Gość Napisano 1 Lipiec 2002 Napisano 1 Lipiec 2002 Gdzie najczęsciej chowano karabiny gdy się podawano
Gość Napisano 1 Lipiec 2002 Napisano 1 Lipiec 2002 cześć , gdy poddawano się najczęściej zamek wyrzucano a karabin zakopywano w okopie lub gdzie indziej ( zależy gdzie dopadł kogoś przeciwnik) . Często znajduję same zamki od mauzera lub pps !!! jak również karabiny bez zamków z nabojami w komorze co oznacza że żołnierz został zaskoczony i zdążył tylko wywalić zamek - bo nikt nie porzuca karabinu z nabojami ...
Gość Napisano 1 Lipiec 2002 Napisano 1 Lipiec 2002 Karol piszesz ze czesto znajdujesz zamki od mauzerów.Podaj mi jakąś miejscówke gdzie mozna coś w tym stylu znalezc!
Frozzer Napisano 2 Lipiec 2002 Napisano 2 Lipiec 2002 przeciez to banalne, powszechnie wiadomo, ze zamki od mauserow chowano pod krzakami dzikiej rozy, a w kazdej dziupli jakiegos drzewa jest schowana parabelka. tak jak na kazdym wzgorzu jest pod czarnym kamieniem schowana lornetka fuhrera, skad mial dobre miejsce do obserwacji. nie wiedzieliscie tego?
Gość Napisano 3 Lipiec 2002 Napisano 3 Lipiec 2002 Frozzer ,napisz gościu coś mądrego albo jazda kopać pod dziką różę bo może tam swój rozum znajdziesz .
Gość Napisano 4 Lipiec 2002 Napisano 4 Lipiec 2002 No, ja spotkalem sie z przypadkami, gdy bron zkopywana byla w piaszczystych skarpach ziemianek. Pozbawiona zamkow z reguly walala sie na wierzchu [stad tyle mauserow doslownie pod sciolka]. Z wiarygodnego zrodla wiem, ze nieraz zolnierze zawieszali ja za smycze na galeziach wysokich drzew [uwaga na spadajace mausery!]. Czesto bron ukrywana byla w dolach smieciowych przy ziemiankach. Kazda studnia jest takze wysoce prawdopodobnym miejscem zdolowania sprzetu [sam kilkakrotnie wyciagalem fanty ze studni wykopanych przez wojsko]. Druga sprawa, ze wiekszosc broni, na jaka natrafiamy, to bron po wojnie rozwloczona przez zbieraczy zlomu, dzieci, pracownikow lesnych itd. Nalezy o tym pamietac, kiedy czlowiek zastanawia sie czemu ten Mauser nie ma baczkow i stopki, a po kolbie nie zostalo nawet odrobiny prochna?" Moj ojciec opowiadal, jak zafascynowany scena z filmu Upadek Berlina", gdzie dzielny gwardyjec rozbija kollbe niemieckiego karabinu uderzeniem o bruk, poszedl do lasu, znalazl Mausera i wykonal podobny happening walac karabinem o drzewo [mial wtedy z dziesiec lat, wiec nie udalo mu sie to przy pierwszym podejsciu]. Nalezy tez miec na uwadze, ze w zwiazku z Akcja zlom" zbierano wszelkie poniemieckie militaria wykonane z metalu, by dostarczyc je na zlomowiec, drewniane loza byly nieprzydatne, wiec bron pozbawiano kolb na miejscu, zlomu bylo duzo, wiec musialo sie zdarzac, ze zapominano o niektorych juz spreparowanych" fantach [sam trafilem kiedys Mausera, ktory spoczywal z jednej strony drzewa, po drugiej stronie, jakis metr dalej wykopalem stopke]
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.