Gość Napisano 24 Maj 2002 Napisano 24 Maj 2002 Czy ktoś z kolegów eksploratorów - badaczy lub turystów albo autochtonów orientuje się w obecnej sytuacji na MRU? Co można zwiedzać z przewodnikami, a co jest dostępne bez nich. Czy GW Schill jest jeszcze nie zakratowana? Czy istnieje dostęp do \Pętli Boryszyńskiej\"? Czy istnieje jeszcze dostęp ze sprzętem do systemu przez PzW 739? Czy administratorzy / użytkownicy obiektów naziemnych i podziemnych organizują jeszcze tzw. \dni otwarte\"? Czy ktoś próbował ostatnio oficjalnie uzyskać oficjalnie od admninistratorów zgodę na organizację w ramach turystyki kwalifikowanej (rajdu) biwaku na określonych zasadach i terminie - biwaku dla uczestników w systemie podziemnym.Byłaby to żyła złota w okresie coraz bardziej popularnych imprez >>integralextremeteam<<.
Gość Napisano 24 Maj 2002 Napisano 24 Maj 2002 Na boryszyńskiej kwateruje firma Pro Nature z Poznania.Jednak nie zamykają obiektów na noc-mozna spoko wejsć.Poza tym są na północy trzy dostępne wejścia!Uważaj na miłośników nietoperzy-bo krwi potrafią napsuć,że...ho,ho
Gość Napisano 24 Maj 2002 Napisano 24 Maj 2002 Zapomniałam dodać-na Schillu to nawet barierkę zabezpieczającą postawili.
Gość Napisano 25 Maj 2002 Napisano 25 Maj 2002 informacje z 19.05obiekt 719 okupuje firma \Małgorzata\" (12PLN od osoby ) ,czekając na prawne rozwiazanie problemu GW Scharnhorst.Na Pętli Boryszyńskiej obiektem A1-PzW.Nord włada \Pro Nature\"(15 PLN od osoby),w obydwu punktach można kupić trochę literatury(m.in.MRU,Wał Pom. Miniewicz-Perzyk).Obecnie znalazłem trzy wejscia otwarte( okolice północy, obie pętle-info na maila).Schill dostępny (754 elegancka barierka,757 wzmożona czujność).Poza systemem: otwarta śluza 602,pięknie odmalowane mosty przesuwne w Ołoboku,polecam uwadze inne urządzenia hydrotechniczne.Pamiętajcie o zakazie wjazdu do lasu na drogi bez znaków drogowych (Straż leśna naprawde czuwa , bez mandatu trudno odjechać).Uważajcie pod ziemią na wszelkie dziury i....Strażników Przyrody.Miłego zwiedzaniaMRUwa
Gość Napisano 26 Maj 2002 Napisano 26 Maj 2002 A jak mozna zwiedzać z przewodnikiem? /nigdy tam nie byłem/. Chodzi o godziny zwiedzania, cenę biletu itd.
Gość Napisano 26 Maj 2002 Napisano 26 Maj 2002 na początku chcę wyjaśnić ,że z firmami \Małgorzata\" i \Pro Nature\" nic mnie nie łączy (no może z wyjątkiem miłosci do MRU).Ceny za zwiedzanie podałem w poprzednim postcie,przewodnicy Małgorzaty( tel 0-pref-95-742 91 75 lub 0-602-570 367) czekają w miejscowości Pniewo- 2 km na zachód od m.Kaława na trasie krajowej nr 3 w sobotę i niedzielę.Przewodnicy Pro Nature (tel.0-pref-95 741 13 20 lub 0-502 616 465 )czekają w m.Boryszyn(też w Kaławie na zachód,mijamy Pniewo ,Wysoką )od 01.04-31.10 codziennie z wyj.poniedziałków w godz.10-16 ,a w sezonie t.j.01.07-31.08 w godz 10-18.Oprócz tras standartowych w obu firmach można zwiedzac trasy specjalne - na życzenie ( oczywiście za dodatkową opłatą )Należy się cieplej ubrać (temp.ok.10 st),zabrać latarkę ( dla zapominalskich Małgorzata sprzedaje jakieś latarki i baterie),no i unikac wysokich obcasów ( wskazane obuwie turystyczne ).Informacje dla tych ,\co pierwszy raz \".Miłej wyprawy do wnętrza ziemi życzyMRUwa
Gość Napisano 12 Czerwiec 2002 Napisano 12 Czerwiec 2002 Bardzo dziekuje za informacje na wywołany temat.Osobiście jestem bardzo zainteresowany sensownymi regulacjami prawnymi i organizacyjnymi dotyczącymi kwalifikowanego zwiedzania systemu podziemnego. Od 1986 w miarę regularnie kilka razy w roku organizowałem rajdy dla młodzieży z Pomorza po terenie MRU i zdaję sobie sprawę jaki to oryginalny sposób na spędzanie czasu wolnego dla młodzieży, która pod fachową opieką przewodnika tyrystycznego i instrukora ochrony przyrody czy opieki nad zabytkami może aktywnie z elementami edukacji spędzić czas. Do 1992 roku sprawa była w miarę prosta z dostępem do systemu podziemnego. Potem zaczeły się problemy poniekąd uzasadnione z dostępem powszechnym do systemu.Administrator, użytkownik powinien chyba jednak umożliwić na określonych zasadach przebywanie w wyznaczonej części podziemi zorganizowanym grupą pod fachową opieką - na określonych ściśle zasadach.Unormowałoby to zapewne sytuację, w której wjazd" do podziemi odbywa się w sposób niekontrolowany ,a ewentualne profity uciekają administratorom - użytkownikom. Kontroli jako takiej w końcu na terenie podziemi nie ma nie licząc incydencjonalnych przypadków patroli" pracowników firm dzierżawiących fortyfikacje. Straż Ochrony Przyrody została niestety w roku 2000 rozwiązana i nie pomogły nawet interpelacje poselskie w tej sprawie, a szkoda bo wylano dziecko z kąpielą!Apeluje głównie do decydentów lokalnych z terenu gmin, na których zlokalizowane są obiekty Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego - Kochani włodarze ucieka wam okazja optymalnego wykorzystania takiego niezwykłego potencjału jaki posiada swoisty skansen techniki fortyfikacyjnej ze swoim niezwykłym systemem podziemnym na unikalną w Europie skale. Właśnie w ramach integracji z Unią Europejską będzie kładziony nacisk na ofertę potencjału turystycznego , rekreacyjnego regionów. MRU stwarza możliwości organizacji unikalnych ofert dla grup turystów zainteresowanych turystyką niekonwencjonalną (to wielki atut tego regionu)w zakresie zwiedzania i biwakowania na MRU. Interes nietoperzy ,których także jestem awiedzonym" obrońcą i rzecznikiem można przecież pogodzić z wykorzystywaniem okresowym ,części podziemi. Natura nie znosi próżni - prędzej czy później ktoś wykorzysta tą lukę w szerokiej gamie ofert dotyczących rekreacji ruchowej.Będzie to z wielkim pożytkiem zapewne dla samych podziemi (ich częściowej restauracji itp) jak i sprawy nietoperzy ,na ochronę których mogą znaleźć się dodatkowe fundusze. Obiekt musi i zapewne będzie w pełni żyć" już w niedalekiej przyszłości.Organizatorzy imprez nie mogą przecież na lewo" wprowadzać klientów do systemu łamiąc przepisy lokalne czy państwowe. Regulacja problemu będzie dla wszystkich pożyteczna.Firmy dzierżawiące podziemia jeśli wyczują istniejącą w tym temacie koniunkturę powinny i zapewne, to uczynią stworzyć dodatkową ofertę poza tradycyjnym dreptaniem za przewodnikiem" (sam nim jestem)możliwość dłuższego interesującego kontaktu z niesamowitą atmosferą i klimatem MRU!Ponieważ mam świadomość tego co miało miejsce na terenie MRU w przeciągu ostatnich ponad pietnastu lat oraz obecnie ,a także widzę ,iż jednak zrobiono również parę rzeczy dobrych dla sprawy podziemi (chociażby przez popularyzację i inwentaryzację systemu - Jurga ,Miniewicz, Perzyk, Dudek, Kedryna)ale jeszcze sporo można zdziałać z pożytkiem nie tylko dla zabytkowych fortyfikacji ale i jej mieszkańców" - nietoperzy i lokalnej społeczności oraz oczywiście całej rzeszy zainteresowanych miłośników i popularyzatorów MRU z kraju i zagranicy. Zainteresowanych bliżej tematem zapraszam do korespondecji. Na koniec dodam ,iż naprawdę można zrobić w tym zakresie wiele - patrz fortyfikacje Półwyspu Helskiego i to nie tylko te z lat 30 - tych ale zwłaszcza unikalnych obiektów z okresu II w.ś. i imnej Wojny". Na dawnych zamkniętych przez MON terenach przez kilkadziesiąt lat gdzie panowała przyroda (w tym stada dzików)obecnie organizuje się niezwykłe dla uczestników rajdy piesze gdzie taki bliski kontakt z przyrodą na bezludnym terenie i zabytkami niezwykłej sztuki fortyfikacyjnej - bateria 406 mm Schleswik Holstein" i inne niezwykłe obiekty o wielometrowej grubości betonu daje niezapomniane wrażenia. Czas na MRU ?!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.