Guziki z zakładu Biertumpfela a Powstanie Listopadowe

[Sobow99]

Witam, mam pewien problem dotyczący guzików rosyjskich i polskich, znajdowanych na obszarach dotkniętych działaniami wojennymi w czasach Powstania Listopadowego. Mianowicie wielokrotnie spotykałem się z guzikami sygnowanymi nazwiskiem Biertumpfela, wykopywanych w takich właśnie miejscach. Sam wykopałem carską, oficerską czwórkę na trasie odwrotu Korpusu Rosena, na polu wśród guzików, których związku z powstaniem nie miałem wątpliwości (cynowe, polskie guziki). Do tej pory zakładałem, że wszystkie guziki Biertumpfela musiały być gubione już po powstaniu, gdyż na pugovizie (http://www.pugoviza.ru/files/plant_butt_cat.shtml?d=1&n=Biertumpfel&fn=biert) znajduje się informacja, która mówi że fabryka znajdowała się w latach 1832-1869 w Warszawie, na ulicy Senatorskiej 460. Jak wiadomo wojna polsko-rosyjska zakończyła się w roku 1831, czyli zakład wtedy nie istniał. I tutaj mam pewne wątpliwości. Informacja odnosi się do zakładu, którego właścicielem był Fryderyk Biertumpfel. Natomiast o okresie, w którym właścicielem fabryki był Herman Biertumpfel nie ma mowy. Czy Herman Biertumpfel zarządzał fabryką przed rokiem 1832, czy po roku 1869? Prosiłbym o udzielenie jakiś informacji na ten temat.

[Sobow99]

Dziękuje w takim razie za zainteresowanie i odpowiedź. Miałem pewne wątpliwości, czy ten przedział 1832-1869 nie dotyczył ściśle adresu Senatorska 460, a zakład po prostu istniał wcześniej, tylko pod innym adresem. Czyli jednak w przypadku mojego guzika zrządził czysty przypadek.

[Sobow99]

Szach-mat ;)

[Sobow99]

rew.

[Sobow99]

rew.

[SZZ]

Ten guzik oficera inwalidów mógł zostać wyprodukowany najpóźniej w okresie Powstania Listopadowego, ale prawdopodobnie jest wcześniejszy. Moim zdaniem to mocny dowód na to, że Fryderyk Biertümpfel prowadził firmę przed 1831 r.
Czy w sygnaturze jest jeszcze słowo AQUA? Jaki znak je poprzedza?
Czy często trafiasz kol. Sobow99 guziki oficerskie na trasie odwrotu korpusu Rosena?
Z moich obserwacji wynika, że guziki te trafiają się wyjątkowo rzadko, zwłaszcza rosyjskie. Nie spotkałem się np. z żadnym guzikiem oficerskim z pobojowisk Wawra i Grochowa, choć zmagały się tam dziesiątki tysięcy żołnierzy.