kryzys1945 Napisano 2 Styczeń 2004 Autor Napisano 2 Styczeń 2004 Witamo to jak zareagował na krytyke swoich produktów jeden z polskich producentów.Dla wszystkich przeglądających forumposzukiwanieskarbow.com sprawa jest znana.http://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?t=3681
Gość Napisano 3 Styczeń 2004 Napisano 3 Styczeń 2004 No to mamy ciekawy problem do rozwiązania! Czy to nowa „strategia” „wiodącego” producenta czy zwykła pyskówka lub prowokacja? Z jakiej by na to strony nie spojrzeć to owa „strategia” przypomina lot ćmy w płomień świecy. To nawet nie jest śmieszne choć oczywiście każdy ma inne poczucie humoru. Mnie przeraża tylko aspekt ekologiczny całego zamieszania z tą firmą! Tyle trąbimy na tym forum o zakopywaniu dołków bo niszczy się ściółka, bo ktoś może złamać nogę i wreszcie jest to nieestetyczne i świadczy o braku kultury. No tak!!! A co zrobić z nową promocją firmy? Dwa wykrywacze w cenie jednego to fantastyczna sprawa, ale czytając opinie użytkowników forum mam obawę czy nie pojawi się nowa świecka tradycja i czy obok nie zasypanych dołków leżeć będą porzucone w nieładzie cuda techniki. No chyba, że jak dołki będą zasypane i równo uklepane to będzie znaczyć, że.... W razie takiego scenariusza apelują o wyciąganie baterii.Verte
Gość Napisano 30 Styczeń 2004 Napisano 30 Styczeń 2004 Na stronie głównej „sam wiesz, kogo” widnieje tajemnicza postać załamanego człowieka (świadczą o tym opuszczone ramiona, cała sylwetka jest przygarbiona, opuszczona głowa) trzymającego w prawej dłoni tajemniczy przedmiot. Przedmiot ten emituje, co jakiś czas dwa zagadkowe sygnały. Pierwszy czerwony wydobywa się z ręki lub górnej części niezwykłego przedmiotu. Co symbolizuje? Jeżeli z ręki to może to być tylko krew. Jakież to dramatyczne a jednocześnie heroiczne przedsięwzięcie pcha naszego przygarbionego bohatera, aby trwał na swoim posterunku? Jeżeli z tajemniczego przedmiotu, to, co oznacza? Czy to ostrzeżenie, aby nigdy przenigdy nie brać w dłoń magicznych rzeczy? To naprawdę niezwykłe przeżycie!!! I oto teraz ukazuje nam się drugi magiczny sygnał. Po stokroć większy, żółty i wyraźny. Mugole zwą go „znakiem zapytania” i często brną w niezrozumiałą dla nich magię pytajników a one rozsiewają w około tylko trwogę i zwątpienie. A co jest tam... po drugiej stronie? Magiczny przedmiot, nawet ten magiczny przedmiot nie jest w stanie nam na to odpowiedzieć!!! Depresja przygarbionej postaci rośnie z każdym dniem. Kto może złamać to zaklęcie? Korytarz, w którym dogorywała przykuta do skały przygarbiona postać zda się ożywać dźwiękiem dalekich kroków by po chwili tajemnicza postać również niosąca magiczny przedmiot emitujący te same sygnały stanęła przed nieszczęśnikiem. W oczach miała oczywiście znaki zapytania. – Uciekaj. To ostatnie słowa, jakie zdołał usłyszeć uciekający w trwodze przybysz. Teraz już wiedział, że magia działa a „sam wiesz, kto” rzucił czar. Magia była zbyt silna, zdołał tylko dobiec do swojego kompana i z ostatnim tchnieniem powiedział. – To W.......... . Peron 9 i ¾ był jeszcze pusty.To podobno początek części szóstej pt. „Harry Potter i piszczałka piszczałek” Kto to wie? Tyle się teraz dzieje. Verte
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.