Skocz do zawartości

Mój rower!


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 60
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Bez przesady Panowie, że niby Niemiec jak musiał się gdzieś przemieścić, to tylko regulaminowym rowerem? to jak miał damkę, to jej nie używał tylko wystrzelał w nią cały magazynek od parabelki?
Napisano
Ludzie przeczytajcie ten wątek i sie zastanówcie co wy tu wypisujecie??? Uwzieliscie sie na tego chłopaka czy co?? Co to za teoria że damek nie uzywali to tak samo jakbys powiedział ze kobiety z panzerfaustów nie strzelały... A Ty sturmannie widzę ze jestes ekspertem w kazdej dziedzinie jak masz takie za przeproszeneim gówna wypisywac to lepiej wylacz komputer i sie polóż- napewno Ci przejdzie. Porwałes sie moze majac kilkanascie lat na cos takiego?? Ile lat sie bawisz w reko 5-10?? To daj spokój młodym chłopakom niech szukaja niech próbuja, niech coś robia... Pomyslaleś co ten chłopak jezeli bedzie stale rozwijal zainteresowania bedzie robil w Twoim wieku?? Wiekszosc z nas jak miała 15-16 lat to sklejala PZL Łosia albo innego Karasia.

Apeluje ludzie więcej pokory i wyrozumiałości
Napisano
panie kolego Maciora78
w wieku kolegi Rycerza7, bodajże ok 13 nie mogłem zajmować sie rekonstrukcją bo jeszcze kurz po stanie wojennym nie opadł dobrze i kto wtedy się nioą zajmował?? ale.... nawet biorąc pod uwagę bardzo znikomy dostęp do dokumentacji zbierałem fanty (na miarę możliwości ucznia podstawówki) oraz zdobywałem wiedzę o interesującym mnie okresie. Co więcej w życiu bym nie zabrał głosu w dyskusji w sposób równie dzieciiny jak maskotka Odkrywcy", bo mnie wychowano że jak starsi mądrzejsi mówią to sie słucha i tyle. Rower jest zrekonstruoawany całkiem ładnie, ale istotą rekonstrukcji nie tylko według mnie jest powiedzenie odtwarzaj regułę nie wyjątek". jak tak dalej pójdzie to ktoś odnowi maszynke do mięsa i wtsawi jej foty tutaj twierdząc, ze przecież żołnierze jadali kotlety mielone,a zrestzą jakby sie dobrzez zamachnął to i broń z tego całkiem całkiem. Nie wspominajac już mielenia komponentów przy produkcji filipinek czy sidolówek.
ja sie na Rycerzyka nie uwziąłem, ale jak chłopak nie zrozumie ze ma jeszcze czas na występowanie w imprezach itd (no chyba że jako HJ lub syn pułku). Ja wszelkich rozumów nie zjadłem i prosze mi tego nie zarzucać, w szczególności jak na innym wątku piszesz pozytywnie od GRH, której jestem prezesem, wymieniajac ja jako godną naśladowania.
Pozdrawiam sturmann
Napisano
Kolego Sturmann
I w tym miejscu też się Pan myli. Rekostruując kuchnie polową wojsk wielkopolskich musiałem nie tylko odnowić maszynkę do mięsa - bo wojsko jadło kotlety melone- ale dziesiatki innych elementów.A maszynka jest nie byle jaka bo z przełomu wieku.
Smakiem zabawy w rekonstrukcje - dla mnie- nie jest latanie po polu bo to potrafi prawie każdy. Smak rekonstrukcji to właśnie ty wyjątki.
I skąd w Was takie przekonanie ze to Wy jesteście tymi ajmądrzejszymi" i w Waszym towarzystwie młodsi maja milczeć ?

Jacek
  • 2 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie