Skocz do zawartości

1 sierpnia 1950


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 1 sierpnia 1950 we wsi Suchodoły gm. Jeleniewo w walce z obławą UB - KBW polegli bracia Henryk i Józef Czyżowie .

HENRYK CZYŻ (1922 – 1950)

,,Burza” ,,Zygmunt” , rolnik, żołnierz PZP, AK, AKO ( p. w patrolu Aleksego Łukowskiego ps. ,,Zarucki”), WiN ( patrol plut. Romualda Zabłockiego ps. ,,Alibaba” ,,Błotnik”, patrol plut. Wacława Górskiego ps. ,,Oko” ,,Majster”, członek ochrony osobistej p.o. Komendanta Obwodu WiN Suwałki – Augustów kryptonimy : ,,Bronisława” ,,Felicja” ,,Filomena – 61”, sekretarz p.o. Komendanta Obwodu WiN Suwałki - Augustów), członek powinowskiego oddziału partyzanckiego → Piotra Burdyna ps. ,,Edward” ,,Kabel” ,,Mroźny” ,,Poręba” i → Jana Sadowskiego ps. ,,Blady” ,,Komar”.

Ur. 20.V.1922 , we wsi Wygadanka gm. Poddębice pow. Łuck, zam. Jasionowo gm. Jeleniewo pow. Suwałki Syn Józefa i Marianny z Krzepeckich . Żołnierz PZP, a następnie Obwodu AK Suwałki ( kryptonimy : nr 13 ,,Jezioro”; nr 8 ,,Lampart”; nr 32 ,,Wierzby” ). W AKO p. w patrolu Aleksego Łukowskiego ps. ,,Zarucki” . Od października 1945 członek patrolu plut. Romualda Zabłockiego ps. ,,Alibaba” ,,Błotnik”. Od kwietnia 1946, po rozwiązaniu patrolu ,,Błotnika” w patrolu→ plut. Wacława Górskiego ps. ,,Majster” ,,Oko”. Ranny w rękę podczas likwidacji milicjanta Piotra Brozio, w dn. 10.IX.1946 ( postrzelony przypadkowo przez swojego kolegę Mieczysława Kleszczewskiego ps. ,,Wyrwa”), leczył ranę w obozowisku oddziału → por. Aleksandra Kowalewskiego ps. ,,Bęben” ,,Rejtan”. Po kuracji nie powrócił do patrolu, lecz przydzielony został do ochrony p.o. Komendanta Obwodu WiN Augustów - Suwałki ogn. Józefa Grabowskiego ps. ,,Cyklon” ,,Mur” ,,Przytulski” ,,Szczyt”, gdzie pełnił obowiązki sekretarza Obwodu. Ujawnił się w Suwałkach, w dn. 25.IV.1947. Prawdopodobnie w 1948 wyjechał do Wrocławia, gdzie pracował i uczył się. W dn. 28.II.1950 został aresztowany przez UB we Wrocławiu i przewieziony do Suwałk. Zarzucono mu przechowywanie archiwum Obwodu i maszyny do pisania. Mimo pełnej bezpodstawności zarzutów ( archiwum Obwodu w kwietniu 1947 tuż przed ujawnieniem zostało zniszczone przez p.o. Komendanta Obwodu ogn. Józefa Grabowskiego ps. ,,Cyklon” ,,Mur” ,,Przytulski” ,,Szczyt” zaś maszynę do pisania Henryk Czyż sprzedał jeszcze w 1949) o czym doskonale wiedzieli funkcjonariusze UB, nie zwolniono go lecz przewieziono do WUBP Białystok i poddawano bardzo brutalnym naciskom zmierzającym do pozyskania go jako współpracownika do rozpracowania działającej na Suwalszczyźnie grupie → Jana Sadowskiego ps. ,,Blady” ,,Komar” i → Piotra Burdyna