Skocz do zawartości

 Polski Lancaster w Holandii


Gość Tomasz70

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Polecam artykuł w dzisiejszej Gazecie Wyborczej" o sprawie wydobycia zwłok załogi z wraku Lancastera z 300 Dywizjonu Bombowego, leżącego w jeziorze Ysselmeer, w Holandii. Poza oczywistą kwestią zadbania o doczesne szczątki naszych rodaków, zadaję sobie pytanie, czy którekolwiek polskie muzeum (choćby w Krakowie) pomyśli o pozyskaniu unikatowego dla nas reliktu, jakim jest ten Lancaster?
Tomasz.
P.S. Koszty wydobycia są niebanalne - 750 tys. Euro!
Napisano
w latach 70-tych z zatoki gdańskiej wydobyto Lancastera przy okazji jakichś prac (nie wiem może związanych z pogłębianiem) , zresztą podczas wydobycia samolot został złamany na dwie części , do tego doszedł jeszcze Mosquito. Obie mazyny wpadły do morza z brytyjskimi załogami , powstał dylemat to z tym fantem" zrobić , rozpisywała się na tentemat Skrzydlata Polska" ( może uda mi sie dotrzeć do tego numeru) , jednakże ani MWP , ani MLP nie wykazały zaintyeresowania wrakami , tym bardziej że nie były one słuszne politycznie , w końcu zapakowano całość na kuter i wywalono gdzieś do morza...no ale pozostale mieć nadzieje że nastały pod tym względem lepsze czasy i ktoś sie zajmie polskim Lancasterem , tym bardziej że w naszych muzeach nie ma ani jednego samolotu który walczył w polskich dywizjonach na zachodzie
Napisano
to jest ponad 3 miliony wiec na instytucje nie maco liczyc chyba ze ogolno narodowa zbiorka
niemniej przynajmniej ciala powinny byc wydobyte
Napisano
Idee zbiórek ogólnonarodowych są szczytne (choćby ostatnia akcja renowacji ORP Błyskawica"), ale z pewnością nie rozwiązują problemu - nie wszyscy mają świadomość znaczenia sprawy, nie wszyscy są gotowi uczestniczyć w zrzutce".
Może lepiej by było, gdyby skostniałe instytucje muzealne (np.MWP) zreformowały swój system energicznie poszukały sponsorów (o ile jest to możliwe w obowiązującyym stanie prawnym)i zaczęły działać jak np. Imperial War Museum w Londynie (superatrakcyjna forma dla każdego!).
A'propos MWP - powinni sobie posypać głowę popiołem za tego Lancastera i Mosquito z Zatoki Gdańskiej i za zezłomowanego Spitfire'a z PSP w latach 50-tych!
Napisano
ano powinni....jeden Spitfire został spalony podczas ćwiczeń straży pożarnej ! po czym go złomowano , a drugi zdaje mi sie wrócił do Anglii bądź też został złomowany , były to Spitfire LF XVIe z 308 dyw podobno z potwierdzonymi zestrzeleniami

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie