sonicsquad Napisano 15 Maj 2014 Autor Share Napisano 15 Maj 2014 Urny z prochami pierwszego dowódcy Dywizjonu 303 płk. Zdzisława Krasnodębskiego i jego żony Wandy, sprowadzone we wtorek z Kanady do Polski, spoczęły w środę na Powązkach Wojskowych w Warszawie.Pochówek pierwszego dowódcy Dywizjonu 303 i jego żony poprzedziła msza św. w Katedrze Polowej WP, celebrowana przez biskupa polowego Wojska Polskiego Józefa Guzdka. W nabożeństwie brali udział przedstawiciele MON z szefem resortu Tomaszem Siemoniakiem, kombatanci, harcerze.Życie jest nieustannym bojowaniem"- Poznając życiorysy tych ludzi, możemy z przekonaniem powiedzieć: tak, to prawda, życie człowieka jest nieustannym bojowaniem. (...) Pułkownik pilot Zdzisław Krasnodębski i jego żona Wanda są dla nas symbolem bohaterstwa, determinacji, nieustannej walki o lepszy świat i wolną Polskę - powiedział bp Guzdek.Minister obrony przypomniał szlak bojowy Krasnodębskiego podkreślając, że pochodził on z rodziny o patriotycznych tradycjach - był wnukiem powstańca styczniowego. - Dzięki staraniom pułkownika Krasnodębskiego Dywizjon 303 nosił imię Tadeusza Kościuszki oraz szczególne godło lotnicze - emblemat z krakowską czapką i kosami, który stał się symbolem umiejętności i waleczności polskich pilotów w Bitwie o Anglię - podkreślił.Po nabożeństwie urny z prochami bohaterów walk o wolność zostały przewiezione na warszawskie Powązki Wojskowe.Po trzykrotnej salwie honorowej oraz odegraniu przez orkiestrę wojskową „Marszu Lotników” urny zostały uroczyście złożone w kolumbarium w kwaterze żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.Prochy sprowadzili do Polski weterani Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie. Zostały one przetransportowane we wtorek drogą lotniczą z Kanady do Polski. Po ceremonii przywitania urn w Wojskowym Porcie Lotniczym 1. Bazy Lotnictwa Transportowego na Okęciu, przewieziono je do Sali Tradycji 1. Bazy Lotnictwa Transportowego. Tam oczekiwały na środowe uroczystości pożegnalne.Dowódca legendarnego dywizjonuPłk pil. Zdzisław Krasnodębski (1904-1980) był weteranem wojny polsko-bolszewickiej 1920 r. Ukończył Korpus Kadetów we Lwowie i Szkołę Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie; następnie został dowódcą stacjonujących w Warszawie 111. Eskadry Myśliwskiej i III Dywizjonu Myśliwskiego Brygady Pościgowej.Walczył w kampanii polskiej 1939 r. oraz w obronie Francji w 1940 r. Po ewakuacji do Wielkiej Brytanii, w sierpniu, objął dowództwo 303. Dywizjonu Myśliwskiego, który wsławił się podczas bitwy o Anglię. Ciężko ranny po zestrzeleniu, trafił do szpitala, a po zakończeniu leczenia wyjechał z misją wojskową do Kanady.Po wojnie na emigracjiPod koniec wojny dowodził m.in. Polską Szkoły Pilotów w Newton, kształcił się także w szkockiej Wyższej Szkole Wojennej. Po wojnie wyjechał do Republiki Południowej Afryki. W 1951 r. osiadł na stałe w Kanadzie. Pracował m.in. w przemyśle lotniczym oraz działał aktywnie w organizacjach polonijnych.Zdzisław Krasnodębski zmarł w 1980 r. w Toronto. W tym samym mieście w 2006 r. zmarła żona Krasnodębskiego - Wanda, w czasie wojny w szeregach AK, uczestniczka Powstania Warszawskiego.Za zasługi wojenne pierwszy dowódca Dywizjonu 303 został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. W 2009 r. prezydent Lech Kaczyński uhonorował płk. Krasnodębskiego pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/pierwszy-dowodca-dywizjonu-303-spoczal-na-powazkach,428162.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.