Skocz do zawartości

Problem z puszką p-gaz


Rommel_p39

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam!
Mam mały problem z konserwacją puszki p-gaz z Mierzei.
Problem polega na tym, iż puszka zaczyna sie po prostu sypać.
Jedyne co do tej pory zrobiłem z ową puszka to czyszczenie mechaniczne + ordzewiacz + kąpiel w fosolu.

Z początku chciałem uzupełnić braki w powłoce (wraz z dziurą) szpachlówką, potem nałożyć farbę, a na koniec matowy lakier modelarski. Jednak teraz wiem, że najpierw musze zabezpieczyć powierzchnie przed dalszą korozją, bo puszka sie rozsypie kiedy będę dawał szpachlówkę.

Proszę zatem o radę - co zrobić aby wstępnie zabezpieczyć materiał? Czy istnieje metoda wzmocnienia materiału, tak by sie nie sypał?

Dołączam poniżej zdjęcia.

Pozdrawiam!
Napisano
Wiem że fant nie najlepszy, jednak - powiem szczerze - odratowanie jej postawiłem sobie na ambicję :)
Jest to fant dość sentymentalny - moje pierwsze poważniejsze rafienie", rozumiecie.

Popełniłem przy niej jeden podstawowy błąd - zamiast od razu się do niej zabrać, leżała przez ponad rok w szafie. No i się przeleżała, bo teraz się sypie.

Prawdopodobnie pozostaje mi już tylko cudować ze szpachlówką i litrami lakieru modelarskiego (świetnie zabezpiecza przedmioty średnio i lekko skorodowane).

Chyba że ktoś jednak ma jakiś pomysł?
Napisano
Pewnie masz rację, ale tak czy owak nie dam za wygraną. Jeśli procesy korozyjne mnie pokonają to przynajmniej będę miał świadomość że walczyłem z siłami przyrody :)

A tak poważnie - jeśli uda mi się jakoś nałożyć szpachlówkę, to będzie to połowa sukcesu. Wtedy litr lakieru jakoś to utrzyma. Na jak długo? Nie wiem - pażyjom uwidim.
Napisano
Witam
Zgadzam sie z kol.Cyrograf15.Tylko mata i żywica.Gdy położysz kilka warstw od środka żeby wzmocnić blachę możesz zacząć się bawić ze szpachlówką samochodową.Kup aluminiową jest naprawdę dobra i mocna.Na koniec do uzupełnienia minimalnych wżerów jest szpachlówka taka w tubce,już z utwardzaczem.Wiąże przy zetknięciu z powierzchnią.Nazwy nie podam teraz bo nie chce mi sie iść do warsztatu:)
Pozdrawiam
steinar
Napisano
I jeszcze jedno pytanie odnośnie żywicy i maty - czy mata dopasuje się do żłobień na puszce? Chodzi mi o to czy mata w kontakcie z żywicą staje się bardzo elastyczna i dająca się jako tako formować?
Pytam, ponieważ nigdy nie miałem do czynienia z tą metodą więc wolę się upewnić za wczasu" :)
Napisano
Mata musi być delikatna i luźno tkana, wtedy daje się formować. Nie jest to całkiem proste ale da się. W sklepach motoryzacyjnych bywają takie gotowe zestawy do napraw karoserji. Samo żywicowanie to syf straszny,łatwo zniszczyć ubranie i okolice w której się to wykonuje. Szlifowanie tego to kolejny syf.
Wojtek
Napisano
Tak mata doskonale sie dopasowuje.Smarujesz żywicą,na to mata i znowu żywica możesz robić kilka warstw z tym że będzie coraz grubiej:)Tylko rób od środka,jak pokryje Ci te otwory wyżarte to od zewnątrz zacznij nakładać szpachlę może być z włóknem lub aluminiową.Reszta to już sztukateria ale można sie pobawić w długie wieczory.
Pozdrawiam
steinar
Napisano
A i jeszcze jedno najlepiej rób to w rękawiczkach z lateksu (w sklepach ze szpachlami i lakierami są)lub jeśli masz dostęp to w chirurgicznych bo pazury strasznie sie brudzą od tej żywicy a tak masz czucie w palcach co robisz:)
Pozdro

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie