Skocz do zawartości

Filia obozu Gross Rosen


gucio2

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Na zdjęciu widać zarys czerwoną linią wielkość Wrocławskiej fili obozu zagłady Gross Rosen. Ciekawe że nic o nim nie mówią dokumenty zwłaszcza o komendancie tej fili obozu zagłady.
Wrocław filia obozu Gross Rosen, wciśnięta między trzy ulice, według nazw obecnych między ul. Klimasa, Międzyleską i Gazową. Więźniów dostarczano koleją na sam teren obozu wjeżdżał pociąg ale nie normalny ale zasilany parą. Ponieważ dojazd tory przebiegały przez gazownię i w celu bezpieczeństwa normalny pociąg nie miał prawa wjazdu na teren gazowni. Czy ktoś o tym coś wie o obozie i jego więźniach, co stało się z więźniami którzy utracili życie pracując w gazowni przy obsłudze oczyszczalni gazu oraz przy produkcji benzolu surowego z którego uzyskiwano benzynę syntetyczną oraz produkty do produkcji środków wybuchowych. Naftalen, Amoniak, smołę po gazową. Wiem że praca nie tyle ciężka co była niebezpieczna i już po wojnie bywały tam wypadki zatruć nawet śmiertelnych oraz wybuchów z samo zapłonem benzolu. Pamiętam że w pomieszczeniu w którym dokonywana była rafinacja i destylacja frakcyjna smoły po gazowej w celu uzyskania benzolu. Pracownicy chodzili w obuwiu i ubraniu gumowym oraz w maskach przeciw gazowych a temperatura pomieszczenia nie mogła być wyższa niż 34stC. Bo już w temperaturze 35stC opary benzolu samoczynnie się zapalały.
Jest to o tyle ciekawy fragment historii Wrocławia z czasów II wojny, bo okazuje się że największa gazownia w Europie dostarczała paliwo do samolotów i rakiet oraz surowców do produkcji materiałów wybuchowych a gdyby Niemcy mieli trudności z dostępem do siarki to właśnie taka gazownia mogła by ją dostarczać. Bo do oczyszczania gazu była wykorzystywana ruda darniowa a ta zatrzymywała miedzy innymi taki związek jak siarka i wystarczyło ją odzyskać z rudy darniowej.
Jednym słowem Wrocławska gazownia która była w dzielnicy Tarnogaj przy ulicy Gazowej, stała się w czasie II wojny światowej strategicznym zakładem chemicznym. Zwłaszcza w momencie ograniczonych dostaw ropy naftowej.
Szkoda że obiekt tej klasy został dokładnie zniszczony wraz z koleją wąsko torową i parowozem wszystkie one były poruszane skondensowaną parą wodną.

Napisano
Jeśłi nie wiesz co to za kolejki to się nie nabijaj, Były to zwykłe kolejki lokomotywy w miniaturze z tym że na terenie gazowni była kotłownia wytwarzająca parę wodną ale para ta miała temperaturę wyższą od normalnej to taka jak w elektrowniach stosuje się tag zwaną parę przegrzaną czyli od 300stC do 400stC. Służyła ona do napędu wszystkich urządzeń na terenie Gazowni. I między innymi takie lokomotywki ładowano parą pod ciśnieniem (coś jak dziś zapalniczki gazowe),tylko zamiast gazu ładowano parę wodną.
To samo kolej parowóz była to lokomotywa posiadająca zbiornik na parę, i po naładowaniu takiego zbiornika taka ciuchcia parowa mogła od 1godz do 3godz być w ruchu. To samo w kolejce wąsko torowej tam też byli maszyniści i pomocnicy maszynisty.
Po likwidacji takie lokomotywy jeszcze jakiś czas stały na cokolikach jako zabytek ale powstał tam składnica złomu i złomiarze skasowali je i teraz szukaj takich zabytków.
Napisano

Możesz się spytać co zrobili z sprzętem między innymi :
Gdzie jest ten parowóz bez paleniskowy TKB/B1U produkcja Z Chrzanowa. Oraz gdzie jest kolejka wąsko torowa w raz z specjalnymi wagonikami, Którymi transportowano rozżarzony węgiel-koks po prażeniu z pieców pod wygaszacz taki komin z konstrukcją hydrofoniczną do gaszenia rozżarzonych pozostałości po węglu, czyli koks.
Ponadto może mają fotografie gazowni z lat 50/60/70 a zwłaszcza obiektu na przeciw gazowni tam gdzie był kiedyś w latach 50 magazyn warzyw i owoców. Mało tego może ktoś ma zdjęcia miejsca wysypiska rudy darniowej z lat 50/60. Tam obok tego wysypiska byłą wielka góra piachu wyższa o połowę od obecnej wysokości tego wysypiska. Pod tą rudą darniową znajdowały się obiekty. Jakie trudno określić jeden pamiętam to ściany z cegły a strop żelbetonowy w w nim dwa rzędy po 8 lub 9 otworów o dużej średnicy. Jakiej nie podam bo nie mierzyłem. Oprócz tego obiektu wiem że były i inne. Obiekty te znajdują zaczynają się na poziomie podstawy wysypiska w dół do poziomu gruntu gazowni. Szkoda że nie ma zdjęć z czasów 1939-1945 całej okolicy Tarnogaju, czyli od ulicy Bardzkiej, do torów kolejowych i od nasypu kolejowego do ogródek działkowych przy obecnej ul. Armii krajowej.

Napisano

Znalazłem parowóz bezpaleniskowy, produkcji z Chrzanowa 1950r. TKB/B1U ale gdzie na złomie na placu w gazowni Tarnogajskiej.
Kolejarze powinni postarać się uratować taki zabytek.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie