Wda, rzeka mojego spływu majowego '2010

[pmf1]

Witam, tereny te są bardzo ciekawe, szkoda że u mnie niema takich, a co za tym idzie takich grup eksploratorów. Wybieram się tam na majówkę". Co polecilibyście na drobnicę Cu-Ag- Au, a co na wędkę? Jak posiadam kartę (opłaconą) na zwykłe wody (dolnośląskie) to co i gdzie jeszcze w tym k0ch@nym kraju trzeba zaspokoić? Może macie jakieś typowania co powinienem zwiedzić / zaliczyć? Będę dźwięczny za wszelakie info.

[irhabi]

Kolego, rzeka Wda ma bodajże 200 km długości, o który konkretnie odcinek Ci chodzi? Czy mówisz o spływie, który kończy się w Żurze? Jeśli rozumiem, pytasz o to czy będziesz potrzebował jakiegoś dodatkowego pozwolenia na wędkowanie i gdzie można polatać z wykrywką, żeby coś znaleźć? Na wszystkie te pytania dam Ci odpowiedź, bo tu mieszkam i znam każde drzewo, ale musisz uściślić o jakie konkretnie okolice Ci chodzi.

[pmf1]

witam, planujemy spływ 5 dniowy, zaczynamy najprawdopodobniej na jez. Wdzydze a dokąd dopłyniemy wie On Jeden. Co do dodatkowych opłat to się z nimi liczę, ale nie wiem co gdzie i ile (strony internetowe PZW są tu zbyt skomplikowane jak dla mnie). Nie wiem ile czasu będę miał na latanie z piszczałką, ale chciałbym coś niecoś... Daj jakiś numer gg na adres pmf1@poczta.onet.pl, z chęcią porozmawiam o szlaku

[irhabi]

Czas na pewno będziesz miał na zakończenie spływu, prawdopodobnie w Żurze. Jest tam wtedy biwak i dwudniowa imprezka z muzyką, ogniskiem i piciem. Jest tam Zalew Żurski, długi i z wieloma wąskimi odnogami. Musisz kupić pozwolenie na ten akwen, sprzedaje je w Osiu pan Czesław Różyński. Jest to pozwolenie na dwa zalewy na Wdzie- Żurski i Gródecki. Powyżej mostu w Tleniu są tzw. wody górskie i musisz mieć na nie dodatkowe pozwolenie. Ryb w tych okolicach jest dużo- piękne trocie, pstrągi, lipienie, bliżej Żura szczupaki, leszcze, węgorze, sumy, płocie, okonie itp.
Jeśli chodzi o wykrywkę, to świetne miejscówki są nad lewym brzegiem Wdy, między Tleniem a Żurem- znajdziesz je łatwo, bo są dołki strzeleckie. Dużo fantów wrześniowych, sporo ruskich i niemieckich z 45 roku. Powodzenia. Irhabi.

[pmf1]

dzięki, niestety chyba skończę gdzieś powyżej Tlenia, okazało się że zabieram całą rodzinkę. Wędkowanie na wodach górskich okazało się 90zł/tydz. a to miałby być tylko drobny epizodzik... szkoda kasy ale w końcu jesteśmy w europie, biedni ale jednak, - szkoda. Co do exploracji, to jak najbardziej, spróbuję. Dobrze, że tu nie ma jeszcze lokalnych kół pobierających opłaty

[irhabi]

Jeśli powyżej Tlenia, to pewnie w Starej Rzece. Będziecie tam przepływać obok leśnego mostu, wysadzonego przez polskich saperów w nocy z 3 na 4 września 1939. Dzień później pojawili się tam szwoleżerowie ze Starogardu i wobec braku mostu porzucili sprzęt i przeprawili się wpław. Obskoczyłem tam kiedyś z wykrywką, ale niewiele znalazłem, bo to była pełnia lata i pokrzywy po pas, trawsko i trzciny. Teraz jeszcze roślinność nie jest tak bujna, może coś tam znajdziesz. Pozdrav.

[pmf1]

No i już po wszystkim, niestety obadałem tylko wzrokowo, rzeczywiście tereny te są arcy ciekawe szczególnie ze względu na mały ruch. Jedyny większy (zaj....sty)ruch zaobserwowałem na samej rzece. I tu odradzam z serca ludziom lubiącym dziką naturę", tą rzekę. Szczególnie dużo zjechało na kajak trójmiasta. Ponieważ miałem okazję teren śledzić także zza kółka, to polecam na piesze wędrówki i oczywiście na nasz ulubiony sport. Leśne drogi są tu w nieskończoność. Jednego kolegę chyba nawet spłoszyłem swoją obecnością, jak czytasz to kolego a widziałeś czarne CRV w sobotę to przepraszam, ale szkoda że nie pogadaliśmy chwilę.

[pmf1]

Irhnabi, do Tlenia nie dopłynęliśmy bo zaczęło wczoraj 3.V lać i się zawinęliśmy w Błędnie, słyszałem, że rzeka jest właśnie od Błędna najciekawsza, przełom. Napisz czy coś więcej wiesz o tym odcinku, jeśli chodzi o miejscówki to nie koniecznie je zdradzaj, bardzo przyjemnie jednak jest znać coś z pierwszej ręki. Pozdro