bogdan76

Manierka w miarę dała się rozprostować. Dalej nie chciałem aby nie przesadzić w drugą stronę. Po wakacjach jedzie do szkoły, szkoda, że nnie ma zakrętki.

Czas wakacji się rozpoczął:) Właśnie zabrałem się za prostowanie manierki. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia przed zabiegiem, bo była płaska i pognieciona. Teraz przypomina faktycznie manierkę, aczkolwiek to nie koniec zabiegu. Przy okazji ponawiam moją prośbę z początku wątku :) Pozdrawiam Bogdan

Nie raz zastanawiałem się jak to zrobić aby było czytelne:) Część eksponatów ma karteczki z nazwą. Ale faktycznie powinno być to zrobione zdecydowanie lepiej. Zawsze coś" stanęło na przeszkodzie. Dziękuję za radę. Pozdr.

Tzw.Wazon" otrzymałem od starszej kobiety. Jest gliniany i kupiła go w latach 1944/45. Służył do kiszenia ogórków. Pochodzi z byłego województwa zamojskiego. Więc niestety ani Mieszko I z niego siwuchy nie pił, ani pyrów nikt nie gotował:) Więc tym bardziej nie rozumiem zafascynowania kolegi ryjca :/

Hmmm. Ja również nie rozumiem:/ Mam nadzieję, że zaspokoisz naszą (prostych ludzi) ciekawość. Chyba,że faktycznie są tacy co zrozumieli i Cię wyręczą :)

Taśma trafiła do szkoły:)

Pierwsza taśma jaka zawiśnie w szkole. Obok skrzynki. Jak wyczyszczę to wstawię zdjęcie.

Witam psioter5. Z kącika zrobiła się jak widzisz klasa. Dziękuję Ci za pierwsze eksponaty:) rylec, niestety twojego pytania nie zrozumiałem. pozdrawiam

Kolejny bagnet zawisł na ścianie klasy:)

zapomniałem zdjęcia

To co widać.

Banknoty czekają na swój czas. Ale dostaliśmy taką skrzynkę:)

Chyba źle się wysłowiłem. Miałem na myśli klasery, które leżałyby i pokrywały kurzem. Jest jeszcze możliość umieszczenia tablicy bespośrednio przy oknie(kolor zielony- szkic). Widać to miejsce(pod kołowrotkim) na zdjęciach sali. Zdjęcia wstawione 2011-09-12, 2011-09-30 Jaka rada? Wieszać?

Faktycznie,klasery zapewniłyby ochronę. Ale szybko pokryłyby się kurzem :/ Sala wyglada podobnie jak narysowałeś, jest jedynie dłuższa i węższa niż na rysunku . Tylko okna zajmują praktycznie jedną ścianę. Światło wpada do sali praktycznie w takim samym stopniu w każde miejsce. Powinienem sobie darować? Bo nie chcę zniszczyć tych banknotów. A z drugiej strony fajnie by wyglądały

hmmm. No to mnie zmartwiłeś Michale:( Jest jakiś sposób aby nie uszkodzić banknotów? Ktoś ma pomysł?

Michale, ze światłem nie będzie problemu, bo sala jest osłonięta przed słońcem. Ale z ciekawości spytam o powód. Zgadzam się z Barsonem. Myślę, że każdy z łatwością znajdzie szkołę, gdzie z przyjemnością przygarną takie ekspnaty. Wystarczy tylko chcieć. Myślę, że warto się nad tym zastanowić :) Dzięki takim eksponatom historia zdecydowanie staje się atrakcyjniejsza. Czyż nie?

Ostatnie zdjęcie. Tak jak pisałem, wszystkie pomoce trafiają do szkoły. Chcę też powiedzieć, że takie przedmioty, bardzo nam pomagają w uczeniu historii. Myślę, że bardziej niż ciągłe narzekanie na system edukacyjny i rząd ( jakikolwiek by on nie był).Może warto więc czasami, przekazać coś co się znalazło do najbliższej szkoły? :) Pozdrawiam

Dziękuję:)

.

.

Zdjęć jest 48. Większość budynków już nieistniejących. Wybrałem ciekawsze zdjęcia.

Trafił mi się album Warszawy. Troszeczkę zniszczony. Sadząc po zdjęciach sprzed 1924r. Jutro ląduje w szkole.

Tak więc, najstarszy banknot jest z 1898r. W sumie niezły mix. Są tu min:carskie, polskie marki,międzywojenne, okupacyjne, powojenne. Na miejsce przeznaczenia trafi po świętach.

.

.