ps. ,,Edward” ,,Kabel” ,,Mroźny” ,,Poręba”. Sytuację C. pogorszył fakt, że UB nie udało się zatrzymać jego brata Kazimierza, który opuścił Wrocław, zaczął się ukrywać a w kwietniu 1950 wstąpił do grupy Sadowskiego i Burdyna, a także to, iż najmłodszy brat Józef w maju 1950 uczynił to samo. Wyczerpany torturami fizycznymi i psychicznymi w dn. 11.V.1950 Henryk zgodził się podpisać zobowiązanie do współpracy przyjmując pseudonim operacyjny ,,Pożarski”. Jednocześnie, dla kontroli nad C., któremu funkcjonariusze UB nie ufali , pozyskano do współpracy Janinę Korzeniecką – mieszkającą w domu rodziców C. nauczycielkę, uchodzącą za sympatię Henryka . Nadano jej pseudonim operacyjny ,,Jedynka”, a z czasem wyposażono nawet w przyciskowy aparat sygnalizacyjny pozwalający za pomocą ustalonych kodów na łączność z grupą operacyjną UB – KBW stacjonującą na terenie gm. Jeleniewo. Wypuszczony na wolność w dniu następnym z zadaniem odciągnięcia od organizacji młodszych braci , oraz rozpracowania grupy Burdyna – Sadowskiego, zadania nie wykonał informując natychmiast po dotarciu do partyzantów o tym iż zmuszony został przez bezpiekę do podpisania zobowiązania do współpracy i że woli zginąć niż ponownie trafić w ręce oprawców i w związku z powyższym pozostaje w lesie, bo nie zamierza pracować dla wroga. Ze względu na partyzancką przeszłość a także powszechny szacunek jakim się cieszył został bezzwłocznie przyjęty do oddziału, a pod koniec maja 1950 powierzono mu jego dowództwo ( grupa została podzielona na trzy patrole: Burdyna Sadowskiego i Kazimierza Czyża, zaś całością dowodzić miał Henryk , który przyjął pseudonim ,,Zygmunt”). W dn. 1 i 2 .VII. 1950 połączone patrole Burdyna i Kazimierza Czyż, z którymi przebywał Henryk zostały rozbite przez obławę KBW MO i UB w okolicach wsi Płociczno gm. Kuków pow. Suwałki . ,,Zygmunt” z młodszym bratem Józefem zdołali wydostać się z okrążenia. W dn. 01.VIII. 1950 bracia przez łącznika dali znać swoim bliskim, iż przebywają w gospodarstwie Kazimierza Jankowskiego na kolonii wsi Leszczewo gm. Jeleniewo i czekają na kontakt. Informację powyższą ,,Jedynka” przekazała swojemu oficerowi prowadzącemu p.por. Stefanowi Stachowiczowi z PUBP Suwałki i z jego polecenia udała się razem z siostrą Czyżów Marianną na spotkanie podczas którego starała się jak najbardziej przeciągnąć czas jego trwania. Stachowicz zdołał zorganizować obławę , w której udział wzięły trzy bataliony wojsk KBW. Bracia ostrzeliwując się zdołali się przedostać do sąsiedniej wsi Suchodoły gdzie ukryli się w polu konopi . Rannego Henryka na jego prośbę dobił Józef, który następnie odebrał sobie życie detonując granat. Miejsce pochówku n/n.

Rodziny własnej nie założył. Brat Józef ( ur. 1933) poległ w 1950, brat Kazimierz (ur.1925) został skazany na karę śmierci – wyrok wykonano w 1953, brat Julian (data ur. n/n) , gdy nie wyraził zgody na współpracę z UB został pozbawiony funkcji wójta a następnie skazany na 7 lat więzienia , siostra Marianna ( ur. 1928) skazana została na 4 lata więzienia. Gospodarstwo rodziców zostało kilkakrotnie ograbione przez dokonujących rewizji funkcjonariuszy UB.



JÓZEF CZYŻ (1933-1950)

,,Kula” , uczeń liceum ogólnokształcącego , członek młodzieżowych organizacji niepodległościowych : ,,Harcerska Grupa Pogromców Komunizmu” i ,,Konspiracyjna Organizacja Młodzieżowa”, członek powinowskiego oddziału partyzanckiego → Piotra Burdyna ps. ,,Edward” ,,Kabel” ,,Mroźny” ,,Poręba” i → Jana Sadowskiego ps. ,,Blady” ,,Komar”.


Ur. 1933 we wsi Jasionowo gm. Jeleniewo pow. Suwałki, s. Józefa i Marianny z Krzepeckich, . Uczeń suwalskiego liceum ogólnokształcącego. W grudniu 1949 razem z kolegą z klasy Janem Puczyłowskim ps. ,,Śmigły” lub ,,Śmiały”, będącym członkiem młodzieżowej organizacji niepodległościowej ,,Harcerska Grupa Pogromców Komunizmu”, dokonał w Suwałkach na ulicy Krzywulskiej rozbrojenia funkcjonariusza MO, zdobywając pistolet TT. W momencie wykonywania tej akcji Czyż nie był członkiem wspomnianej organizacji, lecz posiadał niezbędny do jej wykonania pistolet, do grupy zaś został formalnie przyjęty dopiero po tym zdarzeniu. Na początku lutego 1950 wziął udział w akcji mającej na celu zebranie funduszy na cele organizacyjne. Udając ormowców Czyż i jego dwaj koledzy Lucjan Sawicki ps. ,,Vis” i Eugeniusz Ołów udali się do sołtysów wsi Okuniowiec , Żubryn, Węgielnia i Osinki w gm. Jeleniewo chcąc zabrać im pieniądze za podatki. Okazało się, że sołtysi dwóch pierwszych wsi pieniądze przekazali do urzędu gminy, zaś dwaj następni stwierdzili, iż nie mają pieniędzy, gdyż ludność odmawia płacenia podatków. We wsi Osinki uczestnicy akcji włamali się do szkoły skąd zabrali pieczątki a następnie wynieśli na podwórko portrety Bieruta i Roli – Żymierskiego, do których oddali kilkanaście strzałów. W dn. 27.II.1950 akcję powtórzono. Tym razem udało się zarekwirować 37 tysięcy złotych od sołtysa wsi Białe gm. Kuków pow. Suwałki i 27 tysięcy złotych od sołtysa wsi Płociczno w tej samej gminie. Niedługo po tym wydarzeniu, ,,HGPK” powiększyła się i zmieniła nazwę na ,,Konspiracyjną Organizację Młodzieżową”. Już pod nową nazwą , w dn. 02.III. 1950 we wsi Osinki gm. Jeleniewo pow. Suwałki, chłopcy rozbroili przebywającego na urlopie funkcjonariusza MO Aleksandra Ołowiuka, któremu zabrali służbowy pistolet TT. W marcu, ( dokładnej daty dziennej nie ustalono) dokonali włamania do siedziby hufca harcerskiego, kancelarii liceum mechanicznego i powiatowego zarządu ZMP, skąd zabrali druki i pieczątki, aparat telefoniczny oraz maszynę do pisania i papier. Lokal ( tylko ten ) ZMP został zdemolowany. W nocy z 13 na 14.IV.1950 po zmuszeniu ekspedientki do otwarcia sklepu spółdzielni SCh we wsi Podwysokie gm. Pawłówka pow. Suwałki członkowie grupy zabrali towary ( buty, ubrania, skórę, artykuły papiernicze i żywność ) na sumę około 200 tysięcy złotych i zniszczyli cały zapas alkoholu znajdujący się w tej placówce handlowej. W dn. 02.V.1950 Czyż, Ołów, Puczyłowski oraz jeszcze jeden członek KOM Franciszek Bobrowski ps. ,,Wicher”, po wyciągnięciu ze skrytek broni i innych, przeznaczonych dla partyzantów rzeczy ( maszyna do pisania, skóra, odzież, buty, artykuły piśmiennicze, żywność) , wyruszyli w okolice Jasionowa w gm. Zaboryszki, gdzie w lesie spodziewali się spotkać z partyzantami→ Piotra Burdyna ps. ,,Edward” ,,Kabel” ,,Mroźny” ,,Poręba” i→ Jana Sadowskiego ps. ,,Blady” ,,Komar” . Na nieszczęście dla młodych konspiratorów, okazało się , że partyzanci Burdyna i Sadowskiego, w dniu poprzednim przeprowadzili akcję w tej okolicy, w związku z czym teren ten był penetrowany przez współpracowników i funkcjonariuszy PUBP Suwałki, a także grupy operacyjne milicji i KBW. Jeden z konfidentów, zauważywszy w okolicach lasu podejrzanie wyglądającą grupkę młodzieży, powiadomił o powyższym siły bezpieczeństwa, które bezzwłocznie zorganizowały obławę. Członkowie grupy , ostrzeliwując się uciekali w kierunku wsi Kaletnik gm. Sejwy pow. Suwałki, gdzie Czyżowi, Ołowiowi i lekko rannemu w dłoń Bobrowskiemu udało się zgubić pościg. Ranny Puczyłowski został zatrzymany. W dn. następnym Józefowi Czyż udało się skontaktować z siostrą Marianną, która doprowadziła ich do oddziału Burdyna i Sadowskiego. Wszyscy trzej pozostali w oddziale .

Bobrowski przyjął pseudonim ,,Wacek”. Ujęty 02.VII. 1950, po walce z grupą operacyjną UB – MO – KBW w okolicach wsi Płociczno gm. Kuków pow. Suwałki. Skazany na dożywotnie pozbawienie wolności , zamienione po apelacji na 15 lat więzienia. Na wolność wyszedł 23 grudnia 1958. Mieszka w Katowicach.

Ołów przyjął pseudonim ,,Tadeusz”. Popełnił samobójstwo w dn. 24.VII.1950 w gospodarstwie Stanisława Wierzbowskiego we wsi Jabłonowo gm. Sokółki pow. Olecko osaczony przez obławę UB – KBW.

Józef Czyż poległ 02.VII. 1950 razem z bratem → Henrykiem w okolicach wsi Suchodoły gm. Jeleniewo pow. Suwałki. Rodziny własnej nie założył.








