Skocz do zawartości

Ciezarowka DODGE


Udet

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 118
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Legnicka amfibia, amfibia kolegi z Czechosłowacji i ich 2 pojazdy Dodge.
Jak koledzy zauważyli, pojazdów z Czechosłowacji na RST rok rocznie było dużo, przyjeżdżali oni w zorganizowanej grupie, koledzy z Liberca spotykali się ze mną w Legnicy i dużą kolumną jechaliśmy do Poznania, Gorzowa, Łodzi i Warszawy, stąd tak dużo zdjęć tych pojazdów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W roku 1990 Szkoła moja - Technikum Samochodowe nawiązała kontakt ze swoim odpowiednikiem - Technikum Samochodowym we Francji w miejscowości Curomier pod Paryżem. Po podpisaniu umowy o współpracy, w okresie wakacyjnym była wymiana młodzieży - dwa tygodnie zajęć praktycznych i tydzień na zwiedzanie kraju. Pierwsi przyjechali Francuzi z nauczycielami, w rewizycie nasza młodzież /25 osób/ i my opiekunowie byliśmy goszczeni u nich. Podczas pobytu w naszej Szkole nauczyciele / nasi goście/ zobaczyli stojące pojazdy zabytkowe, i od słowa do słowa - mówią że u nich tych pojazdów jest dość dużo, są firmy zajmujące się ich renowacją.
Po przyjeździe do Culomier, gospodarze zrobili mi wielką niespodziankę, /znając moje zainteresowania pojazdami militarnymi/, udaliśmy się do miejscowości Santeny do firmy Pana Alexy Framera, i co tam widzę - na dużym placu stłoczone jeden obok drugiego Willysy, Dodge WC51, WC52,WC63-trzy osiówki, Halftraki i kilka DUKW. Pan Alex zajmuje się naprawami głównymi tych pojazdów, które później odsprzedaje. Magazyny z częściami ma b.duże, pokazywał mi oryginalne części do Willysów zapakowane w specjalny papier / części w smarze/. Ile tam opon do w/w pojazdów - po prostu szok, co ten Pan ma. Jego pracownicy w warsztacie byli w trakcie naprawy kilku Jeepów. Samochody rozebrane na podzespoły, które podlegały naprawie, w osobnym pomieszczeniu naprawiane silniki, naprawy blacharskie, montaż pojazdu - serce bije mocniej na taki widok - byłem pod wrażeniem. Byliśmy również w Normandii - z góry widok na plaże, zachowane bunkry niemieckie z uzbrojeniem /działa/. Pan Alexy sprezentował mi skserowane instrukcje naprawy samochodów Willys , Dodge, otrzymałem też, od niego materiały ze Zlotów /Zjazdów/ pojazdów militarnych, którymi się teraz z kolegami podzielę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
W ostatnim wspomnieniowym wejściu w wątku ,,DODGE,, pragnę przedstawić nasze dalsze losy ,,legnickiej grupy terenowców,,.
Starzy ,,Willysowcy,, z lat 1974-1993 z Klubów w Warszawie, Poznaniu, Łodzi, Gorzowie pamiętają nasze wspólne zmagania na rajdowych trasach, pomoc koleżeńską /utopione pojazdy w wodzie i błocie/. Było nas trzech ,,mocnych zapaleńców,, - ja Dodge52, Józek i Wiesiek. Czas nieubłaganie ucieka, z naszej legnickiej ,,trójki,, zostałem tylko ja, odeszło na zawsze z rajdowych tras dwóch moich Serdecznych Przyjaciół, wspaniałych kolegów, kol.śp.Józek i kol.śp.Wiesiek. Jak pamiętają ,,Willysowcy,, z tamtych lat kolega Józek /19 lat wspólnych startów w RST/, wspaniały silnikowiec, mój pilot, uczestnik RST i kierowca Willysa, człowiek o wielkiej wiedzy technicznej, służył Nam pomocą, zakasując rękawy - pracował w Bazie Rajdu do rana usuwając Wam koledzy awarie, aby nasze pojazdy wyjechały na rajdowe trasy. Koledzy Józek i Wiesiek spędzili wraz ze mną wiele dni w garażu, przygotowując nasze pojazdy - Amfibię Gaz 46, Dodge i Willysa do imprez terenowych i będę Wam Koledzy wdzięczny za to co zrobiliśmy wspólnie w ratowaniu tych wspaniałych zabytkowych /kolekcjonerskich / samochodów. Dziękuję Wam Józku i Wiesławie za tą wielką pasję do zabytkowej motoryzacji.
Będziecie na zawsze w Mojej i Kolegów Willysowców pamięci.
Pozostała wielka pustka po Was.

DODGE52 - Zbyszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie