At Pro zepsuty pinpoint

[danielw4]

Witam forumowiczów. W moim At Pro siadł pinpoint,gdy wciskamy przycisk słyszę tylko delikatne bzyczenie.....Viking za naprawę krzyknął 2000pln a konkurencja 1000pln,czy znacie może jakiegoś magika od elektroniki,który nie wymieniałby całej płytki na nową,tylko spróbował naprawić starą?Myślę,że nie jest to statek kosmiczny i dla fachowca nie powinno to być problemem.Z góry dzięki za jakiekolwiek informacje

[marioAT]

Witam!

No nieźle 2000 za naprawę to lepiej kupić nowy bo za chwilę się popsuje się coś innego .Swoją drogą na ebay mozna kupić At Pro za 2400 a w Polsce 3019 PLN no ale przecież Garrett podniósł ceny banda pazernych skurwieli .Jak znasz angielski napisz do Garrett w USA i powiedz im ile w Polsce kosztuje naprawa może wreszcie ktoś dobierze się tej bandzie do dupy .

[danielw4]

To był mój ostatni zakup w tej firmie.Konkurencja zrobi za ok.1000 zł... Pytam skąd taka rozbieżność? Poza tym konkurencja coś doradziła,porozmawiała jak z człowiekiem a tam 2000 klocki i nie ma o czym gadać.Nie polecam.Spróbuję jeszcze podpiąć inną cewke,może tam tkwi problem.
Poprawili mi humor na koniec dnia.Za wykrywke dałem 2200 a naprawa 2000.

[Gość]

Zapomniałem, że AtPro ma taką funkcję ;-).
Przy odrobinie wprawy jest zbędna.

[danielw4]

Ale jest pomocny przy określaniu wielkości przedmiotu

[Gość]

Tysiak to i tak sporo. Cenią się za wlutowanie jakiejś pierdoły.

[Juliano84]

Zapytaj lepiej jakiegoś elektronika w serwisie agd rtv ,według mnie jak tylko pinpoint nie działa ,to przycisk (mikrostyk)nawalił,albo zimny lut trzeba poprawić, koszt mikrostyku to ok 1 zł. także tysiak to Ho Ho za dużo .

[torba5]

Skontaktuj się Proscanem ,specyficzny to człek ale wykrywacze ogarnia i pewnie nie będzie tak drogo

[danielw4]

Kontaktowałem się z Proscanem..... wszystko jest do ogarnięcia a 1000zł z tego co się dowiedziałem,to koszt nowej płytki,którą można wymienić samemu bo jest na pinach.Przynajmniej w Pruszkowie i Proscan rozmawiają z klientem normalnie i mają dobre podejście do klienta a w Vikingu 2000 i jak se pan chce.Chyba napiszę do Garretta i zapytam o co kaman z tymi 2000 tysiakami.Może jakby zabrali przedstawicielstwo ludziom z nad Wisły to poszłoby to w dobrym kierunku dla przyszłych osób korzystających z serwisu

[rufa]

Omijać,tą warszawską firmę-szerokim łukiem.Może kiedyś zrozumieją,ze nie tedy droga i że-klient,nasz pan a jego pieniądze są,naszym utrzymaniem".