A ja wczoraj, wróciłem na miejsce 100 razy przechodzone, niby nic tam nie ma już, ale że miałem mało czasu to pojechałem na stare miejsce koło Osoblahy, 2 godziny nic nic, chodzenie po tych samych śladach a nagle jest zrzut hełmów :) Chłopaki od pociągu może znajdziecie pociąg ale przesuńcie się o centymetr, nie ma miejsc dokładnie przeszukanych :)