viaagraszek Napisano 11 Styczeń 2008 Autor Napisano 11 Styczeń 2008 Trafiła mi się polska, oficerska, paradna 21/22,a problem w tym że za cholerę nie można jej wyciągnąc z (przepraszam za wyrażenie) pochwy. Nasączyłem naftą, moknie już sporo i ani drgnie !Jak to zrobic zeby nie zniszczyc pochwy i trawień na klindze ?pozdr
der_bartosz Napisano 11 Styczeń 2008 Napisano 11 Styczeń 2008 Najlepiej to by było ja chyba moczyć w nafcie żeby troche rdza puściła. DAj fote
Cyrograf15 Napisano 11 Styczeń 2008 Napisano 11 Styczeń 2008 Kup paczke na kwiatki i w niej namocz w nawcie czy innej ropie. Zatop ją na kilka miesięcy. To cenny fant, cierpliwości! Daj fotke.Wojtek
viaagraszek Napisano 12 Styczeń 2008 Autor Napisano 12 Styczeń 2008 Tak jak pisałem w nafcie już moknie :)
viaagraszek Napisano 12 Styczeń 2008 Autor Napisano 12 Styczeń 2008 ale z tego co wiem to dławica mogła byc robiona z drzewa czy czegoś w rodzaju sklejki i może stąd problem...
Cyrograf15 Napisano 12 Styczeń 2008 Napisano 12 Styczeń 2008 Pochwy czsto były wykładane fornirem aby szabla nie dzwoniła". Ostukuj co jakiś czać kawałkiem drewna i mocz. Na fotkach nie bardzo widać stan pochwy, przy ostukiwaniu uwaga aby dziur nie porobić. Po wydobyciu pochwe do elektrolizy. Głownini wtedy daj fotki.Wojtek
der_bartosz Napisano 12 Styczeń 2008 Napisano 12 Styczeń 2008 Tylko żebyś na jakiś głupi pomysł nie wpadł bo ktoś Ci napisał i czyścił pochwę szczotą, jedno wielkie sito wówczas z niej zostanie. Pozdrawiam
Cyrograf15 Napisano 13 Styczeń 2008 Napisano 13 Styczeń 2008 Za słabe zdięcia ale obawiam się że z pochwy co by nie robić i tak będzie sito. Metoda czyszczenia nie wiele zmieni jak fant jest mocno zjedzony. Aby dalej nie rdzewiało trzeba doczyścić do zdrowego metalu, nie ma wyjścia.Wojtek
viaagraszek Napisano 14 Styczeń 2008 Autor Napisano 14 Styczeń 2008 Taki zielony to ja nie jestem :) ale dzięki i za topozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.