Skocz do zawartości

fisher f5 czy dopłacić i f70?


kaczy700

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
witam.mam problem a mianowicie chce kupic sobie wykrywacz i potrzebuje dobrej rady.na poczatku patrzylem na f5 teraz juz chodzi mi po glowie f70.oplaca sie doplacic i kupic f70 czy jednak f5 bylby dobrym wyborem.ten zakup by byl moim pierwszym wykrywaczem ale chce postawic na solidnosc i dobry zasieg.chodzilbym z nim przewaznie po polach,rzadziej po lesie .czekam na wasze dobre rady:)pozdrawiam
Napisano
Witam, od ponad roku śmigam z F70 i jestem bardzo zadowolony, chodź w mojej opinii jest to sprzęt dla ludzi obytych już z wykrywaczami a nie dopiero zaczynających swoją przygodę ;). Wynika to z faktu że jest to sprzęt na tyle czuły że często gęsto sam się wzbudza na metalowych śmieciach, niektórych minerałach i biegnących przy polu liniach przesyłowych (opisuję oczywiście zjawiska pojawiające się gdy sprzęt pracuje na granicy własnej stabilności :) co oczywiście ma przełożenie na jak najlepsze osiągi). Więc jeśli nie miałeś jeszcze w rękach wykrywki to lepiej zacznij od czegoś tańszego typu Garrett ACE 150/250. Jeśli natomiast miałeś, to znasz moją opinię na temat F70.
PS. byłem raz na wypadzie z jednym kolesiem który miał F5, ja swoją F70 wyciągnąłem z lasu 4 boratynki, kilka fenoli i pełną puszkę piwa Żywiec (11 lat po dacie :D ), on natomiast nie wyciągnął nic poza śmieciem (ale wynikało to raczej z braku doświadczenia niż z ograniczeń sprzętowych)
Pozdrawiam VVarg
Napisano
ja na Twoim miejscu nie oglądał bym się na fishery...

jeśli szukasz drobnicy bierz optimę a jesli chcesz cos uniwersalnego to argo.

miałem wszystkie te sprzęty i taki F70 ginie w zaśmieconym terenie całkowicie....

szkoda pieniędzy

pozdrawiam
Napisano
do vvarg
taka jest zasada że trzeba zaczynać od mniej skomplikowanych wykrywaczy typu ace 150/250 czy f2 ale dzisiaj np byłem ze swoim bratem ktory ma f2 i chodząc po polu ten wykrywacz ma jakieś dziwne strzały,daje oznake że coś jest później jak sie zaczyna kopac albo nawet jak sie zrobi krok do tyłu to nic już nie ma cisza.nie wiem czym to jest spowodowane.i wydaje mi sie że chodzenie z takim wykrywaczem to dość niepewna sprawa bo można dużo fajnych fantów przeoczyć.
Napisano
:) Powodów może być kilka:
1. Duży stalowy obiekt wykrywany jak kolorek
2. stalowy obiekt o pociągłym lub toroidalnym kształcie działający jak antena też wykrywany jako kolor
3. bardzo głęboko umieszczony obiekt, raz go wykrywa raz nie
4. bardzo mały obiekt, też sygnał raz jest raz nie
5. miejscowe skupisko drobnych skrawków metali kolorowych np. wiórów po cięciu jakiegoś metalu, jak rozkopiesz to miejsce to efekt przestaje działać
6. bliskie sąsiedztwo metalu kolorowego i stali, wykrywka raz łapie kolor a raz milczy przy stali.
7. obiekt który podczas kopania wbijesz łopatą jeszcze głębiej w ziemie też potrafi zniknąć" nagle
Wszystkie przypadki dotyczą używania dyskryminacji na metale ie-kolorowe".
Jak wiec widzisz opcji samowzbudzania pojedynczym piskiem jest wiele.
Pozdrawiam Vvarg :)
Napisano
Papudrak nie cwaniakuj


do vvarg kupujac f70 myślisz że mialbym duże problemy z obsługą tego sprzętu ?jestem młoda osobą wiec to jest jakiś plus ,bo szybciej bym go rozgryzł niż osoba w starszym wieku ktora za duzo nie ma wspolnego z komputerem i sprzetem elektronicznym.oczywiscie bez urazy do takich osob.
Napisano
gadka stara jak świat którą nie potrzebnie każdy powiela
kup ten bo ten za trudny a ten taki zacznij od gareta albo albo f2...najlepiej kup magnes z wyświetlaczem :D:D

w rzeczywistości nie trzeba być geniuszem żeby korzystać z droższych sprzetów (oprócz spectry może) to zależy od tego jak bardzo będzie Ci zależeć na okiełznaniu swojej zabawki, od czasu jaki będziesz spędzał na poszukiwaniach,przeczytaj instrukcje najlepiej ze zrozumieniem i próbuj robić pare testów jaki monety jaki sygnał dają a jaki śmieci
z czasem dojdziesz jak zrobić żeby było głębiej a jak żeby gwoździe nie wychodziły

ja chodze z polskim sprzetem, ale jak trzeba było usiąść na etraca to przeczytałem instrukcje 90 stron i zapoznanie nie stanowiło aż takiego wielkiego problemu
Napisano
Świetny tekst kupujac f70 myślisz że mialbym duże problemy z obsługą tego sprzętu ?jestem młoda osobą wiec to jest jakiś plus ,bo szybciej bym go rozgryzł niż osoba w starszym wieku ktora za duzo nie ma wspolnego z komputerem i sprzetem elektronicznym." Hahahahahahahahaha.... No to się uśmiałem. Nie znajomość elektroniki jest ważna, a godziny w polu, lesie i na różnych glebach. W mokry dzień i w upał. I tony wyciągniętego żelastwa. Też byłem taki butny. Teraz wiem, że trzeba najpierw nauczyć się przemiatać, później słuchać i wyczuwać" własną wykrywkę, traktować ją jak kolejny zmysł, zespolić się z nią, a i tak będzie potrafiła zaskoczyć. Jestem młody i mam dryg do elektroniki- świetne hehehe
Napisano
zalogowałem się na tym portalu z myślą że wymienie się doświadczeniami z uczestnikami w pewnych przypadkach zaczerpne rady prawdziwych fachowców.a po dodaniu na forum postu z prośbą o pomoc nie otrzymuje jej tylko wyśmiewanie się i zero jakiegoś zrozumienia.myśle że nie ma tutaj 10 latkow bo nie widziłem jeszcze z wykrywaczem takich ale rozumem odpowiadacie panowie.jak wam nie wstyd 20 latek was poucza...
do rdech-nie spinaj się bo Ci żyłka na małym pęknie,chyba masz kryzys wieku że tak Cie zabolał ten tekst.jeśli nie piszesz nic na temat to nie pisz wogule.
do luhubama TY tez nie krytykuj i chodz nawet z guma do żucia posklejana z patyczkami od lizaków jesli masz pisac to pisz konkretnie albo wcale.
Napisano
Nie spinam się kolego. Poprostu jesteś bardzo pewny siebie i uważasz, że znajomość elektroniki rozwiąże każdy problem. W tej branży liczy się raczej doświadczenie. Racje mają ci koledzy, którzy doradzają ci najpierw chodzenie na bardziej podstawowej wykrywce. Łatwiej na niej nauczysz się fachu. Różnica o którą ty pytasz, będzie dla ciebie odczuwalna po dobrym, intensywnym roku pracy z wykrywką. Pytanie czy warto wydawać kasę na wykrywkę, z której i tak w pełni nie będziesz w stanie korzystać. Bo nie będziesz i każdy kto bawi się w kopanie o tym wie. Z czasem nabierzesz wprawy i będziesz bardziej świadom tego co chcesz kopać i gdzie. I wtedy świadomie dobierzesz sobie sprzęt. Przypomisz sobie te słowa. Ja jak napisałem wcześniej też byłem na początku bardzo pewny siebie. Z czasem przyszła pokora.
Napisano
@ kaczy700:

Jak postudiujesz sobie manuale (a nie ulotki) do obu typów detektorów, to zobaczysz, że funkcjonalnie niewiele się od siebie różnią. Większość funkcji i ustawień mają praktycznie takie same, tyle, że F5 jest analogowo - cyfrowy", a F70 to już pełna cyfra". Więc, w zależności od posiadanej kasy i tego, czy wolimy pokrętła czy przyciski, można sobie wybrać dowolny, ale:

• F5 pracuje na częstotliwości 7,8kHz, a F70 na 13kHz, więc siłą rzeczy mogą się różnie zachowywać w terenie na kolor i żelastwo. Czym większa częstotliwość, tym lepiej detektor 'widzi' małe kolorki i tym lepiej sprawuje się w silnie zmineralizowanych glebach.

• Jak podaje producent, F70 ma czułość (detectivity) 6x10e9 root Hertz, a F5 2,5*10e9 root Hertz. Więc F70 powinien być o kilkanaście procent głębszy od F5, na tej samej cewce, rzecz jasna.

• Jak podaje producent, F70 ma też mniejsze opóźnienia w stosunku do F5, jak 92ms do 78ms, więc powinien być szybszy.

Tam jest wszystko opisane: http://www.fisherlab.com/hobby/deetectors-f-series.htm#f2

Ja, jakbym miał wybierać, wybrałbym F70, cały czas żałując, że nie ma pokręteł... ;)

A co do pracy z detektorem, to różne cyferki, paseczki i światełka, które detektory pokazują, przydają się jak najbardziej, ale najważniejsze są dźwięki i doświadczenie właściciela detektora. A doświadczenia nabrać można tylko poprzez kopanie, kopanie i jeszcze raz kopanie.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie