blaszak Napisano 3 Maj 2007 Autor Napisano 3 Maj 2007 Zwracam się z prośbą abyście podpowiedzieli jak najlepiej się zabrać za hełmy w takim stanie???Na jednym chyba spod rdzy widać zarys kalki,może coś wyjdzie???Może na innych też coś da się jeszcze uratować??Z góry dziękuję za każdą podpowiedź.
Cyrograf15 Napisano 3 Maj 2007 Napisano 3 Maj 2007 Tam gdzie masz nadieje na farbe to pobaw się fosolem. Reszta do elektrolizy (moim zdaniem wszystkie), z niektórych po elektrolizie wyjdzie sito ale tu nic nie poradzisz. Wojtek
Cyrograf15 Napisano 4 Maj 2007 Napisano 4 Maj 2007 Jak nie elektroliza to autoliza. Plastikowe wiadro po farbie, folia alu, woda i kret. To jest wszędzie dostępne.Wojtek
blaszak Napisano 5 Maj 2007 Autor Napisano 5 Maj 2007 Ale potraktowanie ich kwasami zeżre chyba wszystko do gołej blachy,łącznie z farbą.czy nie tak?
Łukasz Napisano 5 Maj 2007 Napisano 5 Maj 2007 Witam!Zabawa z kwasami wymaga moim zdaniem wprawy i doświadczenia. Zbyt długie trzymanie fanty w roztworze może zniszczyć także sam hełm...W ogóle kwasy pięknie kasują metal...Fosolem można ściągnąć powierzchniowy nalot, ale nie taką rdzę!Tu tylko elektro/autoliza! Farby na nich nie widać...Pozdrawiam, Łukasz
obert8 Napisano 6 Maj 2007 Napisano 6 Maj 2007 czczotka druciana i czyscic czyscic fosolem robilem 2 helmy i wyszly ok z elektroliza to bym tu zal moze sie rozwalic
Cyrograf15 Napisano 6 Maj 2007 Napisano 6 Maj 2007 Elektroliza czyści do zdrowego metalu, zdrowego nierusza! Jak coś się trzyma tylko na rdzy to faktycznie rozpadnie się. Jak niedoczyścić to je dalej, taki niedoczyszczony fant i tak się rozpadnie.Wojtek
SPIDER Napisano 8 Maj 2007 Napisano 8 Maj 2007 witam ja tak wyczysciłem swoje chełmy i naoliwiłem leko je olejem i są ok ale te chałery niebyły z wykopu ale z staryej szopy .
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.