Skocz do zawartości

rozkopywanie ziemianek??


carmelo1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
witam mam pytanko czy ktos rozkopywal tak po calosci ziemianki i czy to warto tak jak ruscy rozkopuja ostanio natrafilem na pozostalosci kuchni polowej w jednym wiekszym okopie i sie zastanawiam czy warto je rozkopywac...czy ktos juz rozkopywal i cos znalazl glebiej..
Napisano
Witam.Dokladnie rok temu mialem przyjemnosc kopac taka ziemianke.Tez trafilem na kuchnie.Butelki po winie,kupa zlomu-wyszlo pare calych filizanek,ale to gleboko i masa kostki opalowej.Ale ziemianka ziemiance nierowna!pozdro
Napisano
no witam no walsnie sie zastanawiam na rozkopniem tamtej wyszedl jais komin tak rura pusta w srodku i kawalek kafla piecowego na 45cm to bylo w ziemiance wiec sie zastanawiam czy dalej grzebnac...
Napisano
Witam az tak mało osob bawi sie w rozkopywanie ziemianek i okopow?Dziwne a w terenie spotyka sie takie dziury ze wygladaja jak kopane koparka :)Moze ktos doda cos jeszcze od siebie w tym temacie co jest najczestszym znaleziskiem w takich miejscach,co decyduje ze rozkopujecie takie miejsce.
Napisano
A tak zwyczajowo to jakiej mniej więcej głębokości były ziemianki? Kiedyś zdjąłem ok. 40 cm ziemi z ziemianki i znalazłem kopiejki oraz guziki.
Napisano
oczywiscie ze tak! sam zaczalem pewnego dnia gdy pojechalem w teren, daleko od sklepow, i stwierdzilem, ze baterie sa puste. co tu robic?trudna rada, przyjdzie juz nalozyc glowa...ale nie, ziemianek, okopow pelno, zaczalem grymasic. wybralem takie ledwo,ledwo zarysowane na powierzchni, no i bez wczesniejszych wkopow. na znaleziska nie narzekam. znacie zdolnosci naszych-waszych wykrywaczy.jesli na 2 metrach bedzie kasetka zlota, czy krzyz rycerski, to zadna maszyna tego nie zlapie. a ile zabawy z eksplorowaniem podlogi samego okopu.zazwyczaj czyms wymoszczone-deski, drzwi od chlewika, deski, pniaki, a miedzy nimi resztki bluz mundurowych, szalikow, butelki, magazynki itepe.i pamietajcie, to zabawa na szpadel, a nie saperke
Napisano
Hej Wrzeszcz! A na jaką mniej więcej głębokość kopiesz okopy,i czym się kierujesz wybierając miejsce do kopania?pozdrawiam.
Napisano
Może uściślę.czy naprzykład kopiesz na metr i sprawdzasz wykrywaczem?czy w każdym okopie,ziemiance jest jakieś dno z drewna lub czegoś innego?masz może jakieś fotki jak to wyglądać powinno?też kopałem ziemianki i zero efektów tylko się namęczyłem...
Napisano
nie spotkałem jeszcze ziemianki wyłożonej drewnem- po wojnie takie miejsca czysciła okoliczna ludnosć. zabierała drewno na opał a przy okazji co trafiło sie cenniejszego
Napisano
do mausera-dlatego szukam takich nie wyszabrowanych, stad w nich podlogi-czasem deski, czasem jakies wiekse elementy, np kapa od przyczepy, drzwi, jakies blachy ma okraglakach. zalezalo to pewnie od pory roku i okolicy tzn, czy byla podmokla czy nie. licze nie na takie, ktore sie obsypywaly latami po wojnie, ale zasypane zostaly jednorazowo na skutek np wybuchu.
lain-wybieram takie, ktore ledwo widac, ktorych raczej sie domyslasz niz wyraznie czytasz w terenie, no i takie w ktorych widac ze nikt nie kopal, tzn, nie widac dzialalnosci innych poszukiwaczy. glebokosc rozna, zalezy czy to okop, czy porzadna ziemiana, ale tak od pol, do dwa i pol metra. wykrywaczem sprawdzam, ale sie nim nie sugeruje, wiec mam dwa talerze z gapa, z ktorych sobie w marcu 45 zupke siorbali niemcy.
Napisano
Witam ma moze ktos fotki z rozkopywania takiej ziemianki jak to wyglada podczas kopania .ciekawi mnie jak wyglada to po odkopaniu z tymi deskami i fantami na dnie
Napisano
nie sam to raz, a dwa to nie jest zajecie na pol godziny.pokopac, zmienic sie, odpoczac, wypic piwko, i da sie rade. poza tym to lepsze i tansze od silowni. inna rzecz, ze zawsze staram sie po sobie zasypywac, a tak wielkoch dziur, nie ma jak. jak dokladnie bym ziemi nie zebral naokolo(tej wykopanej),to zawsze jakos jej za malo. ale nawet wtedy wrzucam galezie itp, zeby sobie pajaczki i inne paskudstwa powylazily.
Napisano
witam
jeżeli ktos ma ochote pokopać w okolicy częstochowy, to zapraszam :)
znam kilka nie grzebanych ziemianek, a samemu się nie chce.
zima raczej nie będzie przeszkadzać
pozdro
kaczynskimamalegofiuta@poczta.fm
Napisano
z nieba mi ten wątek spadł, nie wiem czemu wcześniej go nie widziałem.prosiłbym kolegów o porade.znaleźliśmy górke całą pokrytą okopami.jeden okop pełny falistej blachy a raczej resztek tego co z niej zostało a obok jakiś 0,5 metra pod ziemią kolejna blacha tym razem ze stali nierdzewnej gruba prawie 1 cm.czy może to być ziemianka?zna ktoś może jakąś stronke o ziemiankach?kolejne pytanie to gruba rura pionowo w ziemi.obok były kawałki jakiejś blachy.rura miała około 1,5 metra długości.wykopaliśmy ją do końca obok niej był bagnet.co to mogło być?podejrzewamy że to resztki jakiegoś pieca czy czegoś w tym stylu ale nie jesteśmy pewni.wykopać takie coś to jeszcze da rade ale potem jeszcze zakopać było trzeba.
Napisano
W bardzo wielu zwłaszcza kopanych zimą ziemianek były prowizoryczne paleniska i kuchenki i prwadopodobnie na teka trafiliście. W niektórych instalowano nawet normalne piece.
Napisano
Myślę, że warto. Skoro już się i tak nakopaliście. A nuż na spodzie będzie coś ciekawego, trzeba sprawdzić do końca.
  • 2 months later...
Napisano
Witam.
Jestem, tutaj nowy, ale chętnie wybiorę się z kimś pokopać w ziemiankach i okopach na terenie opolszczyzny. W razie jakby co- służe wykrywką i niedługo UAZ-em do wypadów w teren.
Mój numer GG- 3605718
Napisano
Rura pionowo wkopana w ziemiankę to prowizoryczny komin.
Często trafiają się takie kominy zrobione z długich łusek artyleryjskich z obcietymi denkami lub niemieckich pojemników po pociskach z urwanymi pokrywkami i denkami.
Brać żołnierska wykonywała paleniska z czego tylko się dało:z cegieł,z kafli piecowych,nawet z metalowych skrzynek na miny lub amunicję.
Rosjanie czesto robili paleniska z wyklepanej na płasko blachy z beczek.
Niemcy wykazywali więcej pomysłowości w tej dziedzinie-widziałem skrzynkę po minach talerzowych z okopconym rusztem w środku.

Generalnie ziemianki trzeba rozkopywać do dna-ludzie po wojnie przy ich rozwalaniu i zasypywaniu wrzucali czasem do środka różne walające się po okolicy badziewie:czytaj-zajebiste fanty:)
Trzeba pamiętać też,że ziemianki mają czasem po kilka metrów głębokości i wykrywki wiele nie pomogą.
Przydają się dopiero w czasie kopania-fanty leżą na różnych głębokościach tak jak wrzucali je ludzie zasypując dziury.

Najgorsze są takie ziemianki,które spaliły się z fantami w środku,wszystko wtedy jest przepalonym szmelcem np. po manierkach zostają aluminowe plamy.

Generalnie ziemianki warto rozkopywać.
Dobrze jest też pokręcić się bardzo dokładnie obok ziemianki, drobiazgi bywają porozrzucane dokoła.
Napisano

Witam. Może coś dołoże do tematu... na fotce jak widać -profesjonalnie zrobiona ziemianka na tzw pałe" :-) (jako ciekawostke moge dodać, kolega na zdjęciu ma ok 2m wzrostu...także sporo trzeba było sie nakopać). Na pytanie- co tam było?....to powiem wam,że pusta kabura od jakiegoś małego pistoletu, kilka butelek i jakieś drobne skórzane paski-niewiadomego pochodzenia...Na drugie pytanie-czy warto było..?? ...no cóż , można odpowiedzieć,że teraz to przynajmniej wiemy,że nic już tam nie ma :-)
Ja obecnie na ziemianki stosuję trochę inną metodę- najpierw bez sprawdzania wykrywaczem kopie sondę (o,5-1,0 m głębokości), ptem dopiero wkładam tam smętka i ewentualnie dokopuję reszte.
Pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie