Nebelwerfer Napisano 1 Październik 2007 Napisano 1 Październik 2007 Witam!Na D-Day wybrałem się większą ekipą, w tym moja siostra z siostrzeńcem (4 latkiem).Tłum widzów wiadomo jaki był więc siostra zapytała Half Trackowców czy wzięliby małego a górę" żeby chociaż młodzian coś zobaczył z inscenizacji a ktoś tam w mało uprzejmy sposób odmówił.Może za ostro powiedziałem o tym uractwie" jeśli uraziłem to przepraszam.Aczkolwiek blado wypadliście w porównaniu ze wspomnianymi Niemcami" którzy nie mieli oporów z prezentacją swojego sprzętu czy ekwipunku.AA 7- Pełen szacun Panowie!
okejos Napisano 1 Październik 2007 Napisano 1 Październik 2007 powiem tak...opory zawsze sie ma zwłaszcza jak chodzi o branie sprzet ciezki.. cho9dzi o bezpieczeństwo my potrafimy poryszac sie np po czołgu..a le dzieciaki ganija jak opetane nie patrzac pod nogi. dlatego na helu przyjelismi limit mx 4 dzieciaki na pancerzu. Bezp0ieczenstwo widza!! przedewszystkim
Nebelwerfer Napisano 1 Październik 2007 Napisano 1 Październik 2007 Witam!Spoko,ja to rozumiem ale wszystko można wytłumaczyć uprzejmie :-)Pozdr!
art234 Napisano 1 Październik 2007 Napisano 1 Październik 2007 Hi,hi, dzięki Nebelwerfer, warta" przy wejściu do baterii była przyjemnością i obowiązkiem...fajnie, że się podobało!
KaktuS Napisano 1 Październik 2007 Napisano 1 Październik 2007 O.K. nie ma to jak kultura z obu stron, ale jednak zabytkowe pojazdy pancerne to dla czterolatka nie ten plac zabaw. Pozdrawiam. KaktuS.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.