Walwuch Napisano 5 Lipiec 2009 Autor Napisano 5 Lipiec 2009 Chciałbym tym samym rozpocząć polemikę n/t najsłabiej udokumentowanego pod względem walk w 1945 fortu w rejonie Grudziądza. Może któryś z kolegów również miał okazję kopać w Lasku Strzemięcińskim??? Pochwalcie się, jest mi to niezmiernie potrzebne. Interesuję się tym tematem z czysto historycznego punktu widzenia, a swoje teorie staram się potwierdzać znaleziskami w terenie. Tak więc Wasza pomoc okaże się tutaj niezbędna. Zapraszam do dyskusji!Północne oraz wschodnie przedpola fortu obfitują jedynie w różnego rodzaju metalowe (i nie tylko śmieci). Na południowy-wschód od fortu, w lasku na wysokości straży pożarnej uświadczyłem jedynie obecność kilku mosiężnych łusek 7.92 mm mauser (kody literowe, roczniki 42-43) oraz guzik Wehrmachtu (groszkowany, aluminiowy). System okopów i stanowisk na południe od fortu jest solidnie rozbudowany, jednak dość ubogi" w fanty. Ja osobiście wykopałem tam standardowo łuski 7.92 mm mauser, 7.62 mm mosin, mannlicher oraz przedwojenne, myśliwskie. Na południowy zachód od wału fortu, całkiem niedaleko od niego, w ledwo widocznym stanowisku natrafiłem na dwie sztuki stalowych łusek kalibru 75 mm PAK, co było dla mnie dużym zaskoczeniem (do tej pory nie było wiadomo o jakimkolwiek użyciu tych armat w tym rejonie). Na wschód, w bliskej odległości od wału fortu guzik polski wz. 19 oraz spora liczba łusek. Nieopodal strzelnicy kmów kilka łusek od TT, standardowo mauser, jeden szkolny od tegoż oraz okular od maski p-gaz. Na samym wale cienizna, kilka łusek (w tym jedna turecka 7.92 mm mauser) oraz 5 przedwojennych groszy. W dawnej fosie cisza, miejscami łuski oraz fragmenty zapalników. Na górze, między tobrukami łuski od mausera w okopach (roczniki 42 i 43). Na zachodniej stronie, w wale fortu znajduje się stanowisko strzeleckie, wyciągnąłem stamtąd ok 170 łusek (większość stalowa i bimetalowa) oraz ok 20 sztuk amunicji (same 7.92 mm mauser), które zostawiłem na miejscu. W północno - zachodniej i częściowo północnej części łuski (polskie i niemieckie 7.92 mm mauser). Sam teren fortu to jeden wielki śmietnik. W zachodniej części lasu - 1 przedwojenny grosz (leżał na ziemii) oraz polski orzełek piechoty z koroną! To trafienia brata. Ponadto obok elektrowni stanowisko, a w nim ok 30 łusek od stg oraz lotka od moździerza. Na północ od elektrowni, na sztucznie usypanym wale duża ilość polskich, czeskich i niemieckich łusek oraz zawleczka od radzieckiego granatu f-1. No i jeszcze okucie od handgranata i zapalnik od moździerza 50 mm (został na miejscu). Rejon wysadzonego schronu amunicyjnego. Tradycyjnie duża ilość łusek czeskich, polskich i niemieckich (niektóre niemieckie miały kody literowe, roczniki 43-44). Ponadto jakieś tam zapalniki i inne drobiazgi. Czyli w zasadzie nic. Polana przy ulicy zachodniej to najciekawszy zakątek tej okolicy. Znajduje się tutaj solidny system okopów i fortyfikacji (z 39 oraz 45) oraz rów przeciwczołgowy, ładnie zachowany. Pod względem skarbów prezentuje się następująco. Cała polana jest w zasadzie usiana łuskami różnego rodzaju - myśliwskimi, przedwojennymi oraz 7.92 mm mauser... Poza tym kilka sztuk pfennigów, 1,5 oraz 10, 2 jedynki" mosiężne w ładnym stanie zachowania, reszta to zeżarta cyna. Ponadto dekle od tub na pociski do PAK 75 mm i do jakichś większych (ładnie zachowane, z farbą), 2 halerze austro-węgierskie (jedna moneta), fragmenty zapalników (m.in polskich, przedwojennych f-1), guzik polski wz.17, 2 guziki Wehrmachtu (groszkowane, aluminiowe). Rów przecipancerny czysty. Kawałek za nim znowu łuski (spora ilość czeskich i polskich) oraz zapalnik i kapsel, tzw. zimowy do handgranata. Niedaleko ul. Konstytucji 3 Maja ogromna ilość niemieckich, polskich i czeskich łusek (najwięcej - 15 w jednym dołku), łódek karabinowych i przeróżnych fragmentów zapalników (głównie pierwszowojennych, niemieckich od granatów). Ponadto lotka od panzerschrecka, co było dla mnie sporym zaskoczeniem. No i kilka lotek moździerzowych. Podsumowując. Lasek strzemięciński, przylegające do niego polany na ul. zachodniej i konstytucji 3 maja oraz inne tereny zielone nie są zbytnio ciekawą okolicą. Obfituje on głównie w ogromną ilość łusek karabinowych. Czasami, licząc na łut szczęścia można trafić na jakiś guzik czy coś ciekawszego, np. orła. Teren wygląda mi na mocno przekopany. Ponoć w latach 90-tych zjeżdżali tutaj poszukiwacze z Warszawy i zryli ten las dosłownie centymetr po centymetrze. Słyszałem jeszcze o znalezionym tu panzerfauście, kubkach od manierek (niemieckich, aluminiowych) oraz ludzkiej czaszce (w rejonie bramy wjazdowej fortu). Zalegająca tutaj spora ilość łusek świadczy o tym, że w całym lesie oraz na pobliskich polanach począwszy od ok 1900, a skończywszy na 1944 wojska polskie oraz niemieckie prowadziły tu ćwiczenia. Znaleziska w terenie nie potwierdzają jakichś solidnych walk o ten fort w 1945. A przesłanki mówią o tym, jakoby były zacięte i trwały kilka dni. O mojej teorii świadczy porozrzucana amunicja mauserowska, wykonana z słabej gatunkowo stali (a niby żołnierze niemieccy mieli się poddać w wyniku braku amunicji) oraz strasznie mała liczba odłamków od bomb i pocisków artyleryjskich. Jestem niemalże pewien, że siły rosyjskie ograniczyły się do blokady tego fortu, a jedynie w pierwszym jej okresie wysyłali patrole, żeby ocenić siły niemieckie go broniące. A były one spore. Walczyła tutaj zaprawiona w boju Fsch. Pi. Batl. 21 z.b.V. HG , na stanie miała m.in PAKi, Panzerschrecki, Stg. Sam fort znajdował się na dogodnej pozycji, był ulokowany na sporym wzgórzu, w fosie znajdowały się gęste zasieki, prawdopodobnie na przedpolu fortu, w rejonie dzisiejszej ulicy zachodniej znajdowały się pola minowe. W miejscu dzisiejszej straży pożarnej stał FLAK 88 mm. Na to wszystko dochodził jeszcze rów przeciwczołgowy. Niemcy zamknięci w swej mini fortecy mogli skutecznie i długo stawiać opór. Rosjanie zdawali sobie z tego sprawę i chcąc uniknąć strat - ograniczyli się do blokady. Dodam jeszcze, że stanowiska rosyjskie, kopane naprędce i w nieładzie, znajdowały się na miejscu hipermarketu real. Świadczy to jednoznacznie o tym, że wojska rosyjskie musiały tutaj jakiś czas pozostawać, a niestaranne wykonanie mówi nam o tym, że Rosjanie zostali tu zaskoczeni siłą ognia, którą dysponowali Niemcy...
Walwuch Napisano 10 Lipiec 2009 Autor Napisano 10 Lipiec 2009 Pochwalcie się chociaż swoimi dokonaniami w innych okolicach Grudziądza.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.