Skocz do zawartości

Kościół pod kościołem - odkrycie w Stargardzie Szczecińskim.


admin

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Sensacja archeologiczna: fundamenty świątyni, o której istnieniu historycy nie mieli nawet pojęcia, odkopano w Stargardzie Szczecińskim. Odkryli je naukowcy, którzy chcieli zbadać pozostałości klasztoru z przełomu XIII i XIV w.

Wykopaliska zaplanowane...

Klasztoru augustianów-eremitów w Stargardzie dawno już nie ma; kościół klasztorny rozebrano w latach 1819-1820. Nie wiemy nawet dokładnie, jak wyglądał, bo nie zachowały się jego dokładne plany, obrazy ani rysunki. Jedyną z nielicznych wskazówek jest raport z wizytacji klasztoru w 1596 r. Historycy wprawdzie wiedzieli, gdzie mniej więcej należałoby go szukać (w rejonie ulic Bolesława Chrobrego, Klasztornej i Wita Stwosza), ale po raz pierwszy do jego fundamentów dokopano się dopiero w latach 1990/91. I to przypadkowo podczas budowy hali sportowej.

Aby dokładnie dowiedzieć się, z jakich budowli składał się klasztor i jak jego poszczególne obiekty były rozlokowane w terenie, nie pozostało nic innego jak przeprowadzić żmudne badania archeologiczne.

Finansowane przez Urząd Miasta wykopaliska ruszyły w zeszłym roku. Do tej pory archeolodzy z muzeum w Stargardzie odkopali m.in. fundamenty budynku o konstrukcji ramowo-słupowej z drugiej połowy XIV w., fundamenty ścian prezbiterium, nawy i portalu kościoła z XIV w. oraz resztki klatki schodowej i muru ogrodzeniowego z XVIII w. A także kryptę grobową z XVIII w. ze szczątkami czworga dorosłych i dziesięciorga dzieci.

- Jedna z pochowanych kobiet jak na tamte czasy była wręcz olbrzymką, miała co najmniej 1,75 m - opowiada Marcin Burdziej z Muzeum w Stargardzie - I dożyła sędziwego wieku, mniej więcej osiemdziesiątki.

...i przypadkowe odkrycie

W ubiegłym tygodniu, ku zdziwieniu archeologów, okazało się, że pod fundamentami kościoła są jeszcze inne, starsze fundamenty. Zbudowane są z nieobrobionych głazów różnej wielkości. W przeciwieństwie do fundamentów świątyni augustiańskiej ich budowniczowie nie łączyli ich żadną zaprawą.

- To, że jedną świątynię stawiano w miejscu poprzedniej, było w średniowieczu rzeczą zwyczajną - tłumaczy Marcin Majewski z muzeum w Stargardzie. - Ale w źródłach nie ma żadnej wzmianki o tym, żeby stał tu wcześniej jakiś inny kościół.

Kiedy za grodem, na targowisku przy trakcie do Szczecina wzniesiono kościół, dokładnie nie wiadomo. Na pewno przed rokiem ok. 1250, bo wtedy zaczęto stawiać klasztor augustiański. I na pewno po latach 1124-25, kiedy Otto z Bambergu chrystianizował Pomorzan. Tak czy inaczej jest to jeden z najstarszych kościołów na Pomorzu.

- O przybliżonej dacie budowy będzie można coś więcej powiedzieć, gdy dokładnie określimy znalezioną w wykopie ceramikę - tłumaczy Marcin Majewski.

Kto wie, może w tym właśnie kościele odprawiał nabożeństwa pleban Gerard, znany z dokumentu z 1186 r. W latach 1176 i 1181 występował jeszcze jako kanonik kamieński.

Klasztor braci-żebraków

Augustianie-eremici byli zakonem żebraczym. Ich klasztor w Stargardzie powstał w drugiej połowie XIII w. Bracia żyli tu do czasów reformacji - w 1534 r. zakon skasowano. Od tej pory w murach klasztoru wpierw mieściła się szkoła miejska, a potem Collegium Groeningianum, najważniejsza uczelnia w całym mieście. Pod koniec XVII w. kościół poklasztorny otrzymali francuscy hugenoci, którzy do Prus uciekli przed prześladowaniami religijnymi za czasów Ludwika XIV. Zabudowania kościoła rozebrano w latach 1819-20, ponieważ zasłaniały stojący po sąsiedzku gmach gimnazjum."

http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,3550893.html?nltxx=1078304&nltdt=2006-08-17-02-05

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie