dawać skarby! Napisano 11 Maj 2007 Autor Napisano 11 Maj 2007 http://www.demet.republika.pl/max.htmniezłe osiągi chyba
anRO Napisano 11 Maj 2007 Napisano 11 Maj 2007 Ten Max VLF podobno ma faktycznie takie osiągi.Testował go nawet All.Coś tam pisał o tym na Exploracji.Ale popatrz na ceny i na wygłąd + mase tych detektorów.Cena za prostego PI Gerbera jest porażająca.
dawać skarby! Napisano 11 Maj 2007 Autor Napisano 11 Maj 2007 Mi tam nawet pasuje spartański wygląd. Wiem, że mam w reku konkret a nie piszczacą zabawke. Co do Gerbera to może i tak ale za Max VLF przy takich zasięgach i jeśli dyskr. działa jak należy, cena jest bardzo spoko. I panel ma z pokrętłami i w ogóle. Na stronce piszą, że MAx VLF wygrał jakieś tam zawody. Poczytam na necie jak cos znajde.
dawać skarby! Napisano 11 Maj 2007 Autor Napisano 11 Maj 2007 Chociaż konstrukcja oparta jest chyba na kulach inwalidzkich jak sie tak przyjrzeć. W sumie może i git bo jak się nóżkę skręci na wykopkach to zawsze można sie podeprzeć:)
Piorek Napisano 11 Maj 2007 Napisano 11 Maj 2007 MAX VLF to wykrywacz Bartek-1 czyli wykrywacz ktory zobil All z Fishera 555.Ja mialem nastepce Bartka 2 przez kilka lat, super wykrywacz na militarke. Dodam ze zaluje ze go sprzedalem, bardzo by mi sie przydal.
anRO Napisano 12 Maj 2007 Napisano 12 Maj 2007 Max wygrał zawody w 1999 roku,i,to takie w których wszystko zależy od szybkości operatora.Pomyśl to osiem lat temu,i sprzęt nic się przez ten czas nie zmienił.Rutus co dwa lata puszcza nowe modele z nową elektroniką i nawą konstrukcją a tu co - historia z zamrażalnika.
dawać skarby! Napisano 12 Maj 2007 Autor Napisano 12 Maj 2007 NA stronie Demetu piszą, że zawody były 16 maja 2004. A od 1999 są organizowane. Jeśli parametry. są w rzeczywistości takie jak te podane to przy tej cenie detektor może byc dla mnie wyciosany z dranic.Tak czy inaczej byłoby super gdyby wypowiedzieli sie użytkownicy tego modelu. Głównie chodzi mi o to jak z wykrywaniem drobnego brązu/mosiądzu na różnych głebokościach.W lipcu będe w pobliżu Gorlic więc i tak z pewnością zawitam u producenta. Chyba, że do tego czasu nie wytrzymam i bede juz szczęsliwym (miejmy nadzieje) posiadaczem np. Tejona:)
axelxxl Napisano 14 Maj 2007 Napisano 14 Maj 2007 Zarzut że skonstruowany jest na kuli inwalidzkiej, mozna postawić również innym, polskim uznawanym za super renomowane sprzęty producentom. Marek nie bede wymieniał. Ktos kiedyś na forum napisał polski sprzęt ortopedyczny" chyba bardzo trafnie. Pozdrawiam
dawać skarby! Napisano 14 Maj 2007 Autor Napisano 14 Maj 2007 Zarzut nie zarzut, w każdym razie spostrzeżenie:) Jeśli to faktycznie kule to beka:D Giętarka do rur kosztuje tysiaka i można trzaskać jakie sie chce.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.