Brzezinka:Jakiś bunkier i opuszczone domy w krzakach

[numczako]

Witam jakiś czas temu wybrałem się z kolegą na ''urban exploration''jeśli można tak to nazwać.Udaliśmy się na zbadanie tajemniczych budynków w krzakach przy torach w Brzezince.Jadąc od Oświecima to należy skręcić za torami w Brzezince w prawo na taką szutrową drogę.Budynki są w krzakach po lewej stronie.Najpierw przykuć uwagę może mały bunkier przy torach jednoosobowy.Dalej trochę bardziej zarośnięty ale też przy samych torach jest jakiś ciut większy tym razem kwadratowy bunkier ale on jest niestety wysadzony.Najciekawsze rzeczy znajdują się w krzakach.Nie pisze ,że to teren prywatny a budynki są poniszczone więc raczej można tam chodzić bo jak się udało mi ustalić aktualnie jest niczyje.W pierwszej kolejności obeszliśmy ceglany dom i przy okazji uderzyłem się dość mocno w wystający pręt zbrojeniowy :).Pod domem jest piwnica ale tam niezchodziliśmy.Za to obeszliśmy pokoje które były pokryte gruzem z wyżej położonego sufitu , o dziwo dach się czymał w dobrym stanie w kominie to już wogóle popuszczały cegły i wyglądał jakby ktoś poukładał cegły w kształt komina.Na własne ryzyko weszłem na strych po drewnianych rozpadających się schodach czego nie radzę robić i nikogo do niczego nie namawiam bo tam ledwo to wisi.U góry znalazłem trochę starych butelek i zeszyty oraz buty które były dość stare.Ale zgodnie z zasadami urban exploration po oglądnięciu i zrobieniu zdjeć zostawiłem tak jak było.Następnie już razem z kolegą poszliśmy za dom po prawej stronie ktoś czegoś szukał wykrywaczem bo był ogromny dół chyba że to od czegoś innego.Za domem jest spalona stodoła w niej są jakieś takie pomieszczenia na króliki czy kury z cegły ale była tam dziwna energia jak się tam weszło to tak dziwnie sie zrobiło i dreszcz nas przeszedł po plecach nie zdziwiłęm się bo kiedyś słyszałem opowieści że ten dom i stodoła jest nawiedzona ,a dom wyglądał jakby go ktoś w bardzo szybkim tępie podczas wojny opuścił.Przed domem jest jeszcze studnia.Dalej w krzakach jest drewniany dom bardziej stary ale na strychu nie byłem bo ciężko tam by było wejść.Z resztą wszystko wie rozpadało.Byłą tam tylko stara książeczka modlitewna ,której nie ruszałem.Znajdowały się też tam jakieś dwa małe budynki gospodarcze z jakimiś koszami i tarłem do ziemniaków dla świń ale to mnie nie interesowało za bardzo choć bo takim małym parkurze odbijając się od drzewa i od parapetu okna udało mi się wejść na strych na którym nic nie było.Na najwięcej uwagi zasługuje bunkier który dodałem na zdjęciu.Obeszliśmy go z kolegą ale nie mam pojęcia do czego on służył jest to mocny żelbet i to jest taki korytarz ma z 20-30metrów i z drugiej strony jest podobne wyjście.Jeśli ktoś wie do czego mógł służyć czekam na odpowiedź w komentarzach ewentualnie mogę komuś zainteresowanemu wysłać zdjęcia na e-mail pozostałych budynków itp.Pozdrawiam