Skocz do zawartości

Dobieszowice 2004


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam!

Jak się podobał V Piknik Forteczny? W/g impreza jak najbardziej udana,lecz realizacja na jedynie zadowalającym poziomie - ale nabieramy doświadczenia ;) Moje jedyne poważne zastrzeżenia odnoszą się do publiki... Po to były taśmy żeby tam stali a wpychali się gdzie się dało! Biegnąc na schron stronie niemieckiej po piętach deptały tłumy gapiów! A kiedy Polacy odbijali schron prawie potykali się o leżące na drodze rowery... To trzeba dopracować. Ale poza tym było świetnie i wszystkim uczestniczącym najmocniej dziękuje za wspaniałą zabawę! Widzisz Mecenasie, Kopuła jednak wytrzymała ;) Pozdrawiam!
A tak przy okazji. Czy ktoś może mi powiedzieć kto nas uwieczniał i kiedy i gdzie będe mógł to zobaczyć?

Michael Banco, 1.FJR
  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
witam
znalazłem fotki na forum

http://www.odkrywca-online.com/index1.php?action=forum&iletab=jedna&sub=pokaz_watek&id_forum=0&ktory=83775#83775

szkda że mnie choroba dopadła i nie pojechałem :-[

pozdrawiam,
(+)
Napisano
Było bardzo dobrze. Anaba ma całkowitą rację. To jest jedyny poważny minus całej imprezy. W samym środku bitwy między walczącymi stronami przejeżdża biały bus. Policja blokowała ulice ale nie wszystkie. No i samochody zaparkowane w tle walczących żołnierzy, tego też nie powinno być. Trzeba by było jeszcze zabronić fotografom wierdzielać się na pole walki bo robili to perfekchyjnie i z większym zaangażowaniem niż publiczność.
Bardzo wielkim plusem było podejście ludzi do strony niemieckiej, jeszcze na żadnej imprezie nie spotkałem takiego miłego przyjęcia naszej ekipy.
Za rok trzeba przyjechać koniecznie.

Pozdrawiam

Feldwebel Mongo
Napisano
No to widzę że inni też zadowoleni!

Herr Mongo, takie pytanko - o co Ci chodzi z tym podejściem publiczności dla strony niemieckiej?
Bo jeśli chodzi Ci o te brawa po wyjściu ze schronu to w/g mnie oni klaskali Polakom że nam sprali dupy ;) pzdr
Napisano
Było super i za rok na pewno znowu przyjade obejrzeć! Oklaski dla którejkolwiek ze stron nie mają najmniejszego znaczenia,bo tylko dzięki zaangażowaniu wszystkich bioracych udział w pokazie można było uzyskać taki efekt. Jeśli ktoś myli zabawę z rzeczywistością nie powinien po prostu brać udziału w takich imprezach.
Napisano
Hej chłopaki!
Nie miałem tego na myśli, tylko ironizuję.
Za to dalej nie rozumiem o co chodziło Ci Mongo z odbiorem przez publikę strony niemieckiej! A tak przy okazji to może podaj swoje GG (4508163) pzdr
Napisano
Witam Wszystkich.
Jak dla mnie było super ! Pierwszy raz brałem udział w takiej imprezie i to bezpośrednio jako uczestnik grupy przedstawiającej te wydarzenia. Oczywiście pod dowództwem Herr Monga. (przypomnij mi jaki miałeś stopień J).
A co do publiki i ich podejścia do strony niemieckiej. Robili bardzo dużo fotek z żołnierzami Wermachtu, interesowali się umundurowaniem, uzbrojeniem i pozostałym wyposażeniem żołnierzy niemieckich.

Pozdrawiam
Skoorpion
Napisano
To wszystko za sprawą niedostępności umundurowania niemieckiego w dniu powszednim. Byliście dla większości po prostu egzotyczni" Okazji dla zrobienia sobie zdjęcia z żołnierzem WH nie ma wiele,a raczej wcale. Ciesze się że odebraliście reakcje widzów jako pozytywne. Jak dla mnie nie miało znaczenia kto reprezentuje jaką stronę. Każdy z Was odwalił kawał dobrej roboty i oklaski należą się właśnie Wam wszystkim! Oby następna impreza była tak udana :-)
Napisano
Witam
Podczas odbijania schronu pogiąłem sobie manierkę padając na plecy.
Poza tym mam wielkiego sinora na kolanie i łokciu.
Kuleję i nie mogę zginać ręki.
Ale mimo wszystko, jeśli zostanę jeszcze raz zaproszony to pójdę chociażby na pieszo :)
Pójdą WSZYSCY z nas.

Pozdrawiam, Mariusz
Napisano
Oj, nie chodzi mi o to, że widzą pierwszy raz gości z WH czy podoba się ludziom jak biegamy czy czołgamy się czy mogą sobie fotę zrobić. Nie było jakichś niemiłych sytuacji w typie: TY SZWABIE", Jak może być takim śmieciem, żeby przebierać się za Niemca", Jak bym był Twoim ojcem to bym cię za***ł", Cześć Hilter" o Heil Hitler" nie mówiąc, a to dosyć często się zdarza a nie jest zbyt miłe. Najczęściej to ogół jest zadowolony, część neutralna (w większości neutralnym jak wytłumaczysz o co w tym wszystkim chodzi to nas już nas popierają i jest OK)ale zawsze się znajdzie kilku typów, którzy reszcie otoczenia zepsuje atmosferę swoim ale". Zdarzało się, że ludzie z tłumu sami uciszali takiego krzykacza :)
W Dobieszowicach nie spotkałem się z nawet jedną niemiłą reakcją tego typu. O to mi właśnie chodziło.
Napisano
I jeszcze coś, jak się maszeruje na miejsce imprezy to nie słyszeliśmy czegoś tam jak Hiterowcy idą" i tym podobne tylko WOJSKO IDZIE" i nam machali :)))

Jedna sytuacja z Dobieszowic. Maszerujemy. Mijamy babcie. One mówią, że jakie ładne wojsko. Któryś z nas się zapytał Dlaczego? Odparły: Bo niemieckie :)))
Napisano
A to jeśli o to chodzi to się spotkałem z sytuacją że po
walce robiłem sobie obchód w Knochensacku i z FG42 to jakaś dzieciarnia krzyczała za mną eig Heil" itp. Ale w ogóle mnie takie coś nie rusza... Zresztą to były 7-latki!
Pzdr
Napisano
Tego typu zachowaniami legitymują się nie tylko dzieciaki,ale i półgłówki cierpiące na niedowład mózgu.

Sam nieraz się z tym spotkałem będąc w mundurze...spadochroniarza 1.SBS albo powstańca wielkopolskiego...O zgrozo!
Napisano
hehehe ja mam 3 siniaki, rozwaloną lewą stopę i bolą mnie niemiłosiernie uda (ale potem byłem u swojej panny w Krakowie wiec nie zwalam tego tylko na Dobieszowice :), podejście ludzi było serio fajne chociaż jak Banco sie potknął ze skrzynią to się smiali a jak wysadzilem kopułę i położylen na niej bojówkę to było łuuuuuuuuuuuuu" :P . Pozatym było OK! Mongo bandyto wysłałem ci twoje fotki co zrobiliśmy i odwdzięcz sie swoim numerem GG. Pozdrawiam wszystkich!
Obergefreiter Thomas Wolf
1. FJR
Napisano
GG 3520195, odwdzięczam się :)
tylko nie irytuj się jak nie odpowiadam, kompa mam włączonego 24h, a nie zawsze przy nim siedzę, czasem śpię i takie inne dziwne rzeczy.
Napisano
Wolf a gdzie Ty spałeś drugą noc? Jak pojechałeś do Krakowa? Nie widziałem Cie na Banhofie a mielismy jechac razem
Napisano
A widzisz... a mówiłeś, że przyjdziesz do domu strażaka :)
Cos tam w nocy pukało, mysleliśmy że to Ty ;)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie