Indiana Napisano 8 Listopad 2003 Napisano 8 Listopad 2003 Macek" Polityka" jest zwyczajną gazetą i artykuły tam zamieszczone nie mogę być podstawą badań historycznych, gdyż nie są pisane jak materiał historyczny. Poza tym artykuł ten nie będą pracą historyczną może przekazywać subiektywne odczucia autora (jak wiadomo praca historczna powinna być maksymalnie obiektywna) i wybiórczo prezentować materiał. Dlatego artykuł z Polityki" nie jest żadnym rzetelnym źródłem informacji.Jesli hodzi o strony w sporze to artykuł z Polityki" może mieć lewicowe zabarwienie i tak jak film o Burym" tendencyjnie przekazywać informacje. Dlatego też może być uznane za strone w sporze pomiędzy zwolennikami Żolnierzy wyklętych" a zwolennikami komunistów. Tymczasem Archiwum Akt Nowych i IPN niewątpliwie z przyczyn ogólnie znanych nie może pozwolić sobie na taki subiektywizm...Pozadrawiam Indiana
Gość Napisano 8 Listopad 2003 Napisano 8 Listopad 2003 Hahaha, przedwojenny Tygodnik Gminy Żydowskiej" obecnie znany pod nazwą Polityka" na pewno jest obiektywnym" i wartościowym" źródłem wiedzy o Polsce i świecie współczesnym" - współczuję...
macek Napisano 9 Listopad 2003 Napisano 9 Listopad 2003 Proponuję przeczytać dwa razy konkretny post, a następnie dwanaście razy zastanowić sie nad odpowiedzią....Nie przypominam sobie (tym bardziej kiedy czytam swe ostanie posty) abym napisał, że Polityka" to fachowe historyczne pismo i należy je regularnie czytać by zrozumieć prawdę o dramatycznych wydarzeniach powojennej Polski. Nie twierdzę także, iż tygodnik ów jest bezstronny, a ludzie którzy go redagują darzą tym samym uczuciem skrajną prawicę i umiarkowaną lewicę...Poleciłem zaledwie jeden konkretny artykuł, gdyż pośrednio dotyka on wątku, jaki stał się przyczynkiem forumowej dyskusji.Pragnę zwrócić uwagę (po raz kolejny), że ów krótki elaborat opiera się tylko i wyłącznie na ogólnodostępnych dokumentach archiwalnych. Możemy więc sobie dyskutować i różnie pewne rzeczy interpretować, ale nie możemy negować oczywistych faktów (w tym wypadku dokumentów)....Właśnie opieranie się WYŁĄCZNIE na książce Żołnierze wyklęci" jest działaniem pozbawionym obiektywności i przynosi więcej szkody niż pożytku (proszę zwrócić uwagę na wybiórczą bibliografię).Nawiasem mówiąc proponuję się opierac głównie na faktach, a nie na zasłyszanych frazesach.Ja mogę przytoczyć wiele faktów dotyczących n.p. współpracy NSZ w czasach okupacji z Gestapo (o słynnej katowni NSZ-owskiej w Radomiu Panowie słyszeli....?), albo o wybijaniu do nogi żydowskich oddziałów partyzanckich...Aby nie narażać się na nieuzasadnione zarzuty o komunistyczne ciągoty pragnę podkreślić, iż zupełnie inne zdanie w kwestii powojennej działalności antykomunistycznej" mam np. o poakowskim WIN-ie.pzdr
mietek Napisano 9 Listopad 2003 Napisano 9 Listopad 2003 Wiele przestępstw było popełnianych po wojnie gdyz poprostu wojna demoralizuje. Nagle okazało się że nie mozna zabijać. Problem ten był nie tylko w Polsce (ex-partyzanci), ale tez w innych krajch. Do oddziałów podziemia komunistycznego dołączali zwykli awanturnicy i zabijacy. Zaś propaganda komunisyczne wszystkich tak przedstawiała. Na froncie zachodnim było podobnie, w książkach są opisane sytuacje gdy żołnierze polscy zabijali cywila we Włoszech dlatego że nie chciał oddać kury, zdziwieni byli że ktoś potem chce ich za to sądzić.Grasowały oddziały bandyckie złozone z Anglików, Amerykanów, Polaków napadajace na cywili i zabijające żandarmów. W czasie kazdej wojny wypływają bezkarnie szumowiny, było tak ostatnio w Jugosławi, jest w Czeczeni i Iraku i jest to normalne, kiedy aparat państwowy przestaje funkcjonować.
Gość Napisano 9 Listopad 2003 Napisano 9 Listopad 2003 NSZ to zbrodniarze i nie ulega to żadnej wątpliwości. Żadni bohaterowie czy żołnierze tylko bandy występujące przeciw własnym obywatelom. Nie raz nie dwa, dopuszczali się zbrodni na bogu ducha winnych Polakach. Nie można tych zbrodni zaliczyć w poczet nie subordynacji jakiegoś watażki, gdyż naczelne dowództwo NSZ nigdy tych zbrodni nie potępiło i nie odcięło od tej działalności, ani winnych nie karało. W Łódzkim NSZ zabijało za błahostki, za ukryta gęś która nie poszła do kotła oddziału, za to że ktoś był nauczycielem, agronomem. Mordowano ludzi którzy chcieli spokoju i tworzyć nowe powojenne życie, za to że ktoś gospodarzył na opuszczonym majątku, ze miał inne poglądy polityczne, za to że otworzył wiejski sklep. Aby zginąć z rąk NSZ nie trzeba było być komunistą, wystarczyło uczestniczyć w odbudowie kraju.
maxikasek Napisano 10 Listopad 2003 Napisano 10 Listopad 2003 Tylko proszę nie wrzucajmy do jednego kotła dowódców i zwykłych żołnierzy NSZ. Wielu z nich chciało walczyć z Niemcami więc przyłączyli się do pierwszego oddziału który pojawił się we wsi. A że było to NSZ, a nie np. AK,BCh czy GL to już tylko przypadek. Po wojnie nie zostali zdemobilizowani przez swoich dowódców i nie mogli wócić do domów bo równałoby się to z dezercją. A niewielu chciało porzucać rodzinne strony i uciekać na iemie Wyzyskane".Do Michała44. Nie myślałem, że na forum Odkrywcy spotkam się z rasistowskimi wypowiedziami. Myslałem że spotykają się tu ludzie światli, a nie wyznawcy Rydzyka, Leppera i Urbana. Dla nich jest Onet. Ale cóż, zima idzie i robactwo ciągnie do ciepła.
k.roszkowski Napisano 10 Listopad 2003 Napisano 10 Listopad 2003 Wielka szkoda,że chyba żaden z prawdziwych członków ROAK, WiN czy też NZW z terenu białostoczczyzny nie chce, albo nie może wypowiedzieć się na forum - pewnie rozwiązało by to wiele waszych dylematów.
Gość Napisano 10 Listopad 2003 Napisano 10 Listopad 2003 Uwaga pierwsza:Każdy kto z bronią w ręku zabija cywilów jest MORDERCĄ! i nic mnie nie obchodzą uwarunkowania historyczne- dla jakiego to ustroju robił, jakiej był wiary, czym się wcześniej zasłużył, ile miał kilo medali itd. zbrodnia jest zbrodnią!Ludobójstwem! Czy ten dowódca działał na czyiś rozkaz? z Londynu,? tutejszego dowództwa?Uwaga druga:Inni żołnierze mówią że nazywanie jego oddziału III Wileńską Brygadą to pomyłka.Uwaga trzecia:Facet robił to co umiał - tzn walczł i m.in. mordował; tylko to umiał robić. Nikt go nie kontrolował, a sam nie wpadł na to żeby rozwiązać oddział i puścić ludzi do domów.Bo dla ratowania tych chłopców to byłoby najlepsze.
Gość Napisano 11 Listopad 2003 Napisano 11 Listopad 2003 do > maxikasek < : a gdzie insynuowany rasizm w mojej wypowiedzi? Czyżby chodziło ci o przypomnienie przedwojennej funkcji pisma Polityka (tygodnika gminy żydowskiej)? Toż to są fakty....Stary - czy ty aby nie chorujesz na jakąś straszną chorobę z grupy political correntnes"?A cytowanie tego faktu ma jak najbardziej znaczenie: Różański, Morel, Fejgin... przecież to histria naszej Ojczyzny, no nie? Czy każdy kto wspomina te nazwiska to dla ciebie antysemita?
Indiana Napisano 11 Listopad 2003 Napisano 11 Listopad 2003 No właśnie Michał44" ma całkowitą rację, ja też nie doszukałem się w żadnym poście ideologii rasistowskiej.Ciekawe czy stwierdzenie, że UPA mordowało Polaków też uznasz za przejaw rasismu i nietolerancji w stosunku do w tym wypadku Ukraińców???Do maxikasek", czy poza tym uważasz, że bycie światłym człowiekiem oznacza bezkrytyczne przyjmowanie liberalnych poglądów prezentowanych przez, np. Gazetę wyborczą"??
kriss Napisano 11 Listopad 2003 Napisano 11 Listopad 2003 Ktoś tu wspomniał o działalności Rypa i jego bandy-bojówki-oddziału czy jak tam ich nazywać można macie moze jakies bliższe info : na jakich terenach działali kto należał i o co walczyli ,moze dacie namiary na jakąs literaturę lub jakiś link w necie.Interesuje mnie to bo to moje tereny tzn Płock ,wyszogród i okolice a pierwszy raz o nim słysze,i czasem słyszałem od mojego wójka że w lesie niedaleko siedziały jakies bandy po wojnie ale nic więcej na temat
kokabaz Napisano 12 Listopad 2003 Napisano 12 Listopad 2003 Każdy złodziej (o ile okradał państwowe firmy: GS, PSS itp)więc też może powiedzieć, że walczył z komuną o sprawiedliwy ustrój. Jeżeli jeszcze coś odsiedział - był represjonowany. Jeżeli przy okazji okradł czyjeś mieszkanie to nieważne, przecież walczył z komuną.Więc może nazwijmy rzeczy po imieniu:kradł -> złodziejmordował niewinnych -> bandytaNie będę nikomu odpowiadał w tym wątku.
maxikasek Napisano 12 Listopad 2003 Napisano 12 Listopad 2003 A dlaczego uważasz że Polityka" wg ciebie przedwojenny Tygodnik Gminy Żydowskiej" nie może być wartościowym źródłem wiedzy o współczesnej Polsce. Mnie nie interesuje czym było przed wojną (dla mnie mogło być nawet organem NSDAP) patrzę na dzień dzisiejszy. Sam nie czytam P" ani GW", ograniczam się do prasy fachowej. Ale nie bronię innym prezentować swoich poglądów na łamach gazet (pod warunkiem że nie są sprzeczne z Konstytucją).Co do Rypy" był to major UB czy też MO, były partyzant który po wojnie stworzył ze swoich byłych podkomendnych z partyzantki szwadron śmierci". Działali w okolicy Łęgu, wyciągali ludzi związanych z AK (i wszelkimi powojennymi jego mutacjami) i PSL i mordowali ich.
Gość Napisano 12 Listopad 2003 Napisano 12 Listopad 2003 No pewnie nie miało żadnego znaczenia, że:Romkowki - Natan Grunsapau był wiceministrem UBHibner - Dawid Schwartz był szefem Korpusu Bezpieczeństwa PublicznegoBrystygierowa - dyrektorką V dpt. BPFejgin - szefem X dpt. UBPRóżański - Goldberg - szefem dpt. dochodzeniowego MBPitd, przypadkiem wszystkim im było bardzo blisko do „kolegów” redagujących Politykę. Sądzisz, że dzisiejsza Polityka nie jest dziedziczką tamtych tradycji?Ty poważnie z tym „organem NSDAP” - czy tylko ci się tak wypsło...?
Gość Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 Zrób weryfikacje tej listy i zaznacz żydów.Stanie się jasne dlaczego komuna na skutek krytyki aparatu bezpieczeństwa musiała zrobić porządek z żydami. Inny ciekawy wątek to co pchało żydów do represjonowania narodu polskiego pod przykrywką UB. Czemu nie chcieli bronić polski w szeregach wojska polskiego w 1939, a tak chętnie pchali się do władzy w 45.
yupiter Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 Żydzi sami się przecież nie wybrali do tego UB!
Gość Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 W Jedwabnem też najpierw żydzi wydali polaków w ręce rosjan w 1939. Dopiero później w czasie okupacji polacy przy współudziale władz niemieckich zrewanżowali się żydom. PS. Za zbrodnie tą nie ponosi Rząd Polski, więc nie życzę sobie aby prezydent w moim imieniu lizał tyłki żydowskie. Winą powinien być obarczony rząd Niemiecki, bo to on w owym czasie sprawował władze w Jedwabnem. To też Niemcy dali broń polakom (może folksdeutsch-om), normalny polak na terenie Rzeszy nie miał prawa do posiadania broni. Polak z bronią był traktowany jak bandyta i za to groziła mu czapa.
yupiter Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 Ciekawe, że antysemici nie kwapia się do ujawnienia i wpisuja swoje posty anonimowo....???A wracając do ostatnich wpisów uważam, że prawda jest taka: w każdej nacji są dobrzy i źli i trudno potępiać cały naród i generalizować, bo to świadczy niestety o dość zawężonym horyzoncie. Fakt, że gdzieś taki Żyd doniósł na Polaka nie znaczy nic - tak samo, że jacyś Polacy donieśli na Żydów. To prawda, że zawsze są jakieś tendencje przeważające, ale fakty trzeba również widzieć w kontekście. Według mnie ludzi dzieli się przede wszystkim na dobrych i złych. Każdy inny podział (np.: Żydzi jako wrogowie Polaków, czy Polacy jako tępiciele Żydów)to generalizowanie. Jedno jest pewne: Wojny są tworem chorych umysłów. W sytuacji zagrożenie nie wiadomo, jak każdy z nas by się zachował.YP
mietek Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 Jak to wszędzie musiało zejść na Żydów;))W takim razie ja tez bym chciał się ustosunkowac do postu powyżej. Jednak nie jest tak jak piszesz. Kilka lat temu studiowałem w Kanadzie, w klasie było dużo Azjatów, wiec nie znali dobrze historii Europy. Zeszło na Holokaust i nauczyciel powiedział że Żydzi sami na to zasłużyli. Zdziwiłem się bo takie opinie jednak trudno usłyszeć. Okazało się że nauczyciel był Żydem (ok 60 lat z reszta potomkiem polskich), który odciął się od religii, tradycji i narodu. Powiedział że okoro oni (żydzi) pogrdzają innymi ludzmi to potem tak się to kończy. Cały czas powtarzano jemu że jest lepszy od inych ludzi, że nie ma się bawić z innymi, spotykać tylko z żydowskimi dziewczynami itp. Zaś on stwierdził że nie uważa się za lepszego i członka narodu wybranego, tylko jest normalnym człowiekiem jak inni.Choć była to wypowiedź jednej osoby, więc trudno ją uznać za 100% miarodajną.Zupełnie odrębna kwestą jest generalnie zachowanie się mniejszości w 1939, jedni walczyli ofiarnie, jednak co tu mówić były przypadki Niemcy-dywersja. Odmowa walki i namawianie do dezercji - Ukraińcy, Kaszubi. Współpraca z ZSRR Żydzi. Trzeba się cieszyć że teraz jesteśmy w miarę jednonarodowym krajem.
macek Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 Co poniektórzy posiłkując się kilkoma spektakularnymi nazwiskami (Różański, Fejgin i in.) starają się wmówić, iż resort bezpieczeństwa to prawie sami żydzi.Otóż w UBP było mniej jak 10% żydów (nie wiem czy było nawet 5%). Naprzykład w Powiatowych Urzędach Bezpieczeństwa nie było ich w ogóle. Największymi oprawcami (oficerowie śledczy) na Rakowieckiej byli Polacy (Humer, Dusza, Serkowski, Laszkiewicz i in.).
mietek Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 Tekst na ten temat (Żydzi w UB) był w Rzeczypospolitej", niestety jest już w archiwum http://www.rzeczpospolita.pl/serwisy/login.php?return=/gazeta/wydanie_031103/swiat/swiat_a_9.html CO do nazwisk to było tam napisane, że zalecano wtedy zmianę z żydowskich na polskie, co było powszechne.Autor tekstu opieral się na aktach osobowych, nie brzmieniu nazwisk.
duszan Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 Witam Antysemita nie faszysta napisałeś:, „Czemu(Żydzi) nie chcieli bronić polski w szeregach wojska polskiego w 1939, a tak chętnie pchali się do władzy w 45.” Cytat z książki Dariusza Fikusa „Pseudonim „Łupaszka”: „….Nie można nie brać pod uwagę również tego wszystkiego, co działo się jeszcze przed wojna: nacjonalistyczne nagonki na Żydów czy getta ławkowe na uniwersytetach. Bakcyl antysemityzmu miał podatne podłoże.”Może Polacy byli sami sobie winni ze Żydzi wobec państwa polskiego i narodu polskiego byli nielojalni???Pozdrawiam Duszan
maxikasek Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 Co do organu NSDAP" chciałem powiedzieć jakie to ma znaczenie co mięściło się w budynku zajmowanym przez gazetę. Jeśli chodzi o Jedwabne to o ile mi wiadomo, to oddział partyzancki został wydany w 40 roku przez wójta z sąsiedniej wsi.Natomiast jeśli chodzi że Żydzi zajmowali czołowe stanowiska w UB. To sprawa prosta. Każdy nawet Lepper potrzebuje ludzi wykształconych. Większość oficerów operacyjnych" ledwo umiała się podpisać. Któś musiał pisać raporty i instrukcje. Dlaczego wstępowali do UB? Ci co przeżyli byli biedakami, chcieli utrzymać się przy życiu. A jak myślicie kto dałby pracę Żydowi, skoro brakowało jej dla Polaków. Śwoetnie o tym mówi jedna z ballad Kaczmarskiego:...że bankierom i wirtuozomnie mówią "TY Żydzie..."Niewiele wtedy było możliwości zarobienia na życie. Kiedy mój ojciec wrócił z frontu i zmarła jego matka, miał wtedy 16 lat, dano mu do wyboru: dom dziecka albo milicja. Jego najmłodszy brat trafił do domu dziecka i wyszedł z niego chory psychicznie i na wskutek panującego tam głodu z chorobą kośćca.
Gość Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 Do kolegi Macka i Duszana Faktycznie w urzędach UB, było mniej niż 10% żydów, faktycznie nie było ich w powiatach i terenie, ale te 10 % stanowiło kierownictwo resortu bezpieczeństwa w najgorszych latach stalinowskich. To długa historia dlaczego tak było, ma to swój początek w latach narodzin komunizmu. Trzon kierownictwa komunistycznego nie składał się z wykształconych średniozamożnych, ekscentrycznych, właścicieli ziemskich. Tych było nie wielu, szczególnie wśród bolszewików (rozkład ten inaczej wyglądał u Trockistów). Prawie połowę czytającego i piszącego Kominternu stanowili żydzi. Którzy było nie było zdobywali wykształcenie , gdyż było ich na to stać, a wybitnie zdolnym naukę opłacały gminy żydowskie. Tak więc do lat 50 , żydzi i komuniści byli silnie związani. Wielu wykształconych żydów stanowiło trzon sowieckich siatek wywiadowczych na zachodzie w tamtych latach. To właśnie ci wykształceni żydzi tworzyli podwaliny MOSAD-u. Po czystkach antyżydowskich w Rosji i Polsce żydzi zmienili orientacje na proamerykańską. To tylko tyle w skrócie , ale sprawa jest naprawdę ciekawa i polecam trochę poczytać o tej problematyce. Przed wojną mówiono ze polska ma dwóch wrogów żydów i bolszewików. Nic dodać nic ująć, tyle że ten drugi wątek historii jest przemilczany.
Gość Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 Aby was zachęci do tej tematyki dodam jeszcze jedno. Niemicy właśnie poprzez wysoko ustawionych żydów infitrowali rosjan, podczas IIWŚ. Wielu wysoko dziś postawionych żydów, przeżyło obozy zakłady nie dzięki swemu bohaterstwu, tylko postawie ich bliskich godzących się na współpracę z hitlerowcami. Mentalność żydów jest inna i wynika z podstaw religijnych i systemu kierowania tym narodem przez przywódców religijnych (rabinów). Pojecie lojalności wobec Polaków , czy Rosjan, Niemców nie istnieje. Dla żyda wszystkie inne narody i nacje to śmieci. Istnieje tylko jeden wybrany naród - żydowski.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.