Hans III Napisano 3 Sierpień 2006 Napisano 3 Sierpień 2006 Nie ukrywajmy w SS byli ludzie chorzy psychicznie a w Wermachcie też chorzy ale mnie ja polecam książke akon trupiej czaszki" dosyc fajna.
akcej Napisano 3 Sierpień 2006 Napisano 3 Sierpień 2006 Bardzo lubie dyskusje na temat kto był gorszy" SS czy WH jedeni był elitarni a drudzy rycerscy jednak prawda jest taka że obie formacje to banda morderców psychopatów i zwykłych zbrobniarzy wojennych
mirek1973 Napisano 4 Sierpień 2006 Napisano 4 Sierpień 2006 Poniewaz moja rodzina posiadała dom na ul czosnowskiej zoliborz warszawa wiec w czasie powstania dom byl pomiedzy liniami powstancow a niemcow w lasku bielanskim taka ziemia niczyja Moja rodzinka ukrywala sie w piwnicy i innych przemyslanych skrytkach ale to inna opowiesc Podczas gdy moja rodzina byla schowana po schronach odzdzial ukraincow albo wlasowcow tego dokladnie nie wiadomo powystrzelal sporo okolicznych sasiadow byly jakies gwalty i morderstwa oraz ogolny rabunek . Powstancom udalo sie odeprzec wroga zatlukli kilku bandziorow po jednym do tej pory moj ojciec ma zegarek oczywiscie wczesniej komus zrabowany.Po zakonczeniu powstania na zoliborzu teren ten opanowaly rosyjskie odzdzialy kozakow tworzyly pierscien zabezpieczenia wokol warszawy mialem nawet nry jednostek ale gdzies je wcislo no i ruskie przyszli pewnego dnia na teren naszego domu i powyciagali rodzine ze schronow tzn okolo 8 osob.Poniewaz znane byly wyczyny ukraincowe i wlasowcow na terenie warszawy praktycznie wydawalo sie ze nie ma ratunku ale moj dziadek szprechal troche po rosyjsku bedac jeszcze na wojnie 1920 roku .Po otokach na papachach kozakow wymienil nawet rejon skad pochodza rosjanie .ruskim sie to spodobalo i od tego mometu byla sitwa oni nie ruszali naszych dawali jakies jedzenie .Sielanka trwala jakies 3-4 dni dopuki nie przyszly szwaby z lotniska na bielanach 2 z luftwaffe Jak zobaczyliu moja rodzine od razu ustawili pod sciana i przylozyli giwerki do glowy paru osobom , podobno wtedy ruskim strzelila palma wyskoczyli do niemczurow i o malo ich nie rozwalili lufty uciekli ale ruscy poewiedzieli zeby natychmiast sie stad zwijac bo szwaby sie odgrazali ze wroca z kolezkami aby dokonczyc rozwałke No i rodzinka zwinela sie w pare minut podziekowala kozakom i ruszyla w dalsze przygody do wioski budy stare ale to juz inna opowiesc Tak na prawde przezycia z powstania ale zwykluch ludzi daja wiecej adrenalinki niz nie jeden film sensacyjny .
Stadler Napisano 4 Sierpień 2006 Napisano 4 Sierpień 2006 Coś się kupy nie trzyma ta opowieść, ale niech będzie, że uwierzę.Co do lotnictwa SS- ponoć były plany utworzenia, jednak koniec wojny to uniemożliwił (tak mówili w telewizji apropos zamku Książ i jego podziemi)
a.korbaczewski Napisano 4 Sierpień 2006 Napisano 4 Sierpień 2006 historyjka dobra.kozacy na żoliborzu byliLW wsławiło sie w mordowaniu na Mokotowie to i na Żoliborzu mogli mieć do tego skłonności.tylko może własowców nie było.
mirek1973 Napisano 4 Sierpień 2006 Napisano 4 Sierpień 2006 A dla czego sie kupy nie trzyma ?Jak bym ci opisal pare kawałkow z zycia tylko mojej rodziny podczas okupacji w wawie to bys ukucnął czasami nieprawdopodobne historie. W Warszawie i jej najbliższych okolicach walczyły wówczas m.in.: IV. (Kosaken)/Sicherungs Regiment 57, Kosaken Abteilung 69, Kosaken Schutzmannschafts Btl. 209 i Kosaken Btl. 572.i to z ktoregos z tych odzdzialow mogli byc ci moi kozacy.Na reszte otpowiem po powrocie z wakacji za 12 dni Czesc
Stadler Napisano 4 Sierpień 2006 Napisano 4 Sierpień 2006 Sielanka trwala jakies 3-4 dni dopuki nie przyszly szwaby z lotniska na bielanach 2 z luftwaffe Jak zobaczyliu moja rodzine od razu ustawili pod sciana i przylozyli giwerki do glowy paru osobom , podobno wtedy ruskim strzelila palma wyskoczyli do niemczurow i o malo ich nie rozwalili lufty uciekli ale ruscy poewiedzieli zeby natychmiast sie stad zwijac bo szwaby sie odgrazali ze wroca z kolezkami aby dokonczyc rozwałke"I co, Niemcy postawili Ich pod ścianą i czekali, aż Rosjanie wrócą, czy może Ci drudzy biernie przyglądali się scence rodzajowej, aż im palma odbiła" i zaczęli strzelać?Przypomina to scenke z knajpy, gdy grupka buraków rozbi rozróbę i odgrażają się, że wrócą...Po prostu pisz piprawnie, żeby wszytko było jasne, klarowne.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.