BartekB Napisano 4 Styczeń 2004 Autor Napisano 4 Styczeń 2004 Trafił mi się dzisiaj taki wykrywacz. Podobno nie działa, ale jeszcze nie sprawdzałem.Czy ktoś wie co to jest i czy coś w ogole jest wart? Czy gdzieś w internecie dostępne są opisy lub schemat tego wykrywacza, bo chciałbym go uruchomić? Ewentualnie czy znacie kogoś w Rzeszowie kto potrafi to naprawić?Na zdjeciu jest w rozłożony.Bartek
proscan Napisano 4 Styczeń 2004 Napisano 4 Styczeń 2004 Witam,To jest na 99.999% klon (a właściwie niemal wierna kopia) wykrywacza Sandbanks z pisma Practical Wireless.W wersji widocznej na rysunku produkowana jak sądzę przez firmę Chronos ze Świebodzic w latach 80-tych. Nie wiem czy firma jeszcze istnieje (ma swoją stronę www ale na emaile nie reaguje).Podobne wersje produkowały firmy Elap z Wrocławia (jest www) i MICMP z Jeleniej Góry (chyba nie ma www).Nie dam głowy która firma zrobiłą ten konkretny model.Schemat tego wykrywacza w tej wersji chyba się nie ukazał na żadnej stronie. Upewnij się czy wewnątrz jest transformator z rdzeniem kubkowym (od przetwornicy). Mogę Ci ten schemat zeskanować i wysłać emailem.proscan
kriss Napisano 5 Styczeń 2004 Napisano 5 Styczeń 2004 mam taki sam tylko w innej kolorystyce zasilany 8 bateriamy r20 ,jak na te lata moim zdaniem dosyć przyzwoite osiągi ,stabilny (mój działa do dziś)
BartekB Napisano 5 Styczeń 2004 Autor Napisano 5 Styczeń 2004 Dzieki za wyczerpującą odpowiedz.Interesowało mnie przede wszystkim jakie do tego jest zasilanie. Rurka, do której wkłada się baterie jest zanieczyszczona pozostałościami po wylanych" bateriach i raczej juz tam sie nowych nie włoży, dlatego ktoś go troche przerobił. Kabel zasilania zamiast do rurki jest wyprowadzony na zewnątrz i przedłużony. Źródło zasilania było chyba przyklejone taśmą do skrzynki z elektroniką (wskazują na to slady po tasmie i długość kabla), ale wykrywacz dostałem bez niego. Myślałem nad podłaczeniem małego akumulatora, ale może ktoś zna lepsze rozwiązanie.Kriss, jakie ten wykrywacz ma osiągi", na jaką głębokość jest skuteczny itp.?Bartek
proscan Napisano 5 Styczeń 2004 Napisano 5 Styczeń 2004 To jaki zasięg ma wykrywcz Krisa nie ma wiekszego znaczenia, bo każdy egezmplarz wykrywacza tych producentow był inny.Dlaczego?Cześciowo wyjaśniam to tutaj:http://www.odkrywca-online.pl/index1.php?action=forum&iletab=jedna&sub=pokaz_watek&id_forum=1&ktory=53592#53592Jeśli trafił się dobry egzeplarz, to zasięgi były całkiem przyzwoite na żelazo. Ale miałem też w rekach takie, które wogole nie reagowały np. na złotą obrączke.Zasilanie 12V ale na 10,5 tez pojdzie.proscan
kriss Napisano 7 Styczeń 2004 Napisano 7 Styczeń 2004 No fakt coś w tym jest bo mój na złotą obrączke też ledwie reaguje ale np na srebro bez problemów(mały sygnecik z 20 cm nim wytropiłem),na różne miedziaki też -głebokość podobna a np podkowa czy ostroga to 40-50 cm, nic głebiej nie znalazłem .Na powietrzu to hełm wyłapuje z ok 1m .A co sie tyczy umiejscowienia baterii to fakt -poroniony pomysł ,aby je wyjąc trzeba nap...ać sprzętem aż do bólu aby wysunęły sie ostatnie baterie,cała jego konstrukcja jest bardzo chwiejna ,ja zastąpiłem ją rurkami z intalacji hydraulicznej i narazie jest nieżle ale nie ma co wymagać od wykrywacza który ma prawie 20 lat
wilhelm6 Napisano 7 Styczeń 2004 Napisano 7 Styczeń 2004 Witam!Nawet jeszcze go mam gdzieś w piwnicy. Zamawiałem go w Świebodzicach, chyba w 1990 r. Sprawował się całkiem nieźle na militaria. Miałem jednak trochę inną wersję (albo ten na zdjęciu jest po przeróbce). W moim box z elektroniką był na pasku i wieszało się toto przez ramię. Stelaż do cewki był z podłej jakości rurek pcv, które po paru wyjściach do lasu pękły. Uchwyt wykonany był z nakładki na kierownicę do składaka. Aż łezka w oku się kręci gdy widzę to zdjęcie. To były czasy ...W lasach rzadko można było spotkać ślady kopania, a przez parę lat chodzenia z tym wykrywaczem, spotkałem tylko jednego kopacza, który był równie jak ja zdziwiony tym spotkaniem. A dziś....pozdrawiam wilhelm6
maxikasek Napisano 7 Styczeń 2004 Napisano 7 Styczeń 2004 Wciąż mam taki. W tej samej kolorystyce, kupiłem go w 88 roku. Jest to Stasiak-1 z Wrocławia. Jak chcesz nr tel. do p. Stasiaka to daj znać emilem.
BartekB Napisano 8 Styczeń 2004 Autor Napisano 8 Styczeń 2004 Z tym złotem to chyba macie rację. Wujek kupił ten wykrywacz w latach osiemdziesiątych specjalnie do odszukania zakopanych złotych łyżeczek. Zamiast nich znalazł kupę gwoździ :-))) i chyba się zniechęcił bo później go już nie używał. A łyżeczki pewnie dalej gdzieś tam leżą i czekają na mnie, ale już nie z tym wykrywaczem :-)
Gość Napisano 8 Styczeń 2004 Napisano 8 Styczeń 2004 O kurka wodna!!! łza się w oku kręci! z takim sprzęcichem zaczynałem spoko osiągi na militaria(ferro),alu miedź,mosiądz niestety mój ie widział złota",Typowy wyrób typu gniotsa-nie łamiotsa.Wspominam go z dużym sentymentem.PS.Mój jeszcze wiernie służy dziaciakom kumpla,choś zostało przerobione zasilanie.
past Napisano 9 Styczeń 2004 Napisano 9 Styczeń 2004 Miałem podobny Elap z Wrcławia - tyle że miał cewkę prostokątnąpotwierdzam opinie poprzedników
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.