Skocz do zawartości

Rutus a HS3


Gość slw

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Jestem początkujący i ma to być moja pierwsza maszyna. Nauczony doświadczeniem poprzedników starałem się przejrzeć wcześniejsze posty, mimo tylko okazjonalnego dostępu do sieci, by wyrobić sobie zdanie na podstawie opini użytkowników bo treść reklam znam. W zasadzie co do HS-a tak się stało. Ale w ostatniej chwili dopadły mnie wątpliwości w postaci Rutusa First. Jest dość któtko na rynku, co w skrócie jest i zaletą i wadą, zależy jak spojrzeć, opini użytkowników nie ma wiele. W moim wypadku różnica w cenie (z uwzgl. trasportu Rutusa) jest rzędu 10% więc mało istotna.
Mam pytanie do użytkowników jak i osób (tu nie wymienię by kogoś nie sprowokować) znających temat od kuchni. Czy warto starszy i ciut droższy HS, czy nowszy (nowocześniejszy?) Rutus First? Teren poszukiwań to głównie Mazowsze i Mazury. Nie jestem ukierunkowany na razie na jakiś konkretny typ znalezisk (milit/monety), to się dopiero ma okazać. Czasu na szukanie też niezbyt wiele, do emerytury daleko.
Bylbym wdzięczny za jakiś konkretny odzew.
By zaś nie prowokować lokalnego konfliktu o dużej intensywności" chętnie na priva. Jeśli jest tu dostępny bo się na tym nie znam. Jakby coś to od razu prośba do Bociana żeby był.
Pzdrw, slw
Napisano
mam HS3 i Rutusa ( ciąg dalszy cyklopa... )Są to dwa różne i do czego innego służące wykrywacze... Jak chcesz więcej informacji, to pytania na :panslon@poczta.onet.pl
wesołych świąt i tak dalej...
  • 5 months later...
Napisano
Nie wiem jak maja się obydwa Rutusy do siebie, ale mam porównanie do HS-3 (którego posiadam trzeci sezon) i Rutusa Plus, którego ma kumpel od dwóch miesięcy. Niestety przy szukaniu monetek wysiadam całkowicie - szczególnie gdy teren jest zaśmiecony odłamkami itp. (cewka 30 cm - może dlatego gorzej mi się szuka i w tym samym terenie znajduję sporo mniej). Porównanie jest tym bardziej wiarygodne, że jeździmy na monety i tym podobne bibeloty w tą samą miejscówkę od trzech lat (dopiero od niedawna na dwa wykrywacze) i w przechodzonych miejscach (nawet dwu, trzykrotnie z HS-3), kolega wyciągnął sporo przeoczonych monet, poczynając od boratynek a kończąc na monetach rozmiaru przedwojennych 5 groszy. W momencie jednak gdy zaczynamy szukać militariów na większych głębokościach to już ja jestem lepszy. Generalnie Rutus ma chyba lepszą dyskryminację i nie odstaraja sie tak jak mój HS-3 (tutaj warto zwrócić uwagę na baterie, ostatnio używałem mało chodzonego kompletu jeszcze z zeszłego roku i pomimo, że sygnalizacja wskazywała na full, to po kilku godzinach chodzenia sprzęt dostawał kota i nic pomagało jego wyłączanie - dopiero wymiana na nówki uzdrowiła sytuację, a nawet poprawiła osiągi)
Jak kogoś interesują dokładniejsze informacje zapraszam na maila.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie