maro20 Napisano 30 Czerwiec 2012 Napisano 30 Czerwiec 2012 Kol.Yurek4 dopiero teraz wczytałem się w wątek Powiedz mi jednak czy kiedy cie zatrzymano policja razem z Tobą w radiowozie przewiozła te niezbite spłonki np. w bagażniku? Jeżeli tak to zgłoś do prokuratora że narażono Cie na utratę zdrowia i życia/za to dostałeś m.in wyrok !!/przewożąc Cię radiowozem z materiałami wybuchowymi i niebezpiecznymi,Ciekawi mnie wtedy wyraz twarzy P.sędziny.Czy polucjantów skarze równie konsekwentnie jak Ciebie? szczerze wątpię:}
Marcin Beuthen o/s Napisano 30 Czerwiec 2012 Napisano 30 Czerwiec 2012 Maro 20 to jest takie szukanie na sile..... rownie dobrze kolega mogl zerkac na licznik radiowozu czy jadac za szybko takze nie narazili go na niebezpieczenstwo, ze w radiowozie byla uchylona szyba przez ktora mogl wleciec szerszen po czym uzadlic w tchawice i trup na miejscu,mozna by tez sprawdzic z ktorego roku byla amunicja w broni sluzbowej policjantow bo mogla byc stara jescze z zasobow MO ( jesli mieli P 64, a jeszcze miewaja) to mogla eksplodowac :)
maro20 Napisano 30 Czerwiec 2012 Napisano 30 Czerwiec 2012 No i tutaj nie zgadzam się z kolegą.Za szerszenia nie dostaje się wyroku w zawiasach.Jeżeli Państwo jest praworządne to traktuje wszystkie podmioty jednakowo.Jeżeli wiec jest arażanie życia" /jako zarzut/ to działa to w obie strony.Znam przykład kiedy taki zarzut został postawiony na etapie dochodzenia i mający taka zagwozdkę policjanci szybko odstąpili od postawienia zarzutów.Rada była więc całkiem poważna.Jeżeli ktoś zna trochę prawo wie o co chodzi.
yurek4 Napisano 1 Lipiec 2012 Autor Napisano 1 Lipiec 2012 Oj kolego maro20,Państwo (praworządne)tutaj na Podkarpaciu,gdzie synowie wnukowie,zastępują ojców matki itp.w policji sądach..Oni postepuja tak jak ci którzy ich tam powkładali do pracy...Zero własnego myslenia ,zero słuchania (oskarzonego)Jezeli czytasz uwaznie mój wątek wszystko tam napisane jest tak jak było ..I tak cały czas mysle za co mnie skazali.spłonki negatwywne.policjant mówi ze petardy sa grożniejsze,że te spłonki .A najlepsze jest to ze pani(sędzia)powiedziała że jak by było ich mniej to wyrok byłby inny.zapytałem ile kilogramów mosiadzu posiadanie jest dopuszczalne w (naszym kraju).Zobaczyłem ten usmiech i to był koniec.czekamy na sad okregowy..Pozdrawiam i szukam juz chyba biletu Do normalonści UK..i juz wiecej tu nie wracam
maro20 Napisano 2 Lipiec 2012 Napisano 2 Lipiec 2012 No to mogę Ci tylko współczuć. Jednak powalczyć zawsze można.Pomyśl ile satysfakcji daje wyraz twarzy sędziny która nie ma już argumentów!
maro20 Napisano 2 Lipiec 2012 Napisano 2 Lipiec 2012 P.S pamietaj tylko że dopóki nie skończy się postępowanie w okręgowym o wyjeździe do UK możesz zapomnieć
morfeusz27 Napisano 2 Lipiec 2012 Napisano 2 Lipiec 2012 kolego maro20, z tym narażeniem utraty.... pojechałeś po całości. Temat jest poważny i nie wrzucajmy bajek z mchu i paproci. A wątek że ktoś gdzieś w dochodzeniu przedstawił zarzut i policjanci się wycofali z zarzutów... proponuję postudiować kpk. A dla zainteresowanego tematem trzymam kciuki i śledzę wątek pzdr
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.