tom1987 Napisano 28 Sierpień 2012 Autor Share Napisano 28 Sierpień 2012 Witam serdecznie.Jakiś czas temu wybrałem się w jedną ze swoich pierwszych wycieczek na pola z kanarkiem 250. Przy miedzy natrafiłem na mocny sygnał. Nakopałem się z półtorej godziny wykopując dosyć głęboki dołek (z 40-50cm) i przebijając się co chwilę przez skamieniałe podłoże. Kopałem i ciągle miałem sygnał więc nie zrażałem się, ale w pewnym momencie dostrzegłem duży kawał wystającej z boku wykopanego dołka blachy, która była cała srebrna - ocynkowana lub aluminiowa. Wkurzyłem się, zasypałem dołek i nawet nie sprawdzałem pinpointem na jakim obszarze się ona ciągnie, ale wykrywacz dawał sygnał na dużym rejonie w tym miejscu.Dopiero czytając to forum zorientowałem się, że coś mogło być pod tą blachą zakopane głębiej, myślałem, że ktoś wyrzucił na gnój blachę, potem wywiózł na pole, następnie zaorał i stąd taka niespodzianka. Czy to możliwe, że blacha mogłaby od IIWŚ przetrwać w tak dobrym stanie tzn bez śladu korozji, cała srebrna? Jest sens szukać tam dalej, czy raczej nie jest możliwe, że coś się tam uchowało? Często spotykacie na polach taką świeżą" blachę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.