Skocz do zawartości

Bezpieczeństwo na poszukiwaniach


slw

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
hmmmm ... ja zazwyczaj do kazdego znaleziska podchodze tak jakbym miał wykopać granat czy coś większego i bardziej rozrywkowego. nie napieprzam saperką w glebę jak dziki osioł, raczej powoli sciagam warstwe po warstwie nie urzywajac przy tym siły. generalnie nie kopie tez raczej w rejonach walk po 39 roku (1939-45), szczegolnie rusko-niemieckich. pierwsza wojna i wrzesien i inne cuda starsze wydaja mi sie mniej stresujace. ale jak sie juz coś trafia to całą rozrywkę zostawiam w lesie. nawet zwykłe patrony karabinowe których są w lasach wielkie ilości. granaciki zostają w dołach nieco głębszych itp.
  • 7 months later...
Napisano
Czytajac wiele postow na temat wykopywanych niewypalow przyszla mi do glowy pewma mysl: Ci z nas ktorzy nie sa gotowi na zgloszenie tych znalezisk do odpowiednich sluzb saperskich mogliby nad zakopanym niewypalem umiescic w ziemi na niewielkiej glebokosci jakis znak, dla tych ktorzy beda kopac na tym miejscu po nas, np kawalek plastikowej tasmy, o ustalonym kolorze, bedzie to znak ze powinnismy byc ostrozni. Moze takie tasmy z napisem mina" beda rozprowadzaly sklepy ze sprzetem poszukiwawczym?????? Uwazam ze warto sie nad tym zastanowic.Dla Wszystkich powaznych poszukiwaczy, duzo fajnych fantow w Nowym Roku.
Napisano
http://www.odkrywca-online.com/pokaz_watek.php?id=144031
Podałem link.Napiszcie jak rozpoznać miny!
jakieś zdjęcia itp.
Tutaj szukałem prawie nic,na google tez nic nie ma :(
Pomóżcie
  • 4 weeks later...
Napisano
Witam.
Ostatnio podczas czyszczenia szczotką mosiężną czuba naboju Mauser(szykowałem go do przewiercenia łkuski)poszedł z niego dymek,a potem samoistnie się zapalił.Nabój z wyglądu nie różnił się niczym od innych.W środku był wg mnie fosfor.Czy to był pocisk zapalający?
PO czym poznać takiego czarnego Piotrusia"i jak się z nim obchodzić.
Ps
Nie jestem miłośnikiem mocnych wrażeń".Po prostu na łusce
były ładne bicia,których dotąd nie miałem.Piszę to ,by uniknąć uwag typu :siustu-siutu,plastu-plastu,nie mam rączek jedenastu,lub jakoś tam...
Pzdr.Jarek
Napisano
Z tego co wiem, rodzaj pocisku można rozpoznać po barwnych oznaczeniach na łusce i pocisku. Tylko, że nie na wszystkich fantach z ziemi takowe się zachowują.
Proponuję uważać na każdym kroku.
pozdr. wonsY
Napisano

A gdy natkniecie się na takie coś? Krutki opis: Kilkanaście lejów po niszczeniu ammo. Przed wysadzeniem, czy spaleniem wszystko było wyciągane ze skrzynek i tub. Trafiały się naprawdę ładne fanty. Aż pewnego dnia przyszli miejscowi w poszukiwaniu złomu. Rozkopali leje - my w nich nie szukaliśmy, bo w nich były tylko odłamki i obłe, rozrywkowe;) - i wybrali nawet najmniejsze odłameczki zostawiając w lesie burdel i takie niespodzianki. Ciekawe, jak byśmy się tłumaczyli leśniczemu za tych kretynów. Pociskami rzucali w jedno miejsce pod sosenkę. Kilka z nich było wbitych w ziemię siłą upadku, kilka miało odłupany kawał rdzy od udeżenia o drugi pocisk. Przecież nikt nie uwieży, że to złomersi - wszystko będzie naszą winą. A jakby któremuś z nich urwało łapy, albo by i nawet zabiło, też dyskusja by była o nas - poszukiwaczach, że to my takie coś zostawiliśmy na wierzchu, a oni ze szpadlami i wózkiem to chrzanu szukali.

pozdr. i uważajcie. wonsY

Napisano
Witam,
bylo o rozrywkach i innych niespodziankach a czy ktos z Was pomyslal przed sezonem o szczepieniach przeciwko durowi i tezcowi? Ile razy w czasie wykopkow jemy kanapke brudnymi lapami lub kaleczymy sie, pare razy w czasie sezonu zdazy sie... Kiedys bylo to obowiazkowe szczepienie dla ludzi grzebiacych sie w ziemi teraz troche zapomiane jako profilaktyka. Szczepionka dostepna w kazdej przychodni czy pogotowiu za niewielka cene a daje zabezpieczenie przed naprawde groznymi chorobami:/
http://www.odyssei.com/pl/health/tezec.php
Warto pomyslec teraz o szczepionce, przed sezonem bo w zaleznosci o reakcji organizmu boli reka i moze byc goraczka. Szczepic najlepiej sie seria, ale to juz u lekarza sie dowiecie jak i ile:)
Moze komus wydac sie to smieszne co napisalem ale ja wole spac spokojnie i szczepie sie co roku od..... 15 lat!
Pozdrawiam
Piorek

P.S. FN35 jesli trafialbym jedna rozryke miesiecznie to bylbym gotowy" zglaszac ja odpowiednim sluzba, kopie ich przecietnie 3-5 w ciagu wyprawy, rekord 19 sztuk w 40 minut! Za kazdym razem ich wolaci i oprowadzac po lesie? Moze robic mapke rozminowania? Bez jaj!
Napisano
Słuszna uwaga, rozrywek przez swoje życie nakopałem setki, zwykle mam metodę taką że w terenie do którego wracam, gromadzę wszystkie w jednym miejscu i starannie kryję np. pod stertą gałęzi w trudno dostępnym terenie (kępa krzewów itp.). Grzybiarze się tam raczej nie wciskają, małe dzieci też, a poszukiwacze zwykle wolą łatwiejsze tereny. Ze zgłaszaniem badziewia nie bawię się póki co skoro mamy prawodawstwo takie jakie jest. Z wykopków zabieram (jeśli już trafię) granaty bez zapalników, chyba że są banalniejsze do rozebrania typu nasadkowce w ładnym stanie, czasem moździerzówki (nie każdą jak leci i sam tego nie rozbieram). Pocisków artyleryjskich całych nie ruszam, w zasadzie unikam radzieckiego badziewia.

Bezpieczeństwa 100% na poszukiwaniach nie ma, ale można je zminimalizować nie ruszając w ogóle czegoś czego się nie umie ruszać. Czasem jednak jestem w stanie się skusić coś zabrać jeśli gra jest warta świeczki.
Napisano
witam
w celu podniesienia poziomu bezpieczenstwa na wykopkach
mozna sobie kupic cos takiego D.
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=39817765
Napisano
Do dwóch ostatnich postów.
Lepjej rozrywki pozostawić głęboko w ziemi bo w razie pożaru może pod gałęziami prędzej wybuchnie a pożary gazsą ludzie.

Druga sprawa klatkę piersiową owszem ochroni ale głowy z rozumem i rączek z nóżkami to już nie.
Zpoważaniem.
koń.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie