uy-IE6_CrNI/AAAAAAAA00U/a2UbmwLV15k/s576/_DSC8674.JPG'' Akurat tej ''Michelle'' drogi Kolego, to mógłbyś w temacie buty czyścić. ;) Dziewczyna jest największą specjalistką w Polsce od tematu Army Nurse Corps, wzięła udział w tej inscenizacji jako partyzantka z FFI i wyglądała najlepiej z nich wszystkich. ''- Wafka w niewoli (też w nieskazitelnych pantofelkach) http://lh5.googleusercontent.com/-RUMGkagTn9g/Uy-HpX_cJQI/AAAAAAAA0xI/MNxXo8CCBFY/s512/_DSC8399.JPG '' Paniusia nie była żadną ''WAAF-ką'' tylko (ponoć) członkinią ANC, która miała przeprowadzać wizytację w Stalagu. Oczywiście, pani ma niepoprawne buciki, a sam fakt jej wizytacji to jakieś zupełne kuriozum. '' Nilytni yngilski lutnik http://lh6.googleusercontent.com/-UDrEMmZYTDk/Uy-II44DY5I/AAAAAAAA00w/jeEKFqN8BR0/s640/_DSC8726.JPG (oczywiście, jak oni wszyscy, w wyjściówce)'' Bo każdy wie, że pod Irvinem piloci RAF nosili podkoszulki. Nie wypowiem się o tym muminie w mundurze, bo szkoda mojego czasu.
  21. Gostyń nie zapewnia niczego, a ceni się go tylko za picie z rekonstruktorami. Smutne, ale prawdziwe. Natomiast impreza z Żagania była totalnym dnem, jeśli chodzi o grupy rekonstrukcyjne, ale uważam - i nie tylko ja, ponieważ zgadza się ze mną większość rekonstruktorów - że mają potencjał i można zrobić coś ciekawego. Może czterech liter nie urwie, ale może być naprawdę przyzwoicie. ;-)
  22. Oł je, widzę, że ogół dowiedział się już o Muminiadzie Żagańskiej. Generalnie impreza pod względem GRH była totalnym dnem, z nielicznymi, chlubnymi wyjątkami, w postaci kolegów z Czech czy jednej grupy amerykańskiej, reszta to jakieś typy z łapanki. Do historii przechodzi czerwonowłosa Marusia, Niemiec strzelający z emgiety i rewolweru jednocześnie, czy typ w habetach. Smaczków było znacznie więcej i przyprawiałyby o ból głowy każdego rekonstruktora, niezależnie od noszonego munduru. Powodem było to, że organizacją zajmował się JEDEN człowiek, który nie potrafił zapanować nad wszystkim i dochodziło potem do takich scen, jak amerykańska pielęgniarka robiąca wizytację w Stalagu. Grupy to albo lokalsi, nie mający ŻADNEGO pojęcia o rekonstrukcji, albo grupy niemieckie, które przyjechały sobie pohajlować, albo wolni strzelcy-muminy. Impreza ma spory potencjał i uważam, że nie powinno się jej skreślać. Byłem tam, widziałem - organizator dbał o warunki, miałem okazję spotkać się z weteranami RAF (a na której imprezie w Polsce można ich spotkać?), nocleg i wyżywienie na najwyższym poziomie, gdzie tak wielbiony Gostyń mógłby się uczyć. Zacytowałem samego siebie, pozdrawiam.
  23. Odnoszę wrażenie, że to nie tyle wątek o rekonstrukcji, co o Pancernych ze Strzegomia. ;)
  24. O co chodzi z tymi Waltherami P-38? Można prosić o wyjaśnienie dla niewtajemniczonego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie