Gość Napisano 20 Czerwiec 2002 Napisano 20 Czerwiec 2002 Skoro kółko dyskusyjne staje się coraz mniej tajne, to może opowiemy cos o swoich zainteresowniach pozabranżowych"?Idę na pierwszy ogień, a więc oprócz wojenno-historycznych opowieści Spędzam trochę czasu z lornetką i kamerą /taką najprostszą/ pod gniazdem myszołowa, który chętnie pozuje. Ostatnio miałem widzenie i postanowiłem powrócić do starej pasji fotografii, którą oczywiście zamierzam połączyć z ptakami drapieżnymi. A więc teraz po nocach oprócz fantów, śni mi się lustrznka np. Canona ...
Gość Napisano 22 Czerwiec 2002 Napisano 22 Czerwiec 2002 Coś w tym jest szczególnie gdy spotyka się np. żurawia lub czarnego bociana. Oba są niesamowite i gdyby nie żyłka poszukiwacza nigdy bym ich nie zobaczył i co ważne usłyszał.
Gość Napisano 22 Czerwiec 2002 Napisano 22 Czerwiec 2002 a propo tematu z wyrywaczem wśród zwierząt" przypomniała mi sie taka historia.w zeszłym roku chodziłem z piszczałką koło miejscowości nowa karczma na końcu polskiej części mierzeji wiślanej i nagle w lesie otoczyła mnie watacha dzików. niestety nie nie dokładnie oglądałem programy pana Sumińskiego i nie mogłem odczytać ich intencji i nie ukrywam że otoczony dwoma stadamy gdzie były lochy i wyrośniete mocno warchlaki poczułem sie dziwnie i już zastanawiałem sie który koniec wyrywacza jest lepszy do obrony i czy drzewko za mną wytrzyma bądz co bądz te dobre dziesiąt kilo, gdy nagle wylazł jakiś starszy faciu i mówi jak nie masz pan jakiej bułki dla nich to chociaz je pan poczochraj to pójdą, one śą tak oswojone że pod sklepem stoją i czekają na żarcie" i poszedł dalej. hmmm odetchnąłem ale juz wiem po co jest rowek między posladkami..... żeby pot miał gdzie spływać :)ale mimo tej przygody nie podchodze do innych dzików ja je zobacze w lesie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.