zundapp Napisano 25 Październik 2012 Autor Napisano 25 Październik 2012 Cześć. Od około 2 tygodni trwa czyszczenie lasu w okolicach Otrębus, Nadarzyna, Podkowy Leśnej z różnej maści niewybuchów. Ekipa przeszła już kawał lasu. W tym lesie pełno jest w/w dziadostwa, więc już dawno powinien być zrobiony z tym porządek. I tu zaciekawiła mnie pewna sprawa, a mianowicie: Jeszcze nie widziałem tak zdemolowanego lasu. Wyciągają żelastwa z ziemi, ale doły zostają. Nawet ścieżki są zryte i nie uporządkowane po robocie. Zwróciłem na ten fakt uwagę leśniczemu, ale w zasadzie nic nie odpowiedział. Jedynie, że mają 30 hektarów do przeszukania. Zastanawia mnie kto to teraz doprowadzi do porządku?
Borowiak Napisano 25 Październik 2012 Napisano 25 Październik 2012 Ja w swoim leśnictwie miałem zakończyłem taką akcję ok. 2 tyg temu. Firma wg. przetargu, jego warunków itp. musi wywlec wszystko z ziemi co daje sygnał na wykrywaczu, warunkiem w zamówieniu jest na jaka np. ustala się głębokość kopania", standardowo to jest ok. 1,5m. Niestety firma musi kopać wszędzie, łącznie z drogami, nawet tymi utwardzonymi. Po niej wchodzi kontrola, i sprawdza teren co do ilości sygnałów na arze, hektarze. Jak jest tego za dużo to nie ma przekazania terenu, czy podstaw do wystawienia faktury. Dodam że nawet na potrzeby rozminowywania trzeba było sporo drzew, gdyż w nich tkwiły odłamki, czy niewybuchy. Po tym wszystkim tern został wyrównany, i zrekultywowany, drogi poprawione. Las szybko zabliźnia takie rany.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.