KAZIMIERZ CZYŻ (1925 – 1953)

,,Stasiek” ,,Wicher” , rolnik, listonosz, żołnierz PZP, AK , AKO ( pełnił funkcję wywiadowcy i łącznika plut. Witalisa Konikowskiego ps. ,,Dąb” – dowódcy kompanii na gminę Jeleniewo), WiN ( patrol plut. Wacława Górskiego ps. ,,Oko” ,,Majster”, łącznik p.o. Komendanta Obwodu WiN Suwałki – Augustów ), członek powinowskiego oddziału partyzanckiego → Piotra Burdyna ps. ,,Edward” ,,Kabel” ,,Mroźny” ,,Poręba” i → Jana Sadowskiego ps. ,,Blady” ,,Komar”.


Ur. 01.III.1925 we wsi Wygadanka gm. Poddębice pow. Łuck, s. Józefa i Marianny z Krzepeckich , . Od 1943 żołnierz PZP, a następnie obwodu AK Suwałki ( kryptonimy : nr 13 ,,Jezioro”; nr 8 ,,Lampart”; nr 32 ,,Wierzby” ), i AKO Suwałki ( kryptonim : nr 6), gdzie pełnił funkcję wywiadowcy i łącznika Witalisa Konikowskiego ps. ,,Dąb”. Na początku 1946 , w związku z dekonspiracją przeszedł do patrolu dywersyjnego pod dowództwem→ Mariana Piekarskiego ps. ,,Ryś”, po jego aresztowaniu dołączył do grupy→ Wacława Górskiego ps. ,,Oko”, a od września 1946 do ujawnienia pełnił funkcję łącznika przy p.o. komendanta Obwodu WiN Suwałki – Augustów ( kryptonimy : ,,Bronisława” ,,Felicja” ,,Filomena – 61”) ogn. Józefie Grabowskim ps. ,,Cyklon” ,,Mur” ,,Przytulski” ,,Szczyt”. Ujawnił się w Suwałkach, w dn. 25.IV.1947. Po ujawnieniu wrócił do domu rodziców we wsi Jasionowo gm. Jeleniewo pow. Suwałki, gdzie pracował jako dozorca lasu. W październiku 1949 wyjechał do Wrocławia, gdzie podjął pracę w charakterze listonosza. Na wieść o aresztowaniu brata Henryka, w marcu 1950 wrócił w rodzinne strony, a poinformowany o tym, iż jest poszukiwany przez milicję zaczął się ukrywać. W kwietniu 1950 dołączył do grupy Burdyna i Sadowskiego. W maju 1950 został wybrany dowódcą grupy. Aresztowany, ranny ( przestrzelone przedramię i odstrzelone ucho, pogryziony przez milicyjnego psa tropiącego) w stodole na pobliskiej kolonii wsi p. Krukówek gm. Kuków pow. Suwałki, w dniu 02.VII.1950 po walce z grupą operacyjną UB – MO - KBW w okolicach wsi Płociczno gm. Kuków pow. Suwałki.

Podczas śledztwa, trwającego przeszło 20 miesięcy, prowadzonego wspólnie przez funkcjonariuszy PUBP Suwałki i WUBP Białystok Kazimierza Czyż poddano szczególnym szykanom i torturom ( nie udzielono mu pomocy lekarskiej, a co więcej specjalnie bito w zranione miejsca, celowo zakażono wszawicą, nie dopuszczano do kąpieli, czy zwykłego mycia). Akt oskarżenia sporządził oficer śledczy PUBP Suwałki Józef Kierzek, a zatwierdził podprokurator Wojskowej Prokuratury Rejonowej w Białymstoku por. Ryszard Domański. Na procesie w kwietniu 1952, oświadczył, iż zeznania zostały wymuszone biciem, a także, iż zmuszono go do podpisania aktu oskarżenia, w związku z czym sprawę odroczono i przekazano prokuratorowi do ponownego rozpatrzenia . W dn. 13.X.1952 wyrokiem WSR w Białymstoku pod przewodnictwem mjr. Zygmunta Pysiaka, przy udziale ławników : Czesława Baumgarta i Mariana Zimnego , podczas ponownego procesu, skazany na karę śmierci. Najwyższy Sąd Wojskowy w Warszawie postanowieniem z 08.I.1953 wyrok utrzymał w mocy. Rada Państwa nie skorzystała z prawa łaski Wyrok wykonano 01.IV. 1953 w więzieniu w Białymstoku . Ciała rodzinie nie wydano, miejsce pochówku nieznane.

W dn. 31.II.1992 Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrok WSR w Białymstoku nr Sr 111/53 uznał za nieważny.

Rodziny nie założył.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie