Legalne poszukiwania

[mech]

Może mi ktoś powiedzieć jak się ma poniższy tekst do nowej ustawy. Z tego wynika że zgłaszam konserwatorowi, a skoro to nie jest stanowisko archeo to uzyskuję zgodę właścicela terenu i podejmuję prace poszukiwawcze ?


B. Zasady prowadzenia poszukiwań pozaarcheologicznych:

1.Poszukiwania pozaarcheologiczne na obszarach nie chronionych przepisami ustawy o ochronie dóbr kultury lub przepisami prawa miejscowego, nie będą traktowane jako nielegalne prace archeologiczne i wykopaliskowe, jeżeli zarejestrowane stowarzyszenie dokona pisemnego zgłoszenia zamiaru podjęcia takich poszukiwań do właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Zgłoszenie umożliwi konserwatorowi przyjęcie do wiadomości zamiaru podjęcia poszukiwań, bez wszczynania jakiegokolwiek postępowania w trybie administracyjnym, chyba, że w wyniku pozyskanych informacji (np. poszukiwania planowane będą na stanowisku archeologicznym) wojewódzki konserwator zabytków będzie zmuszony podjąć czynności urzędowe.

[watorresbo]

witaj

co do Twojego postu to powiem tak:
zostawisz typom swoje dane i masz wjazd na chate murowany
przemyśl to bo za łuske w dzisiejszych czasach siedzieć możesz :)))))

[mech]

Założyłem Stowarzyszenie które jest wpisane do KRSu. Dostałem pozwolenie na prace poszukiwawcze, z tym że przypisano je pod badania archeologiczne. W miejscu gdzie mają być prowadzone prace nie ma stanowiska archeo i nawet nie podlega ono pod nadzór archeo. I żeby było śmiesznie kierownictwo nad pracami ma prowadzić archeolog. Więc trochę to jest sprzeczne z powyższym tekstem o aleceniach w sprawie zasad współpracy wojewódzkich konserwatorów zabytków z ekploratorami".

Co do podawania adresów to jest to dobrowolne, cały tekst znajduje się tutaj: http://www.odkrywca-online.pl/index1.php?action=prawo&artykul=zalecenia

A jak by chcieli to podam adres siedziby Stowarzyszenia.

Pozdrawiam

[Lawyer]

A czy którykolwiek z forumowiczów, próbował dostać pozwolenie. Może ktoś wie jak ono wygląda.

A jesli chodzi o interpretację przepisów, to ja mam takie podejście. W Polsce jako że jest to państwo prawa, wszystko co nie jest zabronione jest dozwolone. Prawo złamię gdy będę prowadził poszukiwania zabytków. Ja wiem co to jest zabytek i nie szukam go. Problem może się pojawić gdy Pan policjant przyjdzie do mnie do lasu albo na pole a ja będę miał coś ciekawego w tobie. No ale zawsze przecież można znaleźć to coś przez przypadek, niechcący.
Druga sprawa to to że, w ustawie jest ładnie napisane co to jest zabytek, ale nie jest wyjaśnione co to jest poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych. Moim zdaniem to może być przecież praca na PC związana z poszukiwaniami np, przeglądanie map, szukanie informacji w internecie, itd. Moim zdaniem termin prowadzenie poszukiwań powinien być wyjaśniony dokładnie. Dla mnie prowadzenie poszukiwań to dokładnie opracowane i przygotwane działanie, które określa przedmiot poszukiwań i miejsce. A nie to co zwykłem robić, czyli biorę wykrywacz i latam po jakimś polu i szukam czegoś sam niem czego, a najczęściej znajduję kapsle i pulltab'y.
Na koniec mam pytanie, czy ktoś mi może powiedzieć jaki stan legislacyjny tej ustawy, czy to już obowiązuje, czy może ktoś jeszcze musi to uchwalić?

pozdrawiam

[Monti]

Zawsze mozna powiedziec że się szuka meteorytów :))
A jak ktoś dostanie pozwolenie to niech napisze na forum jak to przebiega i ile za tym biegania.
pozdr
Monti

[mech]

Ja czekałem dwa tygodnie. Ale to jest pozwolenie dla Stowarzyszenia, nie mam pojęcia jak z osobami prywatnymi.