$pier$ Napisano 6 Maj 2008 Autor Share Napisano 6 Maj 2008 Witam, ostatnio zaobserwowałem tworzący się brązowy nalot na moich wrześniówkach. Jak to usunąć ? i czym zakonserwować ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
der_bartosz Napisano 6 Maj 2008 Share Napisano 6 Maj 2008 Ten brązowy nalot to patyna, co byś nie zrobił on i tak z czasem znowuż się pojawi, jedynie co możesz zrobić to polakierować lakierem bezbarwnym łuskę dzięki czemu nie będzie wchodziła w reakcje z czynnikami zewnętrznymi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
$pier$ Napisano 6 Maj 2008 Autor Share Napisano 6 Maj 2008 A gdybym oczyścił łuske i psiknął WD40 ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
der_bartosz Napisano 6 Maj 2008 Share Napisano 6 Maj 2008 I tak to nic nie da bo to nie zabezpieczy łuski, najwyżej na jakiś czas. Lepiej czyścić ją co jakiś czas jeśli musi się błyszczeć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
$pier$ Napisano 6 Maj 2008 Autor Share Napisano 6 Maj 2008 Wziąłem gąbeczkę i mleczko do czyszczenia po czym zabrałem się za ostre szorowanie. Łuski błyszczą się jak psu jajca, ale czerwony nalot został :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
der_bartosz Napisano 6 Maj 2008 Share Napisano 6 Maj 2008 Przetrzyj je jeszcze pastą do zębów, a jeśli to nie pomożesz, możesz przelecieć lekko papierem ściernym ale chudziutkim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 6 Maj 2008 Share Napisano 6 Maj 2008 Czerwony nalot to raczej nie nalot a brak cynku w stopie. Została miedz a cynk jako bardziej aktywny utlenił się. Można polerować do zdrowego" i zabezpieczyć malując/woskując. Na jakiś czas pomaga.Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ialbaoth Napisano 19 Listopad 2008 Share Napisano 19 Listopad 2008 Nie lepiej zostawić aby ładna patyna pokryła łuski? wtedy widać że mają kilkadziesiąt lat, a nie świeże jak z fabryki, no ale sa gusta i guściki. Ja osobiście wolę przedmioty z oryginalną patyną, co innego jeśli są różne metale typu stal-mosiądz to wtedy przy elektrolizie patyny nie zostanie nic a nic. Tak wyglądaję łuski z patynką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ialbaoth Napisano 19 Listopad 2008 Share Napisano 19 Listopad 2008 A tak wyglądają włoskie łuski 9 mm Para po elektrolizie, dodam że miały stalowe pociski które skorodowały niszczac łuskę. Takie kolorowe łuski mnie nie cieszą ale poczekam może z czasem zajdą patynką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nunki Napisano 23 Listopad 2008 Share Napisano 23 Listopad 2008 I tu masz rację.Niepowtarzalności/uroku/ przedmiotowi dodaje patyna.Czyściutkie to tak jakby wykonane współcześnie.Nawet kopie starają się pokrywać patyną.POZDRAWIAM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.