Skocz do zawartości

pistolecik


wilpo

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
wyrazy szacunku for all!
W czasie pewnej imprezki, zademonstrowano mi pochodzący niewątpliwie z wykopków" pistolet maszynowy (bardziej, jego nędzne resztki)wyglądający jak następuje: Kolba (niezachowana) była niewątpliwie drewniana (jak w Morsie"), dwa spusty (jak w Morsie"), żłobkowana wzdłużnie lufa (zapewne celem odprowadzenia ciepła). Bez trudu mogę sobie wyobrazić, że lufa posiadała ongiś jakąś osłonę (jak np. w PPSz"). Okno wyrzutnika łusek z LEWEJ strony (to nieczęsto spotykane, czy tylko mi się tak wydaje?). Za muszką (patrząc od strony strzelca) dwa głębokie poziome nacięcia pełniące zapewne rolę tłumika podrzutu- przy okazji płomienie doskonale oślepiały strzelca w czasie nocnych strzelań. Napisów brak. Kaliber nieznany.
I tyle. Ktoś coś wie na ten temat?
Napisano
Mi do głowy przyszła Beretta M1938/40 (ta od Giuseppe w Warszawie)
http://worldwar2.free.fr/beretta.html
i jeszcze
http://flitz.web.infoseek.co.jp/WerkstattBerettaM1938A1.html
jak nie znasz japońskiego to są na www programiki do tłumaczenia (ale akurat nie wiem gdzie).

Broń była używana przez Niemców po kapitulacji Włoch. Trafiła też do AK (np w Powstaniu), a nawet do LWP (jeden kawalerzystów LWP jej używał)
Napisano
acha to na japońskiej (jakaś replika?) to wersja z osłoną, potem były żłobkowane i gładkie lufy. Jednak nie wiem jak to było z numeracją wersji - czyli 38/coś tam.
O ile pamiętam była też różnica w ammo 9mm Glisenti i/lub Parabellum - ale teże nie pamiętam - ale chyba były wymienne (różnica w energii naboju - Glisenti słabszy)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie