Skocz do zawartości

Nasze pomysły by zaistnieć legalnie


Krzych1956

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
W tym temacie chciałbym by każdy mógł się wypowiedzieć jak zalegalizować nasze hobby.
Moje zdanie jest takie, powinniśmy zaczynać od podstaw, czyli starać się chodzić z wykrywką tam gdzie w jak najmniejszym stopniu zagrażamy archeologom, mam na myśli pola orne, hałdy z robót budowlanych oraz z tych terenów budów gdzie za moment zaczną się prace budowlane i gdzie archeolodzy już nie wejdą, (dwukrotnie tam chodziłem, ostatnio jak wymieniano torowisko na moim osiedlu, za zgodą nadzoru). Teraz pługi przeorują glebę na głębokość sięgającą do pół metra, dokładnie jak mierzyłem u mojego szwagra (jego nowy pług sześcio skibowy) orze ziemię na głębokość dochodzącą do 47 cm. W takim przypadku nie może być mowy o niszczeniu warstw pomocnych archeologom. Nawet przedmiot namierzony wykrywaczem nie zalega na większą głębokość od naszych możliwości, chyba, że namierzyliśmy czołg, ale to już tylko moja fantazja i marzenie. Wiem ja I Wy moi koledzy z zainteresowania, iż w taki sposób ratujemy coś, co może przepaść bezpowrotnie, a nie potrafią sobie z tego zdać sprawy decydenci, którzy krążą wokół spraw dotyczący ich samych, ich afer, korupcji, niedopełniania obowiązków spoczywających na nich. Jest to chore psychicznie państwo i wszelkie ustawy przez takie osoby ustalone, jednym słowem czynią ze społeczeństwa swoich wrogów a w istocie rzeczy oni są naszymi wrogami. Nie reformując ustaw i przepisów dotyczących tych, komu oni służyć mają, czynią z grup społecznych wrogów (mam na myśli w tej chwili nas i ludzi z archeo), skłócili nas na maxa. Zdaję sobie sprawę z tego, iż będzie bardzo ciężko i niekiedy zapytuje się siebie czy osiągnie się w tym temacie jakiś efekt, choć taki mały, znikomy, ale choć w niewielkim stopniu ułatwiający nam poszukiwania. Kochani musimy sobie zdać sprawę z tego, że „ELDORADO”, jakie jest dla naszych brytyjskich kolegów u nas nie zapanuje na pewno za naszego istnienia, ale drzew nie sadzi się dla siebie tylko dla pokoleń, które nastąpią po nas, na pewno zaraziliście swoje pociechy waszą pasją tak jak w moim przypadku. Wykrywacz metali mam od maja tego roku, wcześniej chodziłem z kolegą przez dwa lata, który mnie wciągnął w ten przestępny proceder" i chwała mu za to, stało się to moim celem i każdą wolną chwilą spędzoną w fascynujący sposób. Miałem już w tak krótkim czasie kilka spotkań z policją, dobrze było poczytać na ten temat w kontekście przepisów prawnych, i jak do tej pory przy konwersacji z władzą dużo mi te wiadomości pomogły, ale jak jeszcze długo mam się z tego wywijać w taki sposób? Fajnie, że ludzie chcą przekazać taczki pełne Boratynek komuś, kto decyduje o Naszych sprawach, ale za tym powinny iść nasze zobowiązania, takie małe, malutkie, które zaczną nam torować drogę, którą powoli naszą praca i efektami naszej pasji czyniącą pożytek całemu społeczeństwu, jakie dla niego odkryjemy i które będą mogli podziwiać, zaczniemy przekształcać w szosę a może nasze dzieci w autostradę, choć taką, jaka jest na wyspach Brytyjskich. W tym wszystkim jest jeden jedyny warunek, nasze prawo i rząd toleruje jedynie tylko i wyłącznie grupy zorganizowane i jeśli się nie zrzeszymy to nie mamy nawet, o czym marzyć i śnić. Proszę Was drogie Koleżanki i Koledzy o Wasze opinie i pomysły. Pozdrawiam wszystkich.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie