Skocz do zawartości

Wojny husyckie na Śląsku, Łużycach i Pomorzu"


Leuthen

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Niedawno ukazała się książka Roberta Primke oraz Macieja i Wojciecha Szczerepów pt. Wojny husyckie na Śląsku, Łużycach i Pomorzu. Wyprawy-bitwy-postacie" (Wydawnictwo TECHNOL, Kraków 2007).

Osobiście jestem trochę rozczarowany tą pozycją.
Książka nie jest zbyt gruba (suma stron - 152, z czego 130 stron tekstu), a kosztuje 26 zł. Jest sporo ilustracji, ale tylko 5 (słownie - pięć!) jest bezpośrednio związanych z opisywanym terenem (w większości brak np. zdjęć śląskich zamków zdobytych przez husytów)...
Autorzy nie wspominają o tym, jak trwale zapisały się np. w topografii Sudetów wydarzenia z tego okresu (np. Husyckie Skały w Górach Sokolich i związana z nimi opowieść).
Nie dowiedziałem się z tej pozycji zbyt wiele nowych rzeczy nt. wojen husyckich na Śląsku i Pomorzu - większość można wyczytać we wcześniejszych publikacjach polskojęzycznych autorstwa Piotra Marczaka i Andrzeja Michałka.
Autorzy poświęcili sporo miejsca sylwetkom dowódców husyckich (część IX), brak natomiast takowych biogramów osób z drugiej strony barykady".
Bibliografia obejmuje 68 pozycji, brak w niej jednak niezwykle ważnej dla opisywanego tematu publikacji Colmara Grünhagena Die Hussitenkämpfe der Schlesier 1420-1435" (Breslau 1872).
Napisano
Czołem!
Jestem studentem historii. Piszę pracę magisterską o wojanch husyckich.Oczywiście jestem po lekturze Marczaka, Michałka, Byliny oraz omawianych przez Leuthena Wojen husyckich".Stwierdzam, że chyba nie czytał on dwóch pierwszych pozycji - w Marczaku i Michałku nie ma lub jest śladowa ilośc informacji o wojnach husyckich na Śląsku i Łużycach. W odróżnieniu od pozostałych - autorzy bazują na wielu żródłach historycznych, które przytaczają.Dla mnie jak na razie, w zakresie działań militarnych na wymienionych obszarach, jest to najlepsza pozycja na rynku. Co do ilustracji - zgadzam się.
Napisano
Marczaka i Michałka akurat czytałem ;-)

w Marczaku i Michałku nie ma lub jest śladowa ilośc informacji o wojnach husyckich na Śląsku i Łużycach."
To są czy ich nie ma? :D

A odnośnie działań militarnych - trudno się dziwić 2 wymienionym na początku autorom, że nie zajęli się szczegółowo walkami na terenach obecnej Polski, skoro pisali OGÓLNĄ historię tych wojen, koncentrując się głównie na antyhusyckich krucjatach.

Mnie po lekturze opisanej pozycji pozostało uczucie niedosytu, którego wszak inni podzielać nie muszą. Dziwi mnie jednak np. to, że tak mało jest w bibliografii tej pracy pozycji czeskojęzycznych (do których lektury w tym miejscu zachęcam ;-) ).
Napisano
Leuthen - oczywiście nasz prawo odczuwać niedosyt,a wręcz byc niezadowolonym z książki, na którą wydałeś własne pieniądze, a która nie spełnia Twoich oczekiwań . Jednak wydaje mi się, że Twoje stwierdzenie:
Nie dowiedziałem się z tej pozycji zbyt wiele nowych rzeczy nt. wojen husyckich na Śląsku i Pomorzu - większość można wyczytać we wcześniejszych publikacjach polskojęzycznych autorstwa Piotra Marczaka i Andrzeja Michałka." - chyba mija się z prawdą. Ja mam inne zdanie - w książce pana Michałka nie znalazłem informacji o wojnach husyckich na Śląsku i Łużycach, a w książeczce pana Marczak - śladowe ilości" -jeśli obydwaj rozumiemy tak samo to pojęcie.
  • 2 weeks later...
Napisano
Witam

Ja takze wydalam pieniazki na te ksiazeczki i uwazam ,ze sa one interesujace dla kogos kto nie siedzi"w temacie.Sa to wszystko informacje ciekawe aczkolwiek dosc skromne i plytkie dla ludzi ktorzy od dawna interesuja sie np.poszukiwaniami.


Na okladce Wojemnych Tajemnic Dolnego Slaska"jest napisane -nieznane epizody-nie znalazlam tam nic co by bylo dla mnie nieznane a interesuje sie ta tematyka dopiero kilka lat.

Tak czy inaczej dla poczatkujacych seria militarne sekrety wyzej wymienionych autorow moze byc interesujaca.

Pozdrawiam
kitka
Napisano
Czołem !
Miło spotkać znawców tematu. Kitka i Leuthen - twierdzicie, że wszystkie kwestie związane z wojnami husyckimi są wam już znane - podajcie proszę literaturę, z której czerpiecie tę wiedzę. Pisze prace magisterską i chętnie do niej sięgnę.
Ja raczej nie znalazłem zbyt wielu polskojęzycznych pozycji opisujących działania militarne.
Pozdro - Silesia
Napisano
Kitka i Leuthen - twierdzicie, że wszystkie kwestie związane z wojnami husyckimi są wam już znane [...]"
No, jakoś nie przypominam sobie bym chwalił się w tym wątku znajomością wszystkich zagadnień związanych z wojnami husyckimi :-))))

Jeśli piszesz magisterkę o wojnach husyckich (z kontekstu rozumiem, że ograniczasz się do terenów obecnej Polski), to powinieneś sięgnąć także po pozycje czesko- i niemieckojęzyczne. Wiele z nich znajdziesz w bibliografii prac Marczaka, Michałka i autorów książki omówionej w tym wątku. Polecam raz jeszcze Husitenkämpfe..." Grünhagena, o której to pozycji wspominałem w mojej mini-recenzji.
Po polsku wiele informacji jest rozproszonych w rozmaitych opracowaniach. Możesz sięgnąć np. do wydawanych od pewnego czasu Monografii Regionalnych Dolnego Śląska", w których opisywane są poszczególne miasta, w tym także ich losy podczas wojen husyckich. O biskupie wrocławskim Konradzie Oleśnickim przeczytasz w publikacji ks. Wincentego Urbana Studia nad dziejami wrocławskiej diecezji w pierwszej połowie XV wieku" (Wrocław 1959). Polecam zapoznać się z przypisami, gdyż autor powoływał się także na źródła (m.in. ze zbiorów Archiwum Archidiecezjalnego we Wrocławiu).
Jeśli zależy Ci na źródłach, możesz sięgnąć np. po Glaciographię" Georgiusa Aeluriusa z 1625 r. (to odnośnie historii hrabstwa kłodzkiego).

Swoją wiedzę o zmaganiach z husytami czerpałem też z wydawnictw turystycznych, choć do tych informacji trzeba czasem podchodzić ostrożnie. Przykładowo: ciekawe informacje znaleźć można u Cypriana Skały Sudety 1. Karkonosze, Rudawy Janowickie, Góry i Pogórze Izerskie. Praktyczny przewodnik". [np. s. 57-58 Lubań podczas wojen husyckich]. W niektórych dolnośląskich miastach można sobie poczytać z tablic informacyjnych o wydarzeniach z tego czasu [np. w Ząbkowicach przy kościele św. Krzyża umieszczone są informacje o trzech zakonnikach, którzy zginęli z ręki husytów].

Pozdrawiam kolegę po fachu ;-)
Leuthen

PS Mój znajomy z roku też pisze magisterkę o husytach :-)
PS 2 Inny mój znajomy pisał pracę proseminaryjną o Bolesławcu podczas wojen husyckich - i dzięki temu po raz pierwszy dowiedziałem się o tym, jak to mieszczanie bolesławieccy piwem się wykupywali ;-)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie