Skocz do zawartości

Ligota Dolna


maciek67

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Pozostałość po NSFK w Ligocie Dolnej koło Góry Św. Anny, gdzie przeplata się historia niemieckiego i polskiego lotnictwa. To tu startowały sztukasy na Wieluń

Napisano
Witam! Tak się składa, że jestem aktualnie na etapie tworzenia sporego artykułu na temat Ligoty, historii 2 lotnisk w tej miejscowości, 3 kolejnych w najbliższej okolicy i generalnie spraw z tym związanych.
Jeśli chodzi o ten piec wapienniczy, to około 1938 roku został wygaszony i przebudowany na pomnik. Wewnątrz znajdowało się pomieszczenie z wykafelkowanym sklepieniem, czymś w rodzaju ołtarza" na którym stała tablica z kilkunastoma nazwiskami ofiar - lotników którzy zginęli podczas szkoleń. Po wojnie reaktywowano wypalanie kamienia...
Naoczni świadkowie, w tym najmłodszy z wyszkolonych przed wojną pilotów twierdzą, że w chwili wybuchu wojny na lotnisku było ponad 200 samolotów. Obala teorię, jakoby miały one być rozśrodkowane na sąsiednich lotniskach, na co wskazują dostępne dziś źródła. Poza tym w rejonie lotniska znajduje się dość dobrze zachowane stanowisko do próbnych strzelań... Ale o tym w artykule :-p
Napisano
Witam. O tym lotnisku jest napisana bardzo ciekawa praca
magisterska .Co do Otmic to było jedno z wiekszych lotnisk w Rzeszy i w 44 było tam troche 262. W czasie nalotów 15 USAAF zostało całkowicie olane ,ciekawe dlaczego.
Napisano
Ciekawe, amerykanów atakowały samoloty z lotniska w Głogówku (szkolnego) a nie tych wypasionych.Brak kadry?Mamy w swoich rejestrach B 24 zestrzelonego przez maszynę z
Głogówka
Napisano
W Otmicach była duża szkoła dla pilotów stukasów i od zdaje sie 1940 było tam sporo budynków, magazynów i 3 olbrzymie hangary. Udało mi się zdobyć planik bazy sporządzony przez człowieka który mieszkał we wsi a po wojnie był stróżem w bazie. Dziś w tym miejscu rośnie las, widać też sporo pozostałości, w tym unkier", a w rzeczywistości podziemny zbiornik wody i różne podziemne instalacje hydroforni. Amerykanie olali lotnisko bo ich celem były zakłady benzyny syntetycznej w Kędzierzynie-Koźlu i Zdzieszowicach. W rejonie Krapkowic (magazyny fabryki w Dyhrenfurcie - pociski z Tabunem) spadło kilka bomb, ale ponoć zostały zrzucone awaryjnie właśnie przez któryś z bombowców lecących nad Kędzierzyn.
Nie udało mi się potwierdzić istnienia Me262 w Otmicach, za to kilka osób związanych z lotniskami w Otmicach i Ligocie wskazało, że w Kamieniu Śląskim (Gross Stein) w 1941-2 wybudowano betonowy pas startowy, żeby ponoć Testować samoloty odrzutowe". Niestety, mieszkańcy Kamienia nie potwierdzili tej rewelacji. Co do zestrzelenia B24 i Głogówka, byłbym wdzięczny za dalsze informacje :)
Napisano
Tabun był rzeczywiście tylko dokładnie nie wiem czy w laboratorium chemicznym w Krapkowicach czy w Kędzierzynie
bo zutylizowano go w Odrze ok 40 ton.Zrobili to spadochroniarze w czasie walk w 45.W Kamieniu Śl istniała
placówka gestapo która zajmowała sie inwigilacją tutejszej ludności a i służby wartownicze były wyselekcjonowane i składały sie głównie z żołnierzy z dalekiej rzeszy bo nie wierzono tutejszym zwłaszcza po powstaniach ( to dotyczy Lotnisk).Płyta w Otmicach była od początku istnienia i po wojnie zasiliła kilka lotnisk min to w Kamieniu Śl.
Zapraszam do muzeum 15 USAAF i na e maila

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie