Witam, Nie mogę dopasować relacji do faktów. 1.robiliśmy zasadzkę w lesie, leżeliśmy w rowie. Kolega z wrażenia nie odbezpieczył granatu. Dobrze się stało, motocyklista dostał w twarz. Wzięliśmy ok. 150 Niemców z dywizji zmechanizowanej(4 DL?) do niewoli" 2.Na otwartej przestrzeni dorwały nas samoloty. Masakra." (Kamionka Strumiłowska? Tam kawaleria została zmasakrowana w lesie przez artylerię, a nie samoloty i otwarta przestrzeń.) 3.Dostaliśmy wolną rękę. Z pięcioma kolegami, przebrani w ukraińskie koszule wracaliśmy do domów. W miejscowości (Izbica?), Ukraińcy i Żydzi z czerwonymi opaskami nie zaczepili nas, ponieważ jednego z nas znali i było im głupio. Szkoda, byliśmy dobrze przygotowani. Broń zbieraliśmy po drodze, ukrywając ją pod słomą w furmance. Nadzieliby się."