RAJTEKZKS Napisano 1 Wrzesień 2006 Autor Napisano 1 Wrzesień 2006 Witam serdecznie.Ostatnio trafilo w moje rece kilka sztuk przedwojennych butelek niemieckich po piwie.Niestety wiele jest zabrudzonych specyficznym nalotem .Tradycyjne metody typu woda,plyn, szczotka nie daja rady.W zwiazku z tym mam prosbe do kolegow o pomoc i podpowiedzenie jakie metody bylyby najwlasciwwsze i dawaly by pozadany efekt.Bede wdzieczny za wszelka pomoc!!! PozdrawiamRajtekzks
kopijnik2 Napisano 1 Wrzesień 2006 Napisano 1 Wrzesień 2006 jeżeli jest to osad żelazowy lub wapienny spróbuj kwasem (ocet) słabo stężonym 3-5%
Sirpiotr Napisano 1 Wrzesień 2006 Napisano 1 Wrzesień 2006 Ja bym to wsadził do zmywarki, może pomorze. Moje szkła wsadziłem i lśnią jak nowe.Pozdro
frezer Napisano 2 Wrzesień 2006 Napisano 2 Wrzesień 2006 Mój tata kolekcjonuje takie butelki przedwojenne po piwie i używa fosolu do czyszczenia. Znaczy się najpierw myje płynem do mycia naczyń, a jeśli zostaje jakiś syf, którego nie można doczyścić, to traktuje to fosolem.
RAJTEKZKS Napisano 5 Wrzesień 2006 Autor Napisano 5 Wrzesień 2006 i nic ten fosol zlego nie uczyni mym buteleczka??
Cyrograf15 Napisano 5 Wrzesień 2006 Napisano 5 Wrzesień 2006 Fosol to słaby kwas. Szkło jest na takie dość odporne. Nie próbowałem tej metody więc przetestuj na jednej i daj znać o efektach.Wojtek
cecholek Napisano 10 Wrzesień 2006 Napisano 10 Wrzesień 2006 fosolu jeszcze do swoich butelek nie używałem ,ocet juz testowałem , lekki nalot znika , zawsze możesz go delikatnie przymaskować oliwką :) - niestety tylko tymczasowo . Jeśli ktos uzyje fosolu prosze dac znac, moze bedzie dobry?
krzychuklb Napisano 2 Styczeń 2007 Napisano 2 Styczeń 2007 Ja mam kontakt z przedwojennymi butelkami od 2002 roku.Czyszcze je roznymi metodami w zaleznosci od stopnia zabrudzenia.Na poczatek woda i szczoteczka do zebow z druciakiem,potem cif zolty(jest pachnacy)i to samo: (szczoteczka i druciak).Jezeli w butelce sa resztki lepkiej mazi wowczas mala szmatka na dlugim kijku (szkoda druciaka).Korzystam tez z zyletki ktora zdrapuje rdzawe strupy,te wokol szyjki (w zaleznosci od rodzaju kapsla)mocze w fosolu (butelke odwracam do gory nogami)i wkladam do malego pojemniczka,to trwa dzien do kilku dni.Wszelkie rdzawe plamki na butelce tez mocze pedzelkiem fosolem np.denko,uzywam tez sody kaustycznej gdy jest cos lepkiego w srodku(do srodka sypie troche sody np.lyzka stolowa i zalewam to woda potem odwracam butelke do gory nogami zeby wymieszac (soda lubi przylepiac sie do denka)nalezy uwazac aby sie nie poparzyc od denka i miec na dloniach gumowe rekawiczki.Odnosnie bialawego nalotu wewnatrz butelek to slyszalem ze jest to ak szkla"i nie probowalem nigdy tego czyscic bo chyba jest to niemozliwe, ale slyszalem ze jest metoda polegajaca na polerowaniu tego nalotu.
janushew Napisano 2 Styczeń 2007 Napisano 2 Styczeń 2007 Woda po kiszonych ogórkach, na kilka dni - nie poparzy i nie zniszczy nic..
Mon111ika Napisano 4 Styczeń 2007 Napisano 4 Styczeń 2007 do rozpuszczania nalotu z węglanów można też stosować 4-5% kwas solny (szkła nie uszkodzi), a jest skuteczny
Taz Napisano 8 Styczeń 2007 Napisano 8 Styczeń 2007 Szklo tez koroduje czego efektem jest iryzacja szkla. Latwo ja zaobserwowac patrzac przez butelke, widac wtedy teczowe kolory.Kwas fosforowy zawarty w Fosolu usuwa zwiazki zelaziste, ktore wniknely w pory szkla i powoduja czernienie powierzchni i zmniejszaja jej przezroczystosc.PozdrawiamTaz
